Aktualności
Zabił rodzinę, potem sam odebrał sobie życie: policja ujawnia oskarżonego po dramacie w norweskiej wiosce Torpo
2
Na miejscu znaleziono broń palną. stock.adobe.com/ fot. Robson90/ tylko do użytku redakcyjnego
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa i samobójstwa w gminie Ål, po tym jak 23 marca w domu w miejscowości Torpo znaleziono ciała czterech osób. Teraz zarzuty stawia się ojcu rodziny.
– Stan śledztwa wskazuje, że zastrzelono kobietę i dwójkę dorosłych dzieci, a następnie sprawca odebrał sobie życie. Sprawa jest zatem obecnie rozpatrywana pod kątem morderstwa i samobójstwa, a zmarły sprawca ma status oskarżonego w sprawie – poinformowała w notce prasowej prawniczka policyjna Ann Iren Svane Mathiassen.
Policja podaje również, że dokonano kilku konfiskat, w tym broni palnej powiązanej z incydentem.
– Jest zbyt wcześnie, aby cokolwiek mówić o przyczynach tego poważnego zdarzenia. W toku dochodzenia naszym obowiązkiem jest udzielenie jak największej liczby odpowiedzi – mówi Mathiassen.
Mieszkańcy wstrząśnięci
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia od zaniepokojonej osoby o godzinie 15:00 w sobotnie popołudnie, kiedy koleżanka jednej ze zmarłych osób zaniepokojona zgłosiła, że ta nie stawiła się na umówione spotkanie. Pięć godzin później w domu jednorodzinnym w Torpo w Hallingdal znaleziono zwłoki czterech osób: matki, ojca i dwójki dorosłych dzieci. Funkcjonariusze poinformowali, że znaleziono je w różnych miejscach domu.
Oskarżony zmarły mężczyzna w wieku 50-kilku lat nie został formalnie zidentyfikowany, ale w krajowym rejestrze pod adresem znajdują się cztery osoby, a policja nie ma powodów przypuszczać, że znaleziono zwłoki kogokolwiek innego niż rodzina. Dane nie zostały jeszcze ujawnione.
Torpo to mała wioska licząca około 400 mieszkańców, w której prawie każdy zna każdego. Społeczność lokalna jest poruszona wydarzeniem. Lokalny kościół pozostaje otwarty dla osób, które poszukują wsparcia duchowego lub chciałyby się pomodlić.
Seria rodzinnych tragedii
To nie pierwsza taka sytuacja, do której doszło w Norwegii w tym roku. 23 stycznia w budynku mieszkalnym w Skogbygda w gminie Nes w Romerike znaleziono zwłoki dwóch kobiet i dziecka. Domniemanym sprawcą jest starszy mężczyzna, który sam zadzwonił na policję i oznajmił, że dokonał zbrodni i planuje sam odebrać sobie życie. 24 stycznia rano śledczy potwierdzili tę wersję. Najmłodsza z ofiar była jeszcze niemowlęciem.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy w Norwegii zabito 55 osób. Rok wcześniej było to 26 osób. Zwykle w Norwegii rocznie ginie niecałe 30 osób. Tragedia w Ål to czwarty przypadek z wieloma zgonami w rodzinie w ciągu sześciu miesięcy. Ta sytuacja niepokoi Kripos.
Źródła: Politi, MojaNorwegia, VG
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
1
26-03-2024 12:58
0
-1
Zgłoś
25-03-2024 16:19
1
0
Zgłoś