Dareknorge napisał:
ania_s napisał:
Dareknorge napisał:
nie jest to za dobre ale tak jest ze latwiej jest kierowac malo inteligentnymi ludzmi. Wiec wszystcy daza do tego.
buhahahahahahahaha
ja konkretnie z tego zdania sie usmialam, bo niewiem czy masz na mysli ze polakami sie trudniej kieruje niz norwegami jako spoleczenstwem?
biorac pod uwage ze w Polsce pozwalamy zeby tak sie dzialo jak sie dzieje juz od 20 lat to jedno mi przychodzi na mysl ze Polacy sa ulomni...
Moge sie zgodzic ze latwiej sie kieruje masa ktora ma dostep do alkoholu, jest wiecznie pijana tak jak u nas w kraju, tu przynajmniej ludzie mysla bo maja ten dostep ograniczony...
i jeszcze jedno-Norwegowie nie znaja angielskiego? to ja niewiem w jakich kregach sie obracasz, bo z tych ludzi co ja spotkalam na przeroznych stanowiskach to wszyscy mowia plynnie i ladnie...tak ze na poczatku to byl szok ze sa dwujezyczni praktycznie
Ogolnie ludzimi z niskim wyksztaclceniem. Osoba bez wyksztalcenia nie zadaje pytan.
Nie wiem co masz na mysli mowiac ze w polsce dzieje sie tak od 20 lat.
Jesli chodzi o spozycie alkoholu to norwegi przewyzsza polske o wiele w spozyciu na jednego mieszkanca. Wiec jak bys mogla nie nazywaj naszych rodakow PIJAKAMI i ALKOHOLIKAMI. No chyba ze ty masz tylko takich sasiadow i znajomych i dlatego ucieklas do Norwegii. Co do dostepu do alkoholu to jesli by nie mieli problemow z alkoholem to by byl dostepny bez ograniczen. Widac maja problem tak jak Szwedzi. Poplyn raz statkiem do Dani to zobaczysz trzezwych norkow. 80% jest zalanych.
Co do angielskiego jak pobedziesz tu blizej to zaczniesz to dostrzegac i nie bedac tylko w Oslo, Przejedz sie na polnoc lub po wioskach.
Norwedzy pija,to prawda. Niektorzy nawet duzo pija, ale w piatki albo soboty. Nie tak ,jak nasi rodacy-codziennie az sie skonczy wyplata.