AniaRNorway napisał:
to "chamstwo" jest raczej za całokształt, bo nie pierwszy raz sie w tym tonie wypowiadałaś, bywało nawet gorzej, dałam się sprowokować, bo już mi się przelało i tu mnie masz, chociaż nadal "fałszywie skromnie" twierdzę, że w moim poście nie było agresji, a raczej chęć zwrócenia uwagi, że można inaczej, generalnie, nie tylko w tym wątku czy temacie, bo szacunek sie należy wszystkim i ja mówiąc prawdę ten szacunek ci okazałam (za wiedzę, a kiedyś tam za coś innego), ale to nie ważne, i dołączając się do twoich życzeń, życzę innym i tobie również więcej wiary w Boga i szacunku do ludzi w myśl zasady "kochaj bliźniego swego jak siebie samego", a może banalnie świat stanie się lepszy, takie tam dyrdymały fałszywie skromnej AniR
Tu przyznam ci racje, odezwałam sie kilka razy bardzo nieładnie tutaj, ale nie do ciebie. Poza tym zostałam sprowokowana, tak jak i ty podobno. Taka juz jestem, zawsze sobą i przyznałam wczoraj ze klne itd. Jesli chodzi o wiare w Boga, to mnie w to nie mieszaj

i moze tez nie narzucaj zasad kochania. jesli juz mowa o szacunku, to jak mozna miec szacunek dla tych, ktorzy bez podania dowodów publicznie pomawiaja innych ( jak w tym wątku z Kowalskim), albo dla tych, ktorzy podają cudze wypowiedzi jako własne ( nieszczesny wątek o buncie) ??? Mozesz mi konkretnie na to pytanie udzielic odpowiedzi? ja bezpodstawnie nikogo nie krytykuje, jesli mam wątpliwosci to zadaje konkretne pytanie - lecz niestety jest prwie zawsze odbierane jako atak - i to jest dla mnie wystarczająca odpowiedz, potwierdzająca moja teze.A najlepiej to juz zakonczmy te wywody, bo bedzie to trwało w nieskonczonosc.