Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia promocjina S1 i EKUZ

Zamów teraz

Życie w Norwegii

Zwierzęta w podróży do Norwegii: zasady przewozu i dozwolone gatunki

Martyna Engeset-Pograniczna

23 listopada 2023 19:12

Udostępnij
na Facebooku
Zwierzęta w podróży do Norwegii: zasady przewozu i dozwolone gatunki

Istnieją też rasy psów uznanych w Norwegii za zbyt niebezpieczne, by je wpuszczać do kraju. stock.adobe.com/licencja standardowa

„Do serca przytul psa, weź na kolana kota” – śpiewał Kabaret Elita. Jak to zrobić w Norwegii i które zwierzęta uznaje się za domowe? Jak je przetransportować podczas wakacyjnej podróży lub migracji do kraju fiordów? I co zrobić, by nie podzielić losu pewnej właścicielki serwala z okolic Bergen, która rzuciła pracę, wyprowadziła się z domu i od pięciu miesięcy ukrywa się przed władzami?
Nie wystarczy wsiąść do pociągu byle jakiego. Podróż to czasami wieloetapowe przedsięwzięcie. Przekonać się mogą o tym choćby ci, którzy organizują ją dla swoich zwierząt domowych.
Aspekty praktyczne typu „kabina samolotu czy luk bagażowy” albo „jak przygotować transporter” najlepiej sprawdzić na stronach konkretnych linii lotniczych czy przepraw promowych, ale to już właściwie ostatni przystanek. Najpierw trzeba sprawdzić, czy dane zwierzę w ogóle może przebywać w kraju docelowym. Szczegółowe zasady dotyczące Norwegii podaje Mattilsynet, Norweski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności. Czego wymaga i co doradza w przypadku podróży zwierząt domowych z Polski?
Najłatwiej podróżować razem ze swoim zwierzęciem oraz zmieścić się w ramach definicji podróży niekomercyjnej (kiedy zwierzęta nie mogą być transportowane w celu sprzedaży lub oddania ich komuś innemu). Wtedy uniknie się wielu dodatkowych formalności. Jeśli nie jest możliwa wspólna trasa właściciela i zwierząt, w przeciągu pięciu dni przed jego podróżą lub pięciu dni po niej można je wysłać  w drogę, same lub pod opieką osoby trzeciej, pisemnie upoważnionej przez właściciela i zaopatrzonej w oświadczenie o niekomercyjnym charakterze przewozu.
To, że zwierzęta są transportowane w przepisowym terminie pięciu dni od podróży ich właściciela, możemy udokumentować na przykład z pomocą rezerwacji hotelowej lub biletów lotniczych. Na lotnisku należy podejść do czerwonej bramki i okazać zwierzęta oraz stosowne dokumenty celnikom. Te zasady są wspólne dla wszystkich typów zwierząt. Bardziej szczegółowe regulacje zależą natomiast od tego, o jakim gatunku mówimy.

Psy, koty i fretki z hodowli

W przypadku psów, kotów i fretek z hodowli sytuacja jest najprostsza, bo najbardziej jednolita – regulują ją przepisy unijne. Definicję przewozu niekomercyjnego wypełni zabranie ze sobą łącznie pięciu sztuk zwierząt z tej grupy na osobę, czyli na przykład trzech kotów i dwóch psów.  W przypadku wysłania zwierząt w podróż z osobą trzecią w przeciągu pięciu dni przed nami lub pięciu dni po nas należy wypełnić ten formularz.
W Norwegii dozwolonych jest tylko dziewiętnaście gatunków zwierząt egzotycznych.

W Norwegii dozwolonych jest tylko dziewiętnaście gatunków zwierząt egzotycznych.Martyna Engeset-Pograniczna?archiwum prywatne

O dokumentach i innych sposobach identyfikacji, w które muszą być zaopatrzone zwierzęta – takich jak europejski paszport dla zwierząt domowych, mikroczip czy szczepienie przeciw wściekliźnie – można przeczytać po polsku na oficjalnej stronie Unii Europejskiej.

Psy i koty o nieudokumentowanym pochodzeniu

Zasady dotyczące psów i kotów ze schroniska, dawniej ulicznych, wolno żyjących, bezpańskich, są dużo bardziej restrykcyjne. Można z nimi wjechać do Norwegii tylko pod warunkiem, że posiada się je co najmniej od pół roku. Ponadto nie ma możliwości przewożenia ich na zasadach komercyjnych.

Psy – rasy zakazane

Istnieją też rasy psów uznanych w Norwegii za zbyt niebezpieczne, by je wpuszczać do kraju. Te nieakceptowane rasy to: pitbull, amstaff, fila brazylijska, tosa, dog argentyński i wilczak czechosłowacki. Przywożone psy nie mogą należeć do tych ras ani nie mogą być ich mieszanką w jakichkolwiek proporcjach. Ponadto w Norwegii nie można posiadać hybryd psio-wilczych oraz innych agresywnych psów, na przykład, niezależnie od rasy, psów wyszkolonych do atakowania lub bronienia siebie lub właściciela przed ludźmi czy innymi psami.

Zwierzęta egzotyczne

W Norwegii dozwolonych jest tylko dziewiętnaście gatunków zwierząt egzotycznych. Spośród węży są to: pyton zielony, pyton królewski, pyton dywanowy, boa leśny, boa dusiciel, boa tęczowy, lancetogłów królewski, lancetogłów mleczny i wąż zbożowy.Dozwolone gatunki jaszczurek to: gekon orzęsiony, gekon lamparci, dniówka madagaskarska, pogona i jaszczurka perłowa.Żółwie, które można mieć, to: żółw grecki, żabuti czarny oraz żółw chiński (od tej zasady jest kilka wyjątków, ale to rzadkie sytuacje; można na przykład zostać właścicielem żółwia innego gatunku, jeśli żółw ten żyje w Norwegii od 1976 roku).Można mieć także biczogona oczkowanego, warana kolczastoogonowego.
Podróżowanie na zasadach niekomercyjnych jest podobne jak w przypadku psów, kotów i fretek, to znaczy również obowiązuje zasada podróży z właścicielem lub upoważnioną osobą trzecią w okresie pięciu dni przed podróżą właściciela lub pięciu dni po niej oraz przewożenie nie więcej niż pięciu sztuk gadów. Konieczne jest także udokumentowanie, że zarówno nasze zwierzęta, jak i ich rodzice urodzili się w niewoli.

Ptaki domowe, gryzonie i króliki

Reguły niekomercyjnego przewozu i tu są analogiczne do zasad opisanych wyżej (podróż z właścicielem lub z osobą trzecią do pięciu dni przed podróżą właściciela lub po niej; możliwość przewiezienia pięciu ptaków, pięciu gryzoni i pięciu królików, a więc – jeśli podróżuje się z przedstawicielami wszystkich tych grup – do piętnastu sztuk łącznie).  Krótko przed podróżą należy się też ze zwierzętami udać do weterynarza, żeby uzyskać ważny dokument identyfikacyjny, będący jednocześnie świadectwem zdrowia. Wyjątek stanowią gryzonie oraz ptaki nienależące do rodziny papugowatych, one nie potrzebują tego dokumentu. Należy się też upewnić, czy dany gatunek nie wymaga posiadania zezwolenia CITES.
Niektórych gatunków nie można mieć, są to gatunki egzotyczne i/lub zagrożone wyginięciem. Strona Mattilsynet podaje listę gatunków, których taki zakaz nie dotyczy, mimo że są wśród nich także zwierzęta egzotyczne. Są to: królik domowy, szynszyla, świnka morska, chomiczek syryjski, chomicznik zabajkalski, chomicznik malutki, chomicznik dżungarski, krzyżówka chomicznika zabajkalskiego i dżungarskiego, chomik chiński (cricetulus griseus), szczur wędrowny, mysz domowa, suwak mongolski i koszatniczka pospolita. Za zwierzęta domowe nie zostaną z kolei uznane kury, indyki, perliczki, kaczki, gęsi, przepiórki, gołębie, bażanty, kuropatwy i bezgrzebieniowce, a także gryzonie i króliki stanowiące karmę dla innych zwierząt.
Zwierzę może zostać zawrócone, zatrzymane do czasu spełnienia wymogów lub nawet zabite.

Zwierzę może zostać zawrócone, zatrzymane do czasu spełnienia wymogów lub nawet zabite. stosk.adobe.com/licencja standardowa

Przykre konsekwencje

A co w wypadku niezastosowania się do reguł? Zwierzę może zostać zawrócone, zatrzymane do czasu spełnienia wymogów lub nawet zabite. Również pomimo sprzeciwu właściciela. To najdrastyczniejsze rozwiązanie jest na przykład często stosowane w przypadku gadów. Trzeba się też liczyć z kosztami wszystkich tych procedur. Najlepiej więc nie być mądrym Polakiem po szkodzie… albo pewną nieodpowiedzialną Norweżką, która z pełną świadomością łamania prawa dwa lata temu sprowadziła sobie z Rosji serwala. Gdy sprawa wyszła na jaw, postanowiła z nim uciec. W wywiadzie dla VG mówi, że chciałaby oddać zwierzę do rezerwatu w RPA. Jeśli to miałoby się nie udać i władze zdecydowałyby o uśpieniu serwala, kobieta deklaruje gotowość ukrywania się aż do jego naturalnej śmierci. Czyli być może trzydzieści lat.
Oby ta afera stała się przyczynkiem do wzmożenia dyskusji o prawach zwierząt w Norwegii, które bywają traktowane bezdusznie – to kolejna sprawa rzucająca cień na proekologiczny wizerunek tego kraju po tym, jak w zeszłym morsica Freya upodobała sobie wybrzeże okolic centrum Oslo, przyciągała tłumy gapiów i niszczyła zacumowane łodzie… aż w końcu ją uśpiono.  I – w ramach protestu aktywistów – postawiono przedstawiający ją pomnik.
Bądźmy odpowiedzialni. Zadbajmy, by naszych zwierząt nie spotkało nic podobnego.
Źródła: Mattilsynet, Europa.eu, VG, Moja Norwegia
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok