Kryzys powinien słabnąć w trzecim kwartale 2020 roku.
Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
Międzynarodowy Fundusz Walutowy 14 kwietnia podał nowe dane związane z epidemią koronawirusa. Zdaniem analityków kryzys osiągnie największe rozmiary w drugim kwartale 2020 roku. Wraz ze spadkiem PKB, rządy wszystkich państw muszą przygotować się na rosnące bezrobocie.
Jak ostrzega Międzynarodowy Fundusz Walutowy, międzynarodowa gospodarka zanotuje największy spadek od czasu Wielkiego Kryzysu z lat 30. XX wieku. Zgodnie z szacunkami, globalny PKB spadnie o 3 proc. Wśród powodów takiego rozwoju zdarzeń wymienia się wprowadzenie krajowych środków ostrożności, zamykanie działalności gospodarczych oraz ograniczenie aktywności turystycznej. Zatrzymane zostały również inwestycje oraz przepływy środków finansowych.
Norwegia i Polska nie są w najgorszej sytuacji
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że norweski PKB spadnie w 2020 roku o 6,3 proc. W 2021 roku gospodarka zacznie odbudowywać się i wskaźnik zanotuje wzrost o 2,9 proc. Kraj fiordów może również spodziewać się bezrobocia na poziomie 13 proc. W 2021 roku wyniesie ono 7 proc. Analitycy ostrzegają, że sytuacja może się pogorszyć, związku z czym istnieje ryzyko, że gospodarka zanotuje kolejne spadki. - To jedna z najbardziej przerażających informacji w tym raporcie. [...] Prezentowane liczby mogą okazać się jeszcze gorsze. Jest to już największa gospodarcza porażka, jaką widzieliśmy od lat 30. ubiegłego wieku - zauważył w rozmowie z NTB Øystein Dørum, główny ekonomista w Konfederacji Norweskich Przedsiębiorców (NHO).
Poniżej: Komunikat Międzynarodowego Funduszu Walutowego, prezentujący prognozy dla konkretnych części świata. Zgodnie z przewidywaniami, w 2021 roku gospodarka zanotuje 5,8 proc. wzrostu.
Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego, polska gospodarka skurczy się w 2020 roku o 4,6 proc PKB. Stopa bezrobocia wyniesie 9,9 proc. Odbicie od dna, widoczne we wszystkich państwach świata, obejmie również Polskę. W 2021 roku kraj może spodziewać się wzrostu na poziomie 4,2 proc.
Na tle pozostałych państw, sytuacja gospodarcza Norwegii i Polski nie wygląda tragicznie. Prognozy MFW wskazują, że Stany Zjednoczone zanotują spadek na poziomie 5,9 proc. W Europie najwięcej stracą San Marino (12 proc.), Grecja (10 proc.), Włochy (9,1 proc.), Hiszpania (8 proc.) oraz Niemcy, Francja, Holandia i Austria (około 7 proc.). Gospodarki strefy euro wzrosną w 2021 roku średnio o 4,7 proc. Zarówno Chiny, jak i Indie, utrzymają w 2020 roku dodatni wskaźnik wzrostu gospodarczego.
Zdaniem analityków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, sytuacja ekonomiczna na świecie powinna zacząć poprawiać się w trzecim kwartale 2020 roku. Dzięki temu w przyszłym roku będziemy mogli zaobserwować częściowe ożywienie gospodarcze. Jeśli epidemia nie zostanie do wskazanego okresu opanowana, czekają nas kolejne spadki.
23-04-2020 16:27
3
0
Zgłoś
23-04-2020 13:39
0
-1
Zgłoś
22-04-2020 18:21
6
0
Zgłoś
22-04-2020 17:25
5
0
Zgłoś
22-04-2020 13:21
0
-5
Zgłoś
16-04-2020 21:09
3
0
Zgłoś
16-04-2020 20:34
21
0
Zgłoś
16-04-2020 20:17
7
0
Zgłoś
16-04-2020 19:33
4
0
Zgłoś
15-04-2020 22:01
23
0
Zgłoś