Narty!!! - Norwegia - s8

13-02 to odlegly dla mnnie temat nie wiem czy dozyje tego dnia hihi

marteszka napisał:
13-02 to odlegly dla mnnie temat nie wiem czy dozyje tego dnia hihi

terefere.... to mamy tak samo, nie mniej postaramy sie wszyscy oki ?

ulv72 napisał:
marteszka napisał:
13-02 to odlegly dla mnnie temat nie wiem czy dozyje tego dnia hihi

terefere.... to mamy tak samo, nie mniej postaramy sie wszyscy oki ?


KANSJE HIHIHI ( bo nie wiem czy nie bede wtedy latac)

a moze juz sie rozbije ktoz to wie hihi

no przestan, przeciez za zimno jeszcze ! toz to polowka lutego, mrozik stery ci zalatwi, na zewnatrz musialabys jakos wychodzic zeby szybke odrapac..... nie ma szans

Witam.

Widze, ze dyskusja sie toczy od 2 miesiecy a chetnych na narty brak.

Jesli ktos jest zainteresowany to nas 3 jezdzi co najmniej 3 razy w tygodniu, glownie Kongsberg( z powodu odleglosci)
ale takze Drammen i Norefjell. Czasami Trysil i Hemsedal.
Sezon rozpoczelismy w Listopadzie na Tux-ie prawie 3300 npm. i bylo rewelacyjnie.
W lutym lecimy na Kronplatz( italia) a 17 marca Val d`isere. W maju polska majowka w Austrii a czerwiec Stryn( norge)
Sezonu nie konczymy nigdy. zainteresowanych zapraszamy..

Witam.
Widze, ze post bez odpowiedzi.
Tak tez myslalem - wszyscy jezdzicie ale w domu przed telewizorem.
pewnie przerazila was mnogosc informacji.Nie jest tak strasznie, wszystko czego potrzeba to checi, sprzet, ciuchy proff bo bywa zimno( nie dress i jeansy jak to widuje u naszych rodakow) i wolny czas.

Niestety wiekszosc przyjechala odkladac 100% procent zarobionych piniedzy, a zycie ucieka...

Pozdrawiam tych co nie ograniczaja sie do jazdy na tryvann w niedziele przed obiadem.

Dzien przed telewizorem to dzien stracony!!!!!!!!!!!!

espen napisał:
Witam.
Widze, ze post bez odpowiedzi.
Tak tez myslalem - wszyscy jezdzicie ale w domu przed telewizorem.
pewnie przerazila was mnogosc informacji.Nie jest tak strasznie, wszystko czego potrzeba to checi, sprzet, ciuchy proff bo bywa zimno( nie dress i jeansy jak to widuje u naszych rodakow) i wolny czas.

Niestety wiekszosc przyjechala odkladac 100% procent zarobionych piniedzy, a zycie ucieka...

Pozdrawiam tych co nie ograniczaja sie do jazdy na tryvann w niedziele przed obiadem.

Dzien przed telewizorem to dzien stracony!!!!!!!!!!!!


Coz, dokladnie 40 dni na nartach - glownie offpiste, snowboardzie, biegowkach w tym sezonie. Ostatnio wczoraj - na fjellski na Vidda w okolicy Bergen, za 2 godzinki ide na biegowki gdzies w Nordhordland (dzis spadlo okolo 60cm puchu u mnie na wsi)).
W ten weekend bedzie Finse: fjellski oraz kite jesli bedzie wiatr.

Tylko jak sie pytalam, czy tu ktos z okolic Bergen/Nordhordland jezdzi na nartach, to nikt sie nie przyznal((


pozdrawiam
Gosia

espen napisał:
Witam.
Widze, ze post bez odpowiedzi.
Tak tez myslalem - wszyscy jezdzicie ale w domu przed telewizorem.
pewnie przerazila was mnogosc informacji.Nie jest tak strasznie, wszystko czego potrzeba to checi, sprzet, ciuchy proff bo bywa zimno( nie dress i jeansy jak to widuje u naszych rodakow) i wolny czas.

Niestety wiekszosc przyjechala odkladac 100% procent zarobionych piniedzy, a zycie ucieka...

Pozdrawiam tych co nie ograniczaja sie do jazdy na tryvann w niedziele przed obiadem.

Dzien przed telewizorem to dzien stracony!!!!!!!!!!!!


Każdy jeździ tam gdzie ma bliżej np. Sirdal, jestem tu od 3 lat i co sezon śmigam ze znajomymi z Stavanger,
w ten weekend jest plan odwiedzić Sauda.

Ostatnio smigalem ze znajomym w Kongsbergu..wyjazd byl nie zaplanowany tzw. z dnia na dzien dlatego nie udalo sie z nikim umowic..Mam nadzieje ze nastepnym razem kogos dorwiemy

Nie jest tak strasznie, wszystko czego potrzeba to checi, sprzet, ciuchy proff bo bywa zimno( nie dress i jeansy jak to widuje u naszych rodakow) i wolny czas

Smutne jest to ze kogo nie spytam, to nigdy nie jezdzil na nartach choc chetnych na ten pierwszy raz mnostwo..ale kiedy wiekszosc slyszy o kosztach-szybko sie zniecheca (wypozyczanie sprzetu niektorych "ciagnie po kieszeni"