Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Sezon na łososia inny niż wszystkie: zabraknie zagranicznych wędkarzy

Monika Pianowska

06 czerwca 2020 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Sezon na łososia inny niż wszystkie: zabraknie zagranicznych wędkarzy

Duńczycy przegapią początek sezonu wędkarskiego, ale na razie tylko oni będą mogli z niego korzystać przez resztę lata. adobe stock/ licencja standardowa

Dla amatorów wędkarstwa Norwegia to prawdziwy raj – rzeki, jeziora i fiordy pełne rozmaitych gatunków ryb przyciągają wielu przyjezdnych pasjonatów łowienia. Z nadejściem czerwca rozpoczął się słynny sezon na łososia, który jednak w tym roku będzie wyglądał zupełnie inaczej z powodu zamkniętych granic.
Według danych organizacji Norske Lakseelever, na które powołuje się NRK, trzymiesięczny sezon łososiowy przynosi cyklicznie zyski rzędu 1,3 miliarda koron z wędkowania, wynajmu noclegów i sprzedaży towarów. Właściciele domków i zbiorników wodnych podejmują rocznie ok. 10 tys. obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do Norwegii specjalnie dla łososia.
Szacunkowo 2500 z nich stanowią Duńczycy, i to jedynie na nich mogą na razie liczyć Norwegowie. Tylko mieszkańcy Danii otrzymali na razie pozwolenie na przyjazd do kraju fiordów w celach turystycznych na mocy bilateralnej umowy, zaanonsowanej przez władze 29 maja. Skandynawscy sąsiedzi będą mogli się odwiedzać już od 15 czerwca. Duńczycy przegapią zatem początek sezonu wędkarskiego, lecz wciąż pozostanie im 2,5 miesiąca na łowienie norweskiego łososia.

Wciąż jest szansa dla europejskich wędkarzy?

Na razie natomiast smakiem muszą się obejść mieszkańcy innych krajów europejskich, nawet nordyckich, z którymi co prawda władze próbują dojść do podobnego porozumienia co z Danią, ale pertraktacje są dalekie od finału. Decyzje mają się pojawić do 20 lipca. W dalszej kolejności na liście znajdują się inne państwa europejskie, których obywatele – jak Niemcy, Francuzi czy Polacy – odwołują rezerwacje nad norweskimi akwenami.
Poniżej: Norwegowie chętnie udostępniają zdjęcia z rozpoczęcia sezonu na łososia w mediach społecznościowych.
Obecnie restrykcje dotyczące przekraczania norweskich granic obowiązują do 20 sierpnia, ale rząd stara się o przedłużenie ich nawet do 31 października. Jak napisano w propozycji nowelizacji ustawy, ma to być kwestia wygody: po przyjęciu ustawy władze nie musiałyby czekać na kolejną decyzję parlamentu, gdyby okazało się, że istnieje konieczność przedłużenia restrykcji w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok