Też kiedyś gdybałem nad tym czy gdziekolwiek można pobawić się do dnb w Oslo. I tak zostało do pewnego wieczoru gdy nowo poznany kolega kolegi (tutejszy) rozmawiając ze mną powiedział że idziemy tu i tu.I wylądowaliśmy na imprezie gdzie nie dość z dnb dudniło to jeszcze MC nawijał do tego cały czas więc podwójna dawka energii z djki

Aż przypomniały mi się stare czasy Rtg w Krakowie

A najlepsze że wejście jest za darmo, klub-pub jest mały ale mega pozytywni ludzie. Nie bywam tam często ale zawsze jak mam ochotę pobujać to idę tam. Jeden minus dla fanów tylko dnb że nie zawsze te klimaty lecą.Czasem dobre,podkreślam dobre rapy lecą i szeroko pojęta elektroinka- chillwave,glitch,wonky itp. Verkstedet zwie się to miejsce. 14 Hausmanns gate adres. Pewnie mają stronę na fejsie, tyle że ja nie mam fejsa więc nie śledzę