Niby tak samo.../

a jednak inaczej
te same widoki
i tak sobie patrzę
coraz cichsze kroki
puste autobusy
w sklepach nie ma mąki
nie dali! - tyfusy!
cukru pudru nie ma
drożdże wykupili...
a może to ściema
byśmy w strachu żyli?...
ręce myję z musu
nawet gdy się czeszę
no i spirytusem
odkażam - nie grzeszę
odkażać należy
WHO radzili
a więc aby przeżyć
też pić trzeba mili
by zabić wirusa
bo się człowiek boi
więc trzeba "tyfusa"
procentem napoić
gdy zaczniesz od rana
cały się odkażać
strach minie kochany
przepisy trza wdrażać!
wieczorem "gotowy"
pójdziesz lekki spać
"wirus?... - ee...no co wy"!
"a niech !...- jego mać"!

Grażyna .Bajer