Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Życie w Norwegii

Wolą ukryć problemy zamiast je rozwiązać? Kolejna norweska gmina zakazuje żebrania

Martyna Engeset-Pograniczna

29 października 2024 10:39

Udostępnij
na Facebooku
1
Wolą ukryć problemy zamiast je rozwiązać? Kolejna norweska gmina zakazuje żebrania

Prawica powoływała się między innymi na możliwe związki żebractwa z przestępczością. stock.adobe.com/licencja standardowa

Ani na ulicach, ani poprzez chodzenie od drzwi do drzwi… Koalicja partii prawicowych rządząca gminą Ås zdecydowała o wprowadzeniu zakazu żebrania mimo zdecydowanego sprzeciwu opozycji.
Debata nad wprowadzaniem tego typu zakazów trwa w Norwegii od lat. Dekadę temu podjęto decyzję o nierozstrzyganiu tej kwestii na poziomie państwowym, lecz o pozostawieniu jej do rozstrzygnięcia poszczególnym gminom. Od 2014 przepisy zakazujące żebrania wprowadziło tylko kilka z nich.
W Ås prawica powoływała się między innymi na możliwe związki żebractwa z przestępczością (żebrający mogą być do tego zmuszani przez zorganizowane grupy przestępcze). Opozycja wskazuje, że zakazy nie są sposobem na rozwiązanie problemu. Propozycja prawicy nie przeszła bez protestów. – Zakazywanie ludziom proszenia o pomoc jest cyniczne i bezduszne – skomentował sprawę lokalny polityk z Partii Zielonych (Miljøpartiet de Grønne).

Pomagać, nie karać

Według wypowiadających się na łamach gazety lokalnej Ås Avis członków AUF, młodzieżówki Partii Pracy, w okolicy nie ma wielu osób próbujących zdobywać środki do życia żebraniem. Młodzi politycy uważają, że takie decyzje władz to zamiatanie sprawy pod dywan. Ich zdaniem i tak już marginalizowane osoby potrzebujące pomocy staną się społecznie jeszcze bardziej niewidzialne
Od 2014 roku niewiele gmin w Norwegii zakazało żebractwa. Na zdjęciu główna ulica w Oslo.

Od 2014 roku niewiele gmin w Norwegii zakazało żebractwa. Na zdjęciu główna ulica w Oslo.Źródło: MN

– Ubóstwo można zwalczyć, dając ludziom pracę i godziwe wynagrodzenie. Zakazywaniem się nikomu nie pomoże.  Powinniśmy walczyć z przyczynami ubóstwa, a nie tylko karać tych, którzy są nim dotknięci – komentują.
Członkowie AUF krytykują także plany zmiany siedziby lokalnego centrum kształcenia, które pomaga m.in. bezrobotnym w zdobyciu nowych kwalifikacji potrzebnych na rynku pracy. Oczywiście chodzi o zmianę położenia tego ośrodka na bardziej peryferyjne. Politycy zakazujący żebrania zdają się nie proponować mieszkańcom w kryzysie dobrych sposobów wyjścia z niego.
Źródła: Klar Tale, Dagsavisen, Ås Avis 
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eli Bulls

29-10-2024 19:31

jakie pomagac!!!!!!!!! mafia rzadzi. kolejna grupa emigrantow wysysa kase.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok