Biznes i gospodarka
„Norwegia zachowuje się, jakby przechodziła kryzys”: wyda z funduszu naftowego prawie 300 miliardów koron
8

Projekty, które będą wymagały dodatkowego nakładu finansowego w postaci miliardów koron, zostały już zaktualizowane na stronie rządowej. fotolia.pl/royalty free
14 maja minister finansów Siv Jensen ujawniła zmiany wprowadzone w planie budżetowym na 2019 rok. Po zrewidowaniu projektu ustalonego jesienią ubiegłego roku okazało się, że wydatków na realizację wszystkich jego założeń będzie więcej. Poza tym, że władze przeznaczą dodatkowe pieniądze m.in. na potrzeby obrony narodowej, utrzymanie świątyń i aktywizację zawodową dorosłych, będą musiały opłacić nieplanowane dotąd kroki, jak… demontaż bramek płatniczych.
Co jednak dla komentatorów okazało się najbardziej zaskakujące, to decyzja o wykorzystaniu bonusowej puli z Państwowego Funduszu Emerytalnego – konkretnie 7 miliardów. Chociaż wielu ekspertów finansowych stwierdziło jednogłośnie, że zagranie to świadczy o kryzysie Norwegii, Jensen zdementowała domysły. – Norweska gospodarka ma się dobrze. Powstaje coraz więcej stanowisk, a do pracy przychodzi coraz więcej osób – powiedziała na konferencji prasowej.
Kryzys? Wręcz przeciwnie
Ustalony pod koniec 2018 roku plan budżetowy Norwegii przeszedł rewizję, która zaowocowała zmianami w projekcie wydatków i inwestycji kraju fiordów finansowanych ze skarbu państwa. Nowe założenia i kosztorys ogłosiła 14 maja minister finansów Siv Jensen. Zaczęła od tego, że jego realizacja będzie wymagała skorzystania z bardziej obszernych zasobów funduszu naftowego, niż pierwotnie zakładano. Dodana do wstępnego rachunku kwota 7 miliardów koron daje obecnie wynik 283 miliardów koron z Norweskiego Funduszu Emerytalnego.
Decyzja Jensen od razu wywołała poruszenie wśród ekonomistów. Ich zdaniem Norwegia zachowuje się jak kraj objęty kryzysem gospodarczym. Rząd uspokaja jednak, że o kryzysie nie ma mowy – wręcz przeciwnie – a 2,9 proc. wykorzystanych zapasów z funduszu zamiast 2,7 proc. to wynik turbulencji na rynkach finansowych, które miały miejsce jesienią i zimą i wskutek których spadła ogólna wartość funduszu.
Decyzja Jensen od razu wywołała poruszenie wśród ekonomistów. Ich zdaniem Norwegia zachowuje się jak kraj objęty kryzysem gospodarczym. Rząd uspokaja jednak, że o kryzysie nie ma mowy – wręcz przeciwnie – a 2,9 proc. wykorzystanych zapasów z funduszu zamiast 2,7 proc. to wynik turbulencji na rynkach finansowych, które miały miejsce jesienią i zimą i wskutek których spadła ogólna wartość funduszu.
Przypomnijmy, że w rocznym raporcie opublikowanym 27 lutego przez Norges bank znalazły się dane o pierwszej od siedmiu lat stracie, jaką Norweski Państwowy Fundusz Emerytalny zaliczył w 2018 roku. Wartość posiadanych przez fundusz naftowy aktywów spadła o 6,1 proc. (485 mld NOK), akcji natomiast o 9,5 proc. Oljefondet udało się z kolei zarobić na obligacjach (0,6 proc.) i nieruchomościach – 7,5 proc. W ostatniej dekadzie gorzej było tylko podczas wielkiego kryzysu w 2008 roku. Wówczas fundusz stracił aż 23,3 proc.
Na to popłyną miliardy…
Projekty, które będą wymagały dodatkowego nakładu finansowego w postaci miliardów koron, zostały już zaktualizowane na stronie rządowej. Poniżej najważniejsze z nich.
- Jeszcze w 2019 roku rząd przeznaczy 300 milionów koron na modernizację trasy E18, a dokładnie finalizację odcinka między Lysaker a Ramstadsletta.
- Zawrotna dodatkowa kwota trafi do Ministerstwa Obrony Narodowej w związku ze stratami spowodowanymi zatonięciem fregaty Helge Instad: 486,3 miliardy koron.
- Bonus w wysokości 1,5 miliarda koron na dodatkowych 900 miejsc w całodobowych domach opieki.
- 250 milionów pokryje koszty inwestycji, która powoli zredukować utrudnienia i przestoje na popularnej linii kolejowej między Asker i Lillestrøm.
- 200 milionów będzie wymagało zlikwidowanie części bramek płatniczych (bomstasjoner)
- 100 milionów państwo wyda na nowy sprzęt dla policji, m.in radiowozy.
- Za 20 milionów koron planuje się z kolei renowację i zabezpieczenie kościołów w Norwegii.
- Władze pomyślały też o podkręceniu „mocy przerobowych” NAV (Urzędu Pracy i Polityki Socjalnej) – na to przeznaczą 15 milionów koron, natomiast 90 milionów w ramach wyrówania dla gmin ponoszących wyższe koszty po zmianach w zasiłku rehabilitacyjnym (arbeidsavklaringspenger, AAP).
- Ponadto 10,2 milionów koron ma pokryć zbadanie dawnych spraw opiekuńczych z myślą o osobach, które twierdzą, że opieka została im przyznana wbrew ich woli.
- 15 milionów państwo dorzuci do puli pieniędzy na aktywizację dorosłych, co da łącznie ok. 65 milionów.
- Za 12,8 milionów koron zostaną zakupione zapasy szczepionek przeciwko ospie prawdziwej.
- Oprócz tego państwo zarobi mniej na zmotoryzowanych. Od 1 lipca zostanie obniżona o ok. 10 proc. jednorazowa opłata przy rejestracji motocykli, w związku z czym do państwowej puli w skali roku trafi jakieś 25 milionów koron mniej. Tego samego dnia zostanie zniesiona jednorazowa opłata dla właścicieli aut starszych niż 20 lat.
- Wycofa też 25 proc. podatku VAT na e-booki i platformy streamingowe.
Reklama
To może Cię zainteresować
16-05-2019 16:38
1
0
Zgłoś
16-05-2019 09:35
0
-6
Zgłoś
15-05-2019 20:10
0
-6
Zgłoś
15-05-2019 16:24
1
0
Zgłoś
15-05-2019 14:26
9
0
Zgłoś
15-05-2019 00:34
8
0
Zgłoś
14-05-2019 22:22
32
0
Zgłoś