Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

„To był strzał w kolano”. Los wojskowej fregaty przesądzony: poszła na dno

Monika Pianowska

15 listopada 2018 11:05

Udostępnij
na Facebooku
7
„To był strzał w kolano”. Los wojskowej fregaty przesądzony: poszła na dno

Jednostka KNM Helge Instad tonęła w norweskim fiordzie od 8 listopada. forsvaret.no/ fot. Jakob Østheim/materiały prasowe

Mimo desperackich starań służb ratowniczych los uszkodzonej po zderzeniu z tankowcem Sola TS wojskowej fregaty KNM Helge Ingstad jest już praktycznie przesądzony. Znajdująca się u wybrzeży gminy Øygarden (Hordaland) jednostka norweskiej marynarki znajduje się już niemal całkowicie pod powierzchnią wody. Zagraniczne media nazywają sytuację wprost strzałem w kolano.
Nie pomogły sprzyjająca pogoda ani holowanie do brzegu, wypompowywanie wody i stabilizacja okrętu stalowymi linami. Kiedy część zabezpieczeń pękła, warta ok. pół miliarda dolarów i największa od dekad militarna chluba Norwegii pogrążyła się bardziej w wodach fiordu i najprawdopodobniej nie będzie się nadawała do remontu.
Fregata znajduje się już niemal całkowicie pod wodą.
Fregata znajduje się już niemal całkowicie pod wodą. forsvaret.no/ fot. Jakob Østheim/materiały prasowe

Niefortunny powrót z ćwiczeń NATO

Do wypadku dwóch jednostek doszło nad ranem 8 listopada na Morzu Północnym, tuż przed Stureterminalen, w czasie powrotu Helge Instad z manewrów NATO Trident Juncture do bazy w pobliżu Bergen. Ewakuowano 137 członków załogi fregaty, z których obrażenia odniosło osiem osób, a zgodnie z informacjami podanymi przez norweską straż pożarną w wyniku zderzenia statków do morza wyciekło również około 10 000 litrów paliwa.

Podczas gdy tankowiec wyszedł z kolizji niemal bez szwanku, wojskowy okręt –wbrew pierwotnym założeniom marynarzy – uległ sporym uszkodzeniom. Od zeszłego czwartku specjalne służby walczyły o utrzymanie jednostki na powierzchni, organizowano sprzęt, dzięki któremu możliwe stałoby się podniesienie KNM Helge Instad z fiordu. Próby wepchnięcia fregaty dalej na brzeg holownikami zakończyły się bowiem fiaskiem. Okręt został przymocowany do brzegu stalowymi linami, jednak kiedy część zabezpieczeń pękła, w nocy z poniedziałku na wtorek zatopił się do tego stopnia, że obecnie widać już tylko część nadbudówki i hangaru dla śmigłowca, co potwierdziły Norweskie Siły Zbrojne w aktualizowanym na bieżąco komunikacie prasowym.

Nie zostawią jej na dnie

Norwegowie zapowiadają, że pójdą w zaparte i wydobędą Helge Instad, jednak wątpliwe jest w tym momencie, czy jednostka w ogóle będzie nadawała się do remontu. A warto dodać, że to chluba norweskiej marynarki, nabyta w 2009 roku za miliony koron.
Chociaż wojsko znad fiordów miało się okrętem szczycić i pomyślnie odbył on ostatnie ćwiczenia NATO, Norwegia posłała go na dno… na własne życzenie.

Do tej pory nie wiadomo co prawda, jak doszło do kolizji fregaty z cywilnym tankowcem, jednak najprawdopodobniej nastąpiło nieporozumienie na wodzie. Według relacji mediów KNM Helge Instad, mimo ostrzeżeń załogi Sola TS, nie zmienił kolizyjnego kursu i udzielał niejasnych odpowiedzi. Ostatecznie kapitan fregaty wybrał najmniejsze zło i podjął decyzję o niebezpiecznym zwrocie w kierunku skalistego wybrzeża, żeby zmniejszyć skutki zderzenia.
Fregata osiadła na płyciźnie przy skalistym brzegu.
Fregata osiadła na płyciźnie przy skalistym brzegu. forsvaret.no/ fot. Jakob Østheim/materiały prasowe
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Albercik Polonus

18-11-2018 16:22

Odbiją sobie podwyżką bramek..

jurek skubik

16-11-2018 22:33

Norwegowie powinni teraz szybko zabrac swoje dzieci do muzeum Munch, zeby pokazac im obraz krzyk. Bo jak dalej beda tak postepowac, beda musieli go sprzedac, zeby pokryc inne wydadki. Heja, heja Norge.

Tomasz Michalak

16-11-2018 18:47

"Ikke se så mørkt på alt" powiedzial pewien znany norweski polityk, i dodal, ze w koncu jest to pierwszy okret wojenny zatopiony przez norwegow po II wojnie swiatowej...

Radosław Życzkowski

16-11-2018 17:06

Z chęcią odkupie za 1 kr

A G

16-11-2018 08:59

I znowu wina Rosji. Zakłóciła sygnał GPS

Sikieratek

15-11-2018 20:15

Będzie gdzie nurkować... ciekawe jaka będzie opłata za parking, bramki no i przewodnika

Tomasz Lenartowicz

15-11-2018 14:22

To sa sytuacje kiedy zwykly człowiek zaczyna sie zastanawiac co tu sie właściwie dzieje. Czy akcje prowadza profesjonaliści czy jest to kolejny odcinek "Sąsiadów"? Niezależnie od oceny poslanie na dno wielu mld NOK to nie jest hverdags kost..

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok