Drammen - Norwegia

Cześć!
Niewielka część mojej rodziny pracuje w Norwegii i właśnie przyszedł czas by zobaczyć jak tu się żyje.
Chętnie poznałabym kogoś, kto mieszka na miejscu, bo rzecz jasna moi gospodarze z chwilą przekroczenia granicy kończą urlop.
Tematowi nadałam nazwę "Drammen", bo właśnie w to miejsce się udaję.
Pozdrawiam!

No akurat w Drammen to za wiele do ogladania miec nie bedziesz.
W Drammen jest jedna rzecz przydatna, jedna wysoce uzyteczna, 2 ciekawe i 2 dobijajace.

Ta pierwsza (przydatna) to taka, ze w Drammen jest doskonaly lekarz weterynarii, zreszta Polak. Polowa moich znajomych (nie tylko Polakow) jezdzi do niego z Oslo z kocikami i piesiami...

Ta druga (uzyteczna) to stacja kolejowa. 35 minut i jestes w Oslo

Z rzeczy ciekawych jest fajny tunel podziemny w srodku goru, ktorym jedziesz jak podziemnym korkociagiem, no ale powiedz mi, jak dlugo mozna jezdzic w kolko pod ziemia? Jest tez rafa koralowa, ale zeby ja obejzec musisz miec sprzet i wysokie kwalifikacje, bo zabawa zaczyna sie od glebokosci 20 metrow. Ja nie nurkuje, ale koledzy ktorzy sa zapalencami mowie za fajowa.

Zas z rzeczy dobijajacych:
1. Korki, nuda prowincjonalnego miasta-sypialni i duzo Polakow wiec uwazaj gdzie zostawiasz rower i 3 razy sprawdz czy dobrze zapiety.
2. Nic wiecej w Drammen nie ma. De facto aby zwiedzic to miasto i zobaczyc wszystko co warto zobaczycz wystarczy Ci godzina. Dla porownania wielokrotnie mniejszy Drøbak (do ktorego masz doskonala komunikacje) zapewni Ci atrakcji na 2 dni. Moim zdaniem tylko w Paryzu dostaniesz lepsze nalesniki niz te, jakie zjesz w knajpkach w Drøbak, a przede wszystkim to wlasnie w Drøbak (a nie jak niektorzy twierdza, na Biegunie Polnocnym) mieszka Swiety Mikolaj... Drøbak odwiedz koniecznie!!!

Witaj, od paru dni mieszkam w Drammen Z chęcią poznam kogoś z okolic Jeśli miałabyś ochotę na wspólny spacer i pogaduchy zapraszam na priv

WujekJanek napisał:
No akurat w Drammen to za wiele do ogladania miec nie bedziesz.
W Drammen jest jedna rzecz przydatna, jedna wysoce uzyteczna, 2 ciekawe i 2 dobijajace.

Ta pierwsza (przydatna) to taka, ze w Drammen jest doskonaly lekarz weterynarii, zreszta Polak. Polowa moich znajomych (nie tylko Polakow) jezdzi do niego z Oslo z kocikami i piesiami...

Ta druga (uzyteczna) to stacja kolejowa. 35 minut i jestes w Oslo

Z rzeczy ciekawych jest fajny tunel podziemny w srodku goru, ktorym jedziesz jak podziemnym korkociagiem, no ale powiedz mi, jak dlugo mozna jezdzic w kolko pod ziemia? Jest tez rafa koralowa, ale zeby ja obejzec musisz miec sprzet i wysokie kwalifikacje, bo zabawa zaczyna sie od glebokosci 20 metrow. Ja nie nurkuje, ale koledzy ktorzy sa zapalencami mowie za fajowa.

Zas z rzeczy dobijajacych:
1. Korki, nuda prowincjonalnego miasta-sypialni i duzo Polakow wiec uwazaj gdzie zostawiasz rower i 3 razy sprawdz czy dobrze zapiety.
2. Nic wiecej w Drammen nie ma. De facto aby zwiedzic to miasto i zobaczyc wszystko co warto zobaczycz wystarczy Ci godzina. Dla porownania wielokrotnie mniejszy Drøbak (do ktorego masz doskonala komunikacje) zapewni Ci atrakcji na 2 dni. Moim zdaniem tylko w Paryzu dostaniesz lepsze nalesniki niz te, jakie zjesz w knajpkach w Drøbak, a przede wszystkim to wlasnie w Drøbak (a nie jak niektorzy twierdza, na Biegunie Polnocnym) mieszka Swiety Mikolaj... Drøbak odwiedz koniecznie!!!

Kjøsterudjuvet

OK, dobra, Kjøsterudjuvet, dodajmy wiec kolejne 2 do 3 godzin na zobaczenie wszystkiego, co w Drammen warto zobaczyc. No to razem mamy juz 4 godziny

Zaznaczyc jednak nalezy, ze w Norwegii takich miejsc sa setki... I to znacznie ciekawszych... To troche tak, jakby zachwalac jakas wioske w Polsce podpierajac to unikalnymi atrakcjami turystycznymi: mozna tam zobaczyc pole, las sosnowy, traktor, kombajn, krowe i konia

W takim razie czekają mnie bogate w podróże dni.

W Oslo masz mase ciekawych miejsc do obejzenia, niestety, dziala to tak jak we wszystkich miastach swiata, tak zwana "obowiazkowe punkty wycieczki"...
Czyli dla przykladu Warszawa po ktorej moglbym Cie oprowadzac 2 tygodnie, dla turysty przewiduje obowiazkowa wizyte na Cytadeli (nuda), Palac Kultury (jeszcze wieksza nuda) Zamek Krolewski (budynek wzniesiony w technologii ramaH oddany do uzytku w 1981r) i Stare Miasto (o tyle ciekawe, ze to Najnowsze Stare Miasto na swiecie, bo wybudowane w latach 50 i 60 XXwieku). Podobnie Oslo: Palac Krola, Tygrys, Opera, Holmen, Muzeum Frem i KonTiki, spacer KarlJohansgt. i Park Wigelanda...

A nawet gdy ktos idzie do Parku Wigelanda... Znam Polakow ktorzy siedza tu od pary lat a nie wiedza, ze w "takim domku" po lewej stronie jest fantastyczne Muzeum Miasta Oslo. Zreszta (nieco istotne dla turystow z Polski) wstep darmowy. Podpowiem Ci tez, ze w Oslo w niedziele do wiekszosci fantastycznych miejsc masz wstep darmowy, Galeria Narodowa, Muzeum Wzornictwa Przemyslowego i wiele wiele innych...

Sa uliczki na ktorych czas zatrzymal sie 200 lat temu, jest kosciol ktory jak go postawili 1000 lat temu tak do tej pory sobie stoi, sa... dziesiatki fantastycznych miejsc, trzeba tylko wiedziec...

Jan moglbys podac na priw namiary na ta rafe w Drammen?

Czyli można ciekawie spędzić czas. Mam nadzieję, że będzie z kim.

szefno napisał:
Jan moglbys podac na priw namiary na ta rafe w Drammen?

Nie spodziewaj sie koralowcow, ukwialow, i wszystkiego tego, z czym kojazy sie rafa koralowa. Jak mozna o niej przeczytac w ogolnodostepnych materialach:

"Na początku XXI wieku polski nurek Leszek Piotr Zochowski odkrył w Drammenfjord rafę koralową. Znajduje się ona na głębokości 10-20 m, na pochyłości blisko brzegu i ma długość ok. 30-40 m, a wysokość do dwóch, a nawet trzech metrów. Norweski znawca koralowców Pål B. Mortensen ocenia ją, że powstała przed ok. siedmioma tysiącami lat i że należy do głębokowodnego typu "Lofelia". Prawdopodobnie powstała w czasach, kiedy fiord i rzeka koło Drammen były o kilkadziesiąt metrów płytsze i zamarła przed paru tysiącami lat."


Czyli jak pisalem niesamowita ciekawostka dla pasjonatow, a ponadto trzeba miec sprzet i kwalifikacje, zeby zejsc na 20 metrow.