mepsycholog napisał:
alfred napisał:
To w koncu przechodzi czy nie???
Czy mamy zaczac wszyscy malowac krajobrazy? (oczywiscie po wyczytaniu wszelkich porad)
Sztuka leczy a kazdy moze sprobowac znalezc swoj sposob na odprezenie.Dlaczego by nie zaczac rysowac lub malowac tego co sie czuje ?, wtedy koncentrujemy sie na zachowaniu proporcji, doborze koloru itp a zapominamy na chwile o innych rzeczach.Ponadto efekt bardzo czesto cieszy oko, jest powod do radosci.A jesli sie nie uda to jest powod do smiechu.
Tjaaa, jaaasne, trzeba bylo powiedziec to Hitlerowi (taaki austriacki malarz, zalamany swoimi pracami)!
alfred napisał:
To w koncu przechodzi czy nie???
Czy mamy zaczac wszyscy malowac krajobrazy? (oczywiscie po wyczytaniu wszelkich porad)

Sztuka leczy a kazdy moze sprobowac znalezc swoj sposob na odprezenie.Dlaczego by nie zaczac rysowac lub malowac tego co sie czuje ?, wtedy koncentrujemy sie na zachowaniu proporcji, doborze koloru itp a zapominamy na chwile o innych rzeczach.Ponadto efekt bardzo czesto cieszy oko, jest powod do radosci.A jesli sie nie uda to jest powod do smiechu.
Tjaaa, jaaasne, trzeba bylo powiedziec to Hitlerowi (taaki austriacki malarz, zalamany swoimi pracami)!