Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Trzy lata to za mało: chcą wyższych kar za maltretowanie zwierząt w Norwegii

Monika Pianowska

13 listopada 2022 16:40

Udostępnij
na Facebooku
Trzy lata to za mało: chcą wyższych kar za maltretowanie zwierząt w Norwegii

Obecnie w Norwegii obowiązuje górna granica kary za maltretowanie i zabijanie zwierząt w wysokości trzech lat. stock.adobe.com/licencja standardowa

Partia Postępu (Frp) domaga się bardziej surowej kary za znęcanie się nad zwierzętami. Obecnie w Norwegii obowiązuje górna granica kary za maltretowanie i zabijanie zwierząt w wysokości trzech lat.
Pomysł promuje Tor André Johnsen z Frp. Twierdzi, że zauważył wiele reakcji ze strony ludzi na epizody złego traktowania zwierząt domowych, które stały się znane m.in. z lokalnych gazet. Johnsen uważa, że za złe traktowanie zwierząt należy zwiększyć wymiar kary.

Przedmioty ważniejsze niż żywe stworzenia?

Dla porównania poważne szkody majątkowe są karane maksymalnie sześcioma latami, zaś jeżeli zniszczony przedmiot ma znaczną wartość historyczną, narodową lub religijną, można trafić do więzienia na 15 lat. Frp uważa, że społeczeństwo nie powinno cenić przedmiotów bardziej niż żywych stworzeń.
Nowe środki mają dotyczyć zarówno zwierząt hodowlanych w rolnictwie, domowych, jak i ryb.

Nowe środki mają dotyczyć zarówno zwierząt hodowlanych w rolnictwie, domowych, jak i ryb. Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa

Poprzez podwyższenie kary za maltretowanie politycy mają nadzieję zarówno odstraszyć potencjalne nadużycia, jak i zwiększyć ochronę prawną zwierząt. Podkreślają jednak, że musi jednocześnie istnieć rozróżnienie między umyślnym złym traktowaniem zwierząt a typowym zaniedbaniem.
Przykładowo rolnicy, którzy przez pewien czas mogą mieć problemy z utrzymaniem dobrostanu zwierząt z powodu choroby lub z innych powodów, nie powinni być karani surowiej niż obecnie. Celem jest skupienie się na tych, którzy świadomie i umyślnie krzywdzą zwierzęta.

Kwestia trafi do Stortingu

Minister rolnictwa i żywności Sandra Borch z Partii Centrum (Sp) utrzymuje, że propozycje nowych środki zostaną uwzględnione w raporcie na temat dobrostanu zwierząt, który ma trafić do Stortingu. Obejmuje on zarówno zwierzęta hodowlane w rolnictwie, zwierzęta domowe, jak i hodowlę ryb. Ma zostać złożony nie później niż na sesji wiosennej 2023 roku.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok