Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Trzy czwarte firm sprzątających nie przeszło kontroli. Grzechem głównym zatrudnianie na czarno

Krystian Łukowicz

10 stycznia 2018 10:20

Udostępnij
na Facebooku
9
Trzy czwarte firm sprzątających nie przeszło kontroli. Grzechem głównym zatrudnianie na czarno

Norweski rynek firm sprzątających nie prezentuje się w najlepszym świetle po ostatnim raporcie Inspekcji Pracy Pxhere/CC0

Na początku stycznia Inspekcja Pracy (Arbeidstilsynet) opublikowała raport przeprowadzony w środowisku zarejestrowanych i legalnych firm sprzątających. Wyniki pokazały, że 75 proc. przebadanych zakładów pracy nie spełnia norm zgodnych z prawem pracy obowiązującym w Norwegii. Brak szkoleń BHP, niesystematyczna kontrola godzin pracy i liczne nadużycia to „norma” w tej branży.
Raport powstał na podstawie wyników inspekcji prawie 5 tysięcy norweskich firm, przeprowadzonych w latach 2013-2017.
Reklama

Brudy firm sprzątających

Analiza branży zajmującej się sprzątaniem wykazała cały szereg nadużyć i niedopatrzeń niezgodnych z norweskim kodeksem pracy. Cztery na dziesięć firm zatwierdzonych przez Arbeidstilsynet nie przestrzega zasad BHP (nor. HMS). Szefowa Norweskiego Związku Zawodowego (Norsk Arbeidsmandsforbundet), Erna Hagensen przypuszcza, że managerowie większych zakładów częściej starają się kłaść nacisk na przestrzeganie zasad, ale problemem są pracownicy na niższych szczeblach. Często brakuje im chęci i odpowiednich środków, aby w pełni przestrzegać zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Arbeidstilsynet informuje również, że połowa zarejestrowanych firm nie posiada swojego reprezentanta ds. bezpieczeństwa (verneombud), co jest wymogiem w Norwegii. To, że wiele firm postarało się o zatrudnienie takiej osoby w swoich strukturach, nie znaczy jeszcze, że spełniają normy. Okazuje się, że 40 proc. firmowych przedstawicieli nie posiada odpowiedniego przeszkolenia i pełnią swoją funkcję bez właściwych kwalifikacji.

Czego szef nie widzi...

To nie jedyne grzechy firm sprzątających. Inspekcji Pracy nie zadowalają środki przeznaczane na monitorowanie czasu pracy. Co czwarty przebadany zakład pracy nie posiada odpowiedniego systemu rejestrującego faktyczną liczbę godzin przepracowanych przez zatrudnioną osobę. Szefowie firm nie dbają o rzetelny rejestr czasu, jaki zatrudnieni faktycznie spędzają w pracy.
Erna Hagensen z NAF twierdzi, że to niedopatrzenia, które nie powinny mieć miejsca. W Norwegii może pracować wielu sprzątaczy, którzy nie przepracowują wystarczającej liczby godzin.
Duże firmy korzystające z usług sprzątaczy zarabiających „na czarno” najczęściej tłumaczą się niewiedzą, ale takie wymówki nie powinny zwalniać od odpowiedzialności za korzystanie z nielegalnych usług sprzątaczek i sprzątaczy – twierdzi Erna Hagensen z NAF.

Patrz, co bierzesz

Czteroletnia analiza rynku dotyczyła nie tylko firm sprzątających, ale i przedsiębiorstw, które korzystały z ich usług. W Norwegii panuje zakaz korzystania z usług firm, które nie spełniają powyższych norm, a jeśli przedsiębiorstwo dowie się o nadużyciach, powinno zgłosić skargę do Inspekcji Pracy. Korzystający z usług sprzątaczek są równie ważni i odpowiedzialni za poprawienie sytuacji w branży sprzątającej, jak i sami jej przedstawiciele.
Przedsiębiorstwa często nie orientują się, co sobą reprezentuje firma, u której najmują osobę do sprzątania. Nierzadko zdarzają się przypadki, że korzystają z usług firm i osób niezarejestrowanych, nieświadomie przyczyniając się do pogorszenia ogólnego obrazu branży sprzątającej. Wciąż sporym problemem są także sprzątacze niezarejestrowani w jakimkolwiek legalnym przedsiębiorstwie.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Josef Satan

11-01-2018 15:40

freewoman napisał:
Satan napisał:
Olaboga....a po co to zatrudniac sie legalnie?
Placic podatki - to boli! Ksztalcenie BHP - to dla idiotow. Uzywanie odpowiednich srodkow czyszczacych - hmmm, po co sie uczyc?
A pozniej dom po takim sprzataniu fachowcow z Psiej Wolki jest podoba do bomby bakteryjnej.
Jedna scierka i jednym mopem ogarnia taki fachowiec caly dom od kuchni do lazienki/ubikacji...

Właśnie olaboga... takim jaki jest naród Norweski brudny,takiego jeszcze narodu nie widziałam nigdy, wchodzisz do Norwega do jego domu jako gość! nie jako sprzątaczka,a tam na podłodze pełno rozrzuconych rzeczy na podłodze,buty rozrzucone jakby stado żolnierzy przebiegło,w łazience po rogach rozrzucone zużyte prezerwatywy, fuuuuu!!! to jest własnie ta bomba bakteryjna Norweskich włascicieli domów!


Ja bym ciebie do domu nigdy nie wpuscil. Twoj jad moglby zostac w powietrzu i narazic mnie i rodzine na choroby.

Kwit21 napisał:
Właściciele firm palą głupa bo zatrudniają świadomie na czarno źeby wypelnić w jeszcze większym stopniu swoje konto
Niestety to prawda. Fagforbundet jakis czas temu oficjalnie poddal sie w walce o zapewnienie przestrzegania prawa pracy w branzy sprzatajacej. Nawet renholderzy zatrudnieni na stale w Trondheim eiendom musza sie z tym pogodzic. Jeszcze gorzej traktowani sa ci ktorzy sa wynajmowani z firm bemmanningowych - standardem jest sugerowanie szansy na uzyskanie stalej pracy w nagrode za dobra prace, ale to zazwyczaj bajer dla naiwnych. Ale dopoki wystawiaja lønneslipper i wyplacaja regularnie nie ma co narzekac, tylko robic swoje norweskim tempem. Pozdrawiam.

Josef Satan

11-01-2018 08:06

Olaboga....a po co to zatrudniac sie legalnie?
Placic podatki - to boli! Ksztalcenie BHP - to dla idiotow. Uzywanie odpowiednich srodkow czyszczacych - hmmm, po co sie uczyc?
A pozniej dom po takim sprzataniu fachowcow z Psiej Wolki jest podoba do bomby bakteryjnej.
Jedna scierka i jednym mopem ogarnia taki fachowiec caly dom od kuchni do lazienki/ubikacji...

boj fra oszlo

10-01-2018 17:37

...nasze mrówy kochane wszystkie zaczynały od pracy na czarno
...wszystkie przyjeżdzające teraz zaczynaja na czarno
...bo to robota nie wymagająca kwalifikacji i dostępna od zaraz
...ok...bądzmy realistami...jedyna dostepna...
...nawet pózniej
1 mrówa na 20 zakłada mini firmę ...taki mały ul
...te mniej sprytne zbierają miód matce
...wszystko dalej na czarno
...2,3 mróweczki po roku albo do pierwszej wpadki
...zostają zatrudnione na 1/2 etatu
..po 2 latach lub kolejnej wpadki
...mog dostac peny etat
...to nie znaczy ,te dostaną pienidze za ten etat
....te mrówy na czarno wypracowują prawdzie pieniądze
...tak żeby ul mógł się rozrosnąć
...gdzie sa trutnie w tej całej opowieści?
...nie wiem

Marek Marek

10-01-2018 17:05

Głupi ten co idzie do pracy na czarno!

Ryszard Ohucki

10-01-2018 16:11

Właściciele firm palą głupa bo zatrudniają świadomie na czarno źeby wypelnić w jeszcze większym stopniu swoje konto

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok