Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Życie w Norwegii

W Norwegii mieszka się coraz drożej. W tych gminach różnice kosztów są największe

Monika Pianowska

30 listopada 2020 12:11

Udostępnij
na Facebooku
2
W Norwegii mieszka się coraz drożej. W tych gminach różnice kosztów są największe

Między miastami występuje duże zróżnicowanie kosztów mieszkaniowych. Najwyższe ma Oslo, a za nim Trondheim, Tromsø, Bergen i Stavanger. adobe stock/ licencja standardowa

Opłaty związane z posiadaniem i życiem we własnym domu lub mieszkaniu w Norwegii stale rosną, podaje roczny raport „Indeks kosztów mieszkaniowych dla norweskich gospodarstw domowych”, wykonany przez Samfunnsøkonomisk Analyse na zlecenie organizacji konsumenckiej zrzeszającej właścicieli domów Huseierne.
Jednocześnie pogłębiają się różnice w kosztach mieszkaniowych między poszczególnymi gminami: w ubiegłym roku najwyższe okazały się one w Oslo, najniższe zaś na dalekiej Północy, w jednej z gmin dawnego okręgu Troms.

Koszty rosną szybciej niż zarobki

Indeks wydatków mieszkaniowych, którego trzecią edycję opublikowano pod koniec października, to narzędzie służące pokazaniu, ile kosztuje życie i posiadanie nieruchomości w kraju fiordów.  W latach 2018-2019 koszty te wzrosły o 8 proc. w przypadku domów, co stanowi większy skok niż w przypadku płac i cen konsumpcyjnych. Wzrost kosztów mieszkań w tym samym okresie wyniósł natomiast aż 24 proc., a tylko w 2018-2019 – 8 proc.
Za punkt wyjścia Huseierne przyjmują wydatki dla przeciętnego gospodarstwa domowego w Norwegii, czyli domu jednorodzinnego o powierzchni 120 metrów kwadratowych. Koszty mieszkaniowe obejmują podatek własnościowy, opłaty komunalne, koszty energii, odsetek i utrzymania, jak również ubezpieczenie. Dla takiego standardowego domu średnie koszty mieszkaniowe wynosiły w 2019 roku 116 392 koron. To o 9848 koron więcej niż rok wcześniej.

Mieszkania najdroższe w dużych miastach

Druga część raportu wydana w listopadzie to wskaźnik kosztów dla mieszkań, który pokazuje, ile średnio kosztuje mieszkanie powierzchni 70 metrów kwadratowych i jego posiadanie w dużych miastach, a także uwzględnia rozwój kosztów mieszkaniowych w czasie.
Z badań wynika, że ​​koszt takiego mieszkania w sześciu największych miastach Norwegii wynosi przeciętnie 90 503 NOK. W ostatnim roku najbardziej wzrosły odsetki, koszty utrzymania i opłaty komunalne. Między miastami występuje duże zróżnicowanie kosztów mieszkaniowych. Najwyższe ma Oslo, a za nim Trondheim i Tromsø.
 Rok 2019 charakteryzował się wzrostem stóp procentowych, natomiast w 2020 znalazły się one na rekordowo niskim poziomie, w związku z czym koszty utrzymania nieruchomości w bieżącym roku nieco spadły.

Rok 2019 charakteryzował się wzrostem stóp procentowych, natomiast w 2020 znalazły się one na rekordowo niskim poziomie, w związku z czym koszty utrzymania nieruchomości w bieżącym roku nieco spadły. stock.adobe.com/licencja standardowa

Oslo jak zwykle na czele rankingu

Autorzy raportu opracowali również porównywarkę kosztów mieszkaniowych w poszczególnych norweskich okręgach i gminach. Dane można łatwo sprawdzić za pośrednictwem wyszukiwarki na stronie huseierne.no/bokostnad. Aby uzyskać informacje o tym, jak wygląda sytuacja w gminie, wystarczy wpisać jej nazwę lub wyszukać ją na mapie.
W ubiegłym roku po raz kolejny to Oslo miało najwyższe koszty mieszkaniowe dla domu jednorodzinnego o powierzchni 120 metrów kwadratowych. W stolicy średnia wydatków związanych z posiadaniem takiej nieruchomości wynosiła 165 266 koron, co stanowi wzrost o 12,7 proc. z 146 624 koron. To wynik znacznie powyżej średniej, skoro przeciętny mieszkaniec kraju fiordów musi płacić 116 392 koron rocznie.
W innych dużych miastach różnice są niewielkie, chociaż wciąż odbiegające od stołecznego wyniku. Mieszkańcy Bergen płacą 122 548 koron, podczas gdy mieszkańcy Tromsø średnio 122 013 koron. W Trondheim właściciele domów wydają rocznie ok. 120 913 koron.
Po drugiej stronie rankingu znajduje się gmina położona na terenie obecnego okręgu Troms og Finnmark. W Lavangen – bo tak nazywa się najtańsza norweska gmina – koszty mieszkania w 2019 roku wyniosły 82013 koron.

Pięć najdroższych gmin w Norwegii pod względem mieszkania:

Oslo: 165 266 koron
Bærum: 150 229 koron
Nesodden: 134,985 koron
Lørenskog: 132 968 koron
Frogn: 131 571 koron

Koszty mieszkaniowe w dużych norweskich miastach:

Bergen: 122 548 koron
Tromsø: 122 013 koron
Trondheim: 120 910 koron
Stavanger: 114 604 koron
Kristiansand: 106 815 koron
Według Huseierne różnica w kosztach mieszkania wynika z różnych cen domów i odsetek kredytów, które w Oslo były w zeszłym roku po prostu najwyższe.

Według Huseierne różnica w kosztach mieszkania wynika z różnych cen domów i odsetek kredytów, które w Oslo były w zeszłym roku po prostu najwyższe. stock.adobe.com/licencja standardowa

Gminy, w których mieszka się najtaniej w Norwegii:

Lavangen: 82 013 koron
Sørreisa: 82 713 koron
Hasvik: 84 275 koron
Karasjok: 84 287 koron
Bardu: 84 579 koron

Koszty dla mieszkania o powierzchni 70 metrów kwadratowych w miastach:

Oslo: 103 712 koron
Trondheim: 85148 koron
Tromsø: 81 829 koron
Bergen: 81 810 koron
Stavanger: 72 250 koron
Kristiansand: 70 475 koron
Według Huseierne różnica w kosztach mieszkania wynika z różnych cen domów i odsetek kredytów, które w Oslo były w zeszłym roku po prostu najwyższe. W samej stolicy do niebotycznych kosztów mieszkaniowych przyczyniły się również rosnące opłaty za wodę i ścieki.

Chwila wytchnienia tylko w 2020

Dzięki Samfunnsøkonomisk Analyse do raportu dołączono także prognozę dotyczącą kosztów mieszkaniowych gospodarstw domowych i mieszkań w Norwegii na lata 2020-2023: już w przyszłym roku spodziewany jest wzrost wskaźnika kosztów mieszkaniowych o 2 proc., a następnie w 2022 i 2023 roku kolejno o 3 i 6 proc. Oczekuje się jednocześnie, że akurat w bieżącym roku spadnie on aż o 12 procent.
Wynika to z niższych kosztów odsetek, energii i podatków od nieruchomości w czasie pandemii. Rok 2019 charakteryzował się wzrostem stóp procentowych, natomiast w 2020 znalazły się one na rekordowo niskim poziomie, w związku z czym koszty utrzymania nieruchomości w bieżącym roku nieco spadły. Ceny usług publicznych rosną jednak ogólnie szybciej niż wzrost płac oraz cen i stanowią wyzwanie dla gospodarki dnia codziennego, piszą Huseierne. Pomimo spadku wskaźnika kosztów mieszkaniowych podatki miejskie wzrosną o 6 proc., koszty utrzymania o 4 proc., a ubezpieczenia o 3 proc.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Dobromirspoleczny

01-12-2020 11:25

Wszystko wina Tuska...

Malgorzata123

30-11-2020 21:57

Nigdy nie wiem za granicą, czy mają za dużo biednych, a za mało bogatych czy odwrotnie, trudno się u nich w tym połapać.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok