ja nic nie zrobiłam z nim... Pewien z forumowiczow, ktorego rowniez wsrod nas nie ma, naopowiadal mu głupot i tyle. Bumell sie juz do mnie nawet poza forum nie odzywa, a mial mnie uczyc na nartach jeżdzic. Wiec ten co namieszał, powinien w morde dostac i tyle. Bo pewnie nagadal chlopakowi bzdur.
To jest niemożliwe, ze ktos z toba rozmawia, jest wszystko ok,ustalone pewne granice ( chodzi mi ze bumell jest zonaty, ale nie przeszkadza to, zeby na narty isc) i nagle znika, a na smsa odposuje, ze ma duzo pracy...
Po prostu ktos wykonal krecią robote, ja wiem kto, bo nawet na priv sie wypytywal co tam z bumellem i ze mną , i sensacji szukal...
Masakra, jakei te chłopy mają gęby głupie i plotkarze i zmyslacze pierwsi.
To jest niemożliwe, ze ktos z toba rozmawia, jest wszystko ok,ustalone pewne granice ( chodzi mi ze bumell jest zonaty, ale nie przeszkadza to, zeby na narty isc) i nagle znika, a na smsa odposuje, ze ma duzo pracy...
Po prostu ktos wykonal krecią robote, ja wiem kto, bo nawet na priv sie wypytywal co tam z bumellem i ze mną , i sensacji szukal...
Masakra, jakei te chłopy mają gęby głupie i plotkarze i zmyslacze pierwsi.
