Życie w Norwegii
Urodziny dziecka w Norwegii. 5 sprawdzonych sposobów na idealne przyjęcie
13
Organizacja urodzin dla dzieci w Norwegii często spędza sen z powiek rodzicom. Uspokajamy: wystarczy znajomość kilku zwyczajów i dobry plan. wikipedia.org/Creative Commons CC
Bursdagskake, taca hot dogów, cola, brus i zaproszenia wręczane całej klasie, bez wyjątku. Urodziny dziecka to w Norwegii prawdziwe wydarzenie. Rodzice maluchów, które dopiero od niedawna chodzą do przedszkola czy szkoły w kraju fiordów, nie ukrywają, że bez znajomości niektórych zwyczajów bywa ciężko. Wystarczy jednak kilka sprawdzonych zabaw i wskazówek, by całe wydarzenie zamieniło się w przyjemne, wesołe popołudnie. Przeczytajcie nasz urodzinowy „pomocnik”!
Bursdagsfest, czyli impreza urodzinowa, to dla rodziców dzieci mieszkających w Norwegii nie lada wyzwanie, według wielu nawet konieczność. Po pierwsze – nie sposób tu nie obchodzić dziecięcych urodzin: kartki, koronę z papieru i skromny upominek wręcza się maluchowi już w szkole. Po drugie – ciężko wykręcić się od organizowania imprezy dla dzieci, jeśli swoje święto po kolei obchodzić będzie każdy uczeń z klasy, a na przyjęcie zaprosi wszystkich kolegów, bez wyjątku. Po trzecie i najważniejsze – urodziny w Norwegii to idealna okazja do integracji maluchów.
Weekend z dzieckiem w… Stavanger? Odwiedźcie Muzeum Ropy Naftowej i pospacerujcie po Gamle Stavanger
Po pierwsze – hot dogi!
Zarówno dzieci w wieku przedszkolnym, jak i te nieco starsze, na pytanie o typową przekąskę urodzinową odpowiedzą bez zawahania: „hot dogi!”. Parówki i kiełbaski to dla norweskich maluchów klasyk, który pojawia się przy prawie każdej okazji – najlepszym przykładem jest 17 maja, norweskie Święto Niepodległości. Taca hot dogów z keczupem zapewni nam spokojną głowę na kilkanaście minut. Norwescy rodzice najczęściej podają je na samym początku urodzin jako kulinarny „gwóźdź programu”.
Tych, którzy szykowali się na skomplikowany popis umiejętności kulinarnych, uspokajamy – niepozorne hot dogi w zupełności wystarczą. Pamiętajmy jednak, by zawczasu upewnić się, czy zaproszeni goście nie mają alergii – wielu rodziców decyduje się na przygotowanie kilku wersji hot dogów: np. wegetariańskich lub dla dzieci cierpiących na różnego rodzaju nietolerancje.
Tych, którzy szykowali się na skomplikowany popis umiejętności kulinarnych, uspokajamy – niepozorne hot dogi w zupełności wystarczą. Pamiętajmy jednak, by zawczasu upewnić się, czy zaproszeni goście nie mają alergii – wielu rodziców decyduje się na przygotowanie kilku wersji hot dogów: np. wegetariańskich lub dla dzieci cierpiących na różnego rodzaju nietolerancje.
Bursdagskake
Kolejnym przysmakiem, bez którego nie ma mowy o norweskich urodzinach, jest tort. Czekoladowy, marcepanowy, rumowy, a czasem nawet w wersji sernika – obowiązuje tu zupełna dowolność. Niestety, zwykle wygląda lepiej niż smakuje, ponieważ spora większość norweskich rodziców decyduje się na gotowe mieszanki z torebki. Niektórzy zamiast tortu serwują czekoladowe babeczki. Pamiętajmy jednak, by porcji wystarczyło dla wszystkich dzieci!
Urodzinowa demokracja
„Urodzinowa demokracja” obowiązuje nie tylko w kwestii ilości ciasta. Norweskie maluchy na swoje przyjęcia urodzinowe zapraszają wszystkie dzieci z klasy, bez wyjątku. Nawet jeśli na co dzień nie kolegują się z którymś z uczniów, wręczają mu zaproszenie. Udział w imprezie nie kończy się też wyłącznie na wręczeniu kartonika z informacją o miejscu i dacie przyjęcia. Na urodziny przybywa każdy (jedynym wyjątkiem jest choroba lub sytuacja losowa), a na „nie lubię ich” nie ma tutaj miejsca.
Czas na prezenty
Kwestia prezentów często spędza sen z powiek niezaprawionym w urodzinowym boju rodzicom. Warto wiedzieć, że w Norwegii rodzice uczniów najczęściej umawiają się na konkretną kwotę – zwykle kupują prezenty do 100 NOK lub wręczają dziecku 50 NOK wraz z kartką z życzeniami. Nie ma co ukrywać, że większą frajdę sprawią dzieciom faktyczne podarki. Bywa, że są to zabawki, książki czy gry. Rozpakowywanie ich zwykle odbywa się po kolei – każde z dzieci podchodzi i wręcza solenizantowi swój prezent. Popularna jest też zabawa, w której dzieci siedzą w kółku, a solenizant kręci butelką. Dziecko, na które wskazała szyjka butelki, wstaje i podarowuje maluchowi swój prezent. Świętujący urodziny odpakowuje go przy wszystkich. Często prezentami są paczuszki cukierków i małe upominki – nie musicie obawiać się, że urodziny w Norwegii zrujnują wasz portfel. Żaden prezent nie będzie też „tym gorszym”.
Piosenki, odświętne stroje i zabawy
Przyjęcie urodzinowe w Norwegii zwykle trwa około 2-3 godziny. Zasada jest jedna: im młodsze dzieci, tym krótsze przyjęcia. Rodzice maluchów w wieku przedszkolnym często zostają na przyjęciu, występując w roli animatorów. Niewykluczone, że zdecydują się też po prostu poczekać w kuchni, przy filiżance kawy czy herbaty. Rodzice „starszaków” zwykle zostawiają je w domu jubilata, zjawiając się z powrotem dopiero pod koniec przyjęcia. Pamiętajmy, że ta zasada działa też w drugą stronę – jeśli to nasze dzieci są zaproszone na urodziny kolegi lub koleżanki z pracy, zazwyczaj osobiście zawozimy i odbieramy je z przyjęcia.
Najpopularniejszą piosenką urodzinową w Norwegii jest Hurra for deg:
Hurra for deg som fyller ditt år!
Reklama
To może Cię zainteresować
5
27-04-2023 07:24
0
0
Zgłoś
11-09-2018 07:49
3
0
Zgłoś
10-09-2018 16:28
3
0
Zgłoś
10-09-2018 13:50
8
0
Zgłoś
10-09-2018 13:26
2
0
Zgłoś
10-09-2018 10:55
0
-1
Zgłoś
10-09-2018 09:35
5
0
Zgłoś