"Matko Boska"po co? i o co? się tutaj kłócić?Każdy robi to co lubi-co to za różnica,czy poezja,czy proza tutaj jakaś powstaje-po to jest ten temat!Zawsze Ktoś chce być mądrzejszy od drugiego-to nie ma sensu-niech ,kazdy robi co chce,dlaczego szkalować ludzi-nierozumiem tego?.....Przyszedł do ludzi uśmiech, dostawca radości,
kropelka mała słońca, światełko miast cienia.
I chciał, by się cieszyli i możni i prości.
Chciał zoczyć, jak los ludzi się w radość zamienia.
Pragnął pozostać z nimi dla szczęścia korzyści,
obudzić miłość w sercach i czas dać spokojny.
Lecz najpierw spotkał ludzi zapiekłych w zawiści,
tych, którzy wciąż zazdroszczą, gotowych do wojny.
A z nimi razem byli, ci którzy się smucą,
ci, którzy narzekają i żyją wsród cieni.
Wciąż jeszcze miał nadzieję, że troski porzucą,
że on jak promyk słońca ich losy odmieni.
Nie wiedział tego uśmiech, że na nim się skrupi
ich złość i ich przywary w ich duszach wyrodnych.
Uśmiech chciał kochać ludzi, nie wiedział, że głupi
znać nie chcą ni miłości, ani chwil pogodnych.
Tuła się między ludźmi, zbłąkany przechodzień,
którego nie przyjęli, bo im bez wartości
i zatracają siebie w swych złościach na codzień.
Odszedł od ludzi uśmiech, dostawca radości....nie nie ja tylko skopiowałam

ale jak przeczytacie to kilka razy ,pewnie zrozumiecie bardzo dobrze!!!