Ciężkie czasy nastały dla miłośników fotografii analogowej. Pomimo koszmarnie taniego sprzętu, zarówno aparatów, jak i wyposażenia ciemni, istnieje poważny problem z cyfryzacją wykonanych obrazów. Na firmy nie ma co liczyć, dno totalne. Przetestowałem dwie firmy wykonujące skany, jedną w PL, drugą w NO. Oba testy zakończyły się porażką i zniszczeniem powierzonych negatywów. Norweska firma była o tyle lepsza, że zniszczyła tylko 3% negatywów (w PL ok. 20%), oraz zaśmieciła 30% skanów (75% w PL).
Oto przykładowy skan z zaznaczonymi niektórymi wadami:
W związku z tym moja prośba do ludzi mających praktyczne doświadczenie ze skanowaniem. Jaki model skanera wybrać, aby uzyskać skany zbliżone jakością do profesjonalnych i nie przepłacić (rozsądny stosunek cena/jakość)?