mepsycholog napisał:
Ciekawe co piszesz, w Polsce depresji mozna sie nabawic z powodu dzialan ludzi natomiast w Norwegii to bardziej wplyw pogody. Dlatego moze po polskiej zaprawie nie jestesmy az tak podatni na tutejszy zmienny klimat.
Jesli chodzi o pogode na Vestlandet, to...bardzo mi odpowiada
Nie ma tornad jak w strefie zwrotnikowej, nie ma gwaltownych burz jak w Polsce czy na Florydzie, nie ma wielkich mrozow, ani zabojczych upalow.
A ponadto:
Bo tu w poblizu gdzie mieszkam - znajduja sie najbardziej SNIEZNE gory w Europie, a freeride: narty, deska, snowkite to moje WIELKIE pasje
No wiec czekam na opady deszczu w Bergen, bo to oznacza tony puchu walace sie z nieba w Voss, Myrkdalen, Røldal i na Folgefonnie

Jak dla mnie moze lac w Bergen i okolicach od wrzesnia do maja - im wiecej tym wiecej puchu dla mnie w gorach
A ponadto - przy tak zmniennej pogodzie, i niskim swietle slonecznym na tej szerokosci geograficznej oraz tutejszej przejrzystosci powietrza mozna robic niesamowite zdjecia krajobrazow. Yepp, fotografia krajobrazu to tez moja wielka pasia, a dzieki tutejszemu niskiemu sloncu przez duza czesc dnia, zwlaszcza teraz na jesien, deszczu i sloncu rownoczesnie - mozna sie wyzyc fotograficznie jak nigdzie indziej na swiecie
Poza tym tu jakos tak, ze po wielu dniach z deszczem nadchodzi zawsze tak piekna pogoda i takie WIDOKI, ze zaraz sie zapomina o 30 dniach z deszczem pod rzad
mepsycholog napisał:
Mam nadzieje, ze ci ktorzy tu przyjechali wyzwola sie z tego polskiego Makiawelizmu i beda dla siebie zyczliwi.Tak jest prosciej.[/quote]
oby
pozdrowcia
Gosia