Praca - Norwegia - s3

Sajka napisał:
W Krolestwie to juZ jestem Ty proponowales mi Eden, Eldorado czy cos w tym rodzaju
a pewnie jak zwykle sex miałem na myśli

Nie wiem co miales na mysli, eden eldorado, szczerze, pojecie wzgledne dla kazdego co innego .

Pani Tereso . Po co to dorabianie ideolo o zmianie otoczenia etc.. Czy nie można napisać krótko że w Angli zrobiła sią ch***ia. Raz jeden kolo też po 8 latach jukeja nie owijał w bawełnę że ledwo wiąże koniec z końcem. Co mnie bardzo zdziwiło bo dotychczas sądząc po opisach internetowych Polaków z jukeja byłem przekonany że tam każdy przybysz z Polski ma po kilku latach willę, 3 samochody , 2 służące i co 2 miesiące lata na Malediwy. Toż same sukcesy. Tak jak w Niemczech polscy emigranci w postach nie schodzą poniżej 3000 Euro na ręke , przy 2/3 Niemców zarabiających do 1300 Euro. A co do Norwegii, agencji jest sporo , ale życzę powodzenia w znalezieniu przez nie dobrej pracy, albo chociaż pracy w ogóle. Już kiedyś na sprzątaczkę chcieli j. norweski i referncje. Jak mąż chce na budowę to też na piękne oczy nie przyjumują. Wymagają spore cuda na żałosne zatrudnienie.

Ale ja nie twierdze ze jest rozowo i ze mam wille, 3 samochody i kamerdynera. pracuje za najnizsza srednia krajową,potocznie mowiac praca panstwowa. Znam takich ,a moze sprecyzjuje ze spotykam takie osoby ktore zarabiaja krocie w UK, i zawsze wyslucham z pokora, i niech cieszy sie ze z tego z ktos go wyslucha. Ja nie mieszkam w Uk na stale jestem tu kilka miesięcy w roku, ale i tak jest lepiej jak w kraju, 1500 miesiecznie. Nie chcialam tworzyc tu ideologi, poprostu to co przeczytalam zdziwilo mnie, ile sarkazmu i zlosliwosci jest w ludziach. i dlatego moja odpowiedz.Lubie czytac madre wypowiedzi tak jak ta, ktore cos wnasza do postu,a nie jakies przepychanki. Nie chce zmieniac nic na sile, ani tym bardziej zmieniac sobie dotychczasowego zycie na gorsze, ale gdyby zaistaniala taka sutuacja ze moze byc lepiej czemu nie, czy to Norwegia, czy Niemcy....pozdrawiam