Zawężone stawki za prąd i ograniczenie eksportu: Norwegia walczy z kryzysem energetycznym

Maksymalna stawka za energię elektryczną i ograniczenie jej eksportu to jedne z propozycji. Z nowych danych Statnett wynika, że sprzedaż norweskiego prądu za granicę został zmniejszony o 75 proc. – Cieszymy się, że jest szansa zatrzymania cennej wody w zbiornikach – mówi sekretarz stanu z Ministerstwa Ropy i Energii. Dodała, że rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić ludziom jak najlepsze wyjście z kryzysu elektroenergetycznego.

Eksport energii elektrycznej był w czerwcu równie duży jak w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Jak dotąd w 2022 Norwegia wyeksportowała do krajów europejskich ilość prądu odpowiadającą jego zużyciu przez prawie 470 tys. gospodarstw domowych, czyli nieco mniej niż w 2021. Mimo to kraj fiordów nadal przesyła dużo energii elektrycznej do innych krajów Europy, a prawdopodobieństwo racjonowania energii elektrycznej jest niewielkie.

– Ograniczenia w eksporcie energii elektrycznej do Europy mogą być jednym z niezbędnych środków – mówi Sæther. Norwegia już zapowiedziała, że ​​chce dialogu w tej sprawie z innymi państwami. Ponadto rząd twierdzi, że rozważa wprowadzenie nieprzekraczalnego pułapu cen prądu.

Urząd ds. Energii i Zasobów Wodnych rozpoczyna cotygodniowe zbieranie raportów dotyczących wykorzystania zbiorników wodnych. To zalecenie ministra energii Terje Aaslanda. Nowy system pracy branży energetycznej ma zapewnić dostawy wody elektrowniom w sezonie zimowym.

Norweskie gospodarstwa domowe otrzymują wsparcie na energię elektryczną, gdy średnia cena w ciągu całego miesiąca jest wyższa niż 70 øre za kilowatogodzinę. Następnie państwo pokrywa 80 proc. stawki. Studenci mogą otrzymać stypendium nadzwyczajne w wysokości 3 tys. koron, jeśli potrafią udokumentować wydatki na energię elektryczną. Termin składania wniosków upłynął w czerwcu.

Firmy w całym kraju domagały się ostatnio podjęcia środków ratunkowych w obliczu kryzysu. Rząd nie proponuje teraz natychmiastowych działań dla biznesu, ale sytuacja jest stale oceniana, tłumaczy Elisabeth Sæther. Ponadto od 1 stycznia przyszłego roku rząd zapowiedział zmianę przepisów, która ułatwi przedsiębiorstwom uzyskanie lepszych porozumień w sprawie stałych cen energii elektrycznej.

Źródła: NTB, NRK