ddembinski91 napisał:
Słuchaj gagatek skoro nie znasz ani angielskiego ani norweskiego to nie dziwie sie ze dawałem sie kopać po dupie i do tej pory jeszcze nie możesz usiąść tylko stoisz przed tym komputerem.
Bo moim skromnym zdaniem jeżeli masz pozwolenie na prace, d number ,
Oznacza ze masz podobne prawa jak tutejsi norowie
Aha
Jeżeli chodzi o Twój ból dupy zdecydowanie jestem tego zdania ze może masz go dlatego ze młodzi ludzie walczą w nie znajomym dla Ciebie języku o swoje prawa?
Czy to hemoroidy?
Napiszę do ciebie językiem bardzo prostym.
GŁUPCZE z językiem angielskim w piśmie i mowie na poziomie komunikatywnym.
Mnie nikt do tej pory, jeszcze z pracodawców tak polskich jak i norweskich, nie kopnął w dupę, o ile ja sam tego osobiście nie chciałem i to po wypiciu co najmniej litra norweskiego samogonu / 60%/ na łeb, bez względu na narodowość pijących, pod szklankę wody ze strumyka i suszonego norweskiego dorsza.
Pajacu do sześcianu i od siedmiu boleści, Ja Gagatek przepracowałem w Norge u jednego i tego samego Norweskiego Pracodawcy "SIEDEM BITYCH LAT bez znajomości Norweskiego i angielskiego" w mowie i piśmie i Nigdy nie zostałem tak wyruchany w dupala jak ty teraz.
Gdyby nie zmiana branży z Budownictwa na Agroturystykę, to do dzisiaj pracował bym tam dalej.
Zapamiętaj ćwoku iż Ja w tej firmie byłem tylko jedynym pracownikiem zagranicznym a tym bardziej Polakiem.
Pracę natomiast stracili wszyscy Norwedzy spoza "Rodziny".
Dlatego pędź knoty aliensie i proszę od tego momentu, zwracać się na tym Forum do Mnie Panie Gagatek.
Ćwoku.
Ja obecnie mam pracę i to legalną w odróżnieniu od ciebie i to bez znajomości twojego angielskiego.
Ja doradzam, a ty słuchaj kmiocie i ucz się inaczej będziesz nadal kopany po dupie przez pracodawców.
Alem siem wyżyłem.
P.s.
Podpuszczajcie dalej aliensów, a tematy żebrzące o pomoc w niezapłaconych wynagrodzeniach będą się mnożyć jak grzyby po deszczu.