Jak jest NAPRAWDĘ - Norwegia

Czytam forum MN, nportal, różne inne fora polsko - norweskie i od pół roku usiłuję (to dobre słowo USIŁUJĘ) przenieść się do Norwegii z rodziną.
Mam sporo dzieci. Szukam pracy aktywnie - CV< Finn, MN i NAV - telefony rzadko, częściej maile.
Ciągle natrafiam na to, że powinnam tam być by znaleźć pracę. OK. Ale jak jest na serio z pracą ?
powiedzmy przyjeżdżam, zabieram dzieci, mam kasy na pół roku mieszkania i życia.
Ale co będzie z pracą ?
Znam angielski bardzo dobrze, mam fach (a nawet trzy fachy potwierdzone referencjami od polaków niestety). Słyszę, że mam wrócić jak nauczę się norweskiego i jak będę na miejscu.
Pomyślałam, poszukam pracy na sprzątaniu po roku będę biegle gadać i dostanę prace w moim fachu.
Ale co z dziećmi ?
jak załatwię im szkołę ? najstarszy syn ma już 17 lat, może iść do pracy i się uczyć.
Córka jednak ma 14 i tylko szkoła.
Jakie mam szansę z biegłym angielskim na pracę ?
jakie są realne szanse na znalezienie obecnie pracy na sprzątaniu w Stavanger, Haugesund lub Może Bergen, Stord i okolice ?
jak wynająć mieszkanie - bez pracy ?!
proszę nie kopcie mnie ja już leżę.
może jestem nieudacznikiem, pewnie tak, mogłam 10 lat temu wyjechać, a naiwnie zostałam bo wierzyłam, że się poprawi.
Jestem o kilka tygodni od decyzji nieważne jak będzie JADĘ !
PS. Norweskiego się uczę - trochę prywatnie trochę sama. wszyscy wiecie, że to o kant tyłka.

jellyfishek napisał:
Czytam forum MN, nportal, różne inne fora polsko - norweskie i od pół roku usiłuję (to dobre słowo USIŁUJĘ) przenieść się do Norwegii z rodziną.
Mam sporo dzieci. Szukam pracy aktywnie - CV< Finn, MN i NAV - telefony rzadko, częściej maile.
Ciągle natrafiam na to, że powinnam tam być by znaleźć pracę. OK. Ale jak jest na serio z pracą ?
powiedzmy przyjeżdżam, zabieram dzieci, mam kasy na pół roku mieszkania i życia.
Ale co będzie z pracą ?
Znam angielski bardzo dobrze, mam fach (a nawet trzy fachy potwierdzone referencjami od polaków niestety). Słyszę, że mam wrócić jak nauczę się norweskiego i jak będę na miejscu.
Pomyślałam, poszukam pracy na sprzątaniu po roku będę biegle gadać i dostanę prace w moim fachu.
Ale co z dziećmi ?
jak załatwię im szkołę ? najstarszy syn ma już 17 lat, może iść do pracy i się uczyć.
Córka jednak ma 14 i tylko szkoła.
Jakie mam szansę z biegłym angielskim na pracę ?
jakie są realne szanse na znalezienie obecnie pracy na sprzątaniu w Stavanger, Haugesund lub Może Bergen, Stord i okolice ?
jak wynająć mieszkanie - bez pracy ?!
proszę nie kopcie mnie ja już leżę.
może jestem nieudacznikiem, pewnie tak, mogłam 10 lat temu wyjechać, a naiwnie zostałam bo wierzyłam, że się poprawi.
Jestem o kilka tygodni od decyzji nieważne jak będzie JADĘ !
PS. Norweskiego się uczę - trochę prywatnie trochę sama. wszyscy wiecie, że to o kant tyłka.


Co Ty się naczytałaś -przenoszą się kobity ale do męża,który pracuje już hohoho w NO ,mało jest pracy dla kobiet -bo wszystkie jadą sprzątać -jaki masz zawód.


Nie pracujesz to nie możesz tak oooo się przenieś -masakra

jellyfishek napisał:
[b]Czytam forum MN, nportal, różne inne fora polsko - norweskie i od pół roku usiłuję (to dobre słowo USIŁUJĘ) przenieść się do Norwegii z rodziną.
Mam sporo dzieci. Szukam pracy aktywnie - CV< Finn, MN i NAV - telefony rzadko, częściej maile.
Ciągle natrafiam na to, że powinnam tam być by znaleźć pracę. OK. Ale jak jest na serio z pracą ?
powiedzmy przyjeżdżam, zabieram dzieci, mam kasy na pół roku mieszkania i życia.
Ale co będzie z pracą ?
Znam angielski bardzo dobrze, mam fach (a nawet trzy fachy potwierdzone referencjami od polaków niestety). Słyszę, że mam wrócić jak nauczę się norweskiego i jak będę na miejscu.
Pomyślałam, poszukam pracy na sprzątaniu po roku będę biegle gadać i dostanę prace w moim fachu.
Ale co z dziećmi ?
jak załatwię im szkołę ? najstarszy syn ma już 17 lat, może iść do pracy i się uczyć.
Córka jednak ma 14 i tylko szkoła.
Jakie mam szansę z biegłym angielskim na pracę ?
jakie są realne szanse na znalezienie obecnie pracy na sprzątaniu w Stavanger, Haugesund lub Może Bergen, Stord i okolice ?
jak wynająć mieszkanie - bez pracy ?!
proszę nie kopcie mnie ja już leżę.
może jestem nieudacznikiem, pewnie tak, mogłam 10 lat temu wyjechać, a naiwnie zostałam bo wierzyłam, że się poprawi.
Jestem o kilka tygodni od decyzji nieważne jak będzie JADĘ !
PS. Norweskiego się uczę - trochę prywatnie trochę sama. wszyscy wiecie, że to o kant tyłka.
Napisałaś się pewnie za wsze czasy ! ,
a wiadomości potrzebnych do rzetelnej informacji tyle co funt kłaków !

Zwykłe bla ... bla , bla ...
---
Masz podobno TRZY fachy ... czyżby wszystkie związane z mopem !? .
Jeżeli w taki sam sposób starałaś się o pracę , to nie dziwi brak odzewu !!!
---
Po pierwsze i najważniejsze ...
KOGO INTERESUJE , że masz dzieci i to SPORO ! .
---
To akurat jest czynnik zniechęcający , każdego pracodawcę . Dzieci to Twój prywatny problem a nikogo więcej .
---
Ty masz mieć zawsze 25l at być Piękna i wykształcona oraz co najmniej z 15lat praktyki w każdym zawodzie jaki oferujesz , potencjalnemu pracodawcy .
---
Pomijam tu już Inne aspekty które rażą w twoim luźnym opisie zawodowym .
---
Może dla wprawy zacznij wszystko od początku ...
Np.
" - numer buta ...
- numer miseczki ...
- inne numery do bezpośredniego kontaktu , tak by zazdrosny mąż nie odebrał ... " .

---
To do dzieła ...

może i sobie poradzisz - przyjmijmy taką opcję, tylko i aż pojawia się pytanie o Twoje dzieci bo w polskich szkołach raczej nie uczą norweskiego a angielski stoi na słabym poziomie no i znając dzieci raczej nie uczą się no i teraz jak one sobie poradzą w norweskiej szkole ...

Dzieci znają angielski dobrze. Bywałam z nimi za granicą, nie liczę na oceny ze szkoły tylko.

Moje fachy:
po pierwsze sprzątanie - bo na nic nie liczę na początek więcej. tu mam doświadczenie jak każda kobita.
po drugie turystyka od organizacji turystyki po managerkę i sprzedaż oferty ponad 5 lat doświadczenia
po trzecie papiery polskie na technika handlowca - jak to brzmi...

A co w przypadku kiedy ja nie mam męża który by tam był od hooohoo hooo ?
jestem ja, dzieci i w Polsce zasiłek nie starcza nawet na mieszkanie. Najniższa krajowa też.
nie mam już też sił na walkę w polskich realiach.
Ale mniejsza o powody. Pytam jak jest na serio.
czy słyszycie o ofertach pracy ?
może macie coś ?
jak wynająć - bo znaleźć umiem - mieszkanie ?

NA PEWNO pisze się to razem

ale jak się dogadają w NORWESKIEJ szkole w której zajęcia są prowadzone bo NORWESKU przez NORWEGÓW? raczej obierz kierunek na wyspy lub innego kraju w którym językiem urzędowym jest angielski, zastanów się bardzo mocno nad przyjazdem tutaj, nie mówię że Ci się nie uda bo tego nie można wykluczyć ale jest większa szansa jest taka że stracisz dużo i wrócisz do Polski

jellyfishek napisał:
Dzieci znają angielski dobrze. Bywałam z nimi za granicą, nie liczę na oceny ze szkoły tylko.

Moje fachy:
po pierwsze sprzątanie - bo na nic nie liczę na początek więcej. tu mam doświadczenie jak każda kobita.
po drugie turystyka od organizacji turystyki po managerkę i sprzedaż oferty ponad 5 lat doświadczenia
po trzecie papiery polskie na technika handlowca - jak to brzmi...

A co w przypadku kiedy ja nie mam męża który by tam był od hooohoo hooo ?
jestem ja, dzieci i w Polsce zasiłek nie starcza nawet na mieszkanie. Najniższa krajowa też.
nie mam już też sił na walkę w polskich realiach.
Ale mniejsza o powody. Pytam jak jest na serio.
czy słyszycie o ofertach pracy ?
może macie coś ?
jak wynająć - bo znaleźć umiem - mieszkanie ?

Jak wynająć? Proste trzeba miec stała prace i ok 30-40 tys na depozyt i pierwszy miesiąc czynszu.
Ogólnie jak masz 30-40 tys zł na wyjazd to masz jakies szanse cos znaleźć.
Z tym ze praca przy sprzątaniu nie pozwoli ci sie utrzymać z dwójka dzieci.

jellyfishek napisał:...po trzecie papiery polskie na technika handlowca - jak to brzmi...
Tym sposobem Ja Osobiście , wypisuję się dobrowolnie z tego Tematu .
Ponieważ jest akurat okres Przedświąteczny , a trzeba by było użyć Mocnego wulgarnego słowa .
---
Natomiast nie bydym powtyżać dyfinicji słowa ... PAPIR ...
---
SPOKOJNYCH ŚWIĄT

BĘC

pewne badania marketingowe dowodzą, ze bold, powiększenie i błąd zwiekszają chęć do wzięcia udziału w dyskusji




dla twardogłowych - JOKE - popełniłam faila za co estetów polska język przepraszam