Około 8 na 10 Norwegów uważa, że ma za dużo nieużywanych ubrań i butów.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Od 1 stycznia obowiązują nowe wymagania dotyczące sortowania u źródła, selektywnej zbiórki i recyklingu tekstyliów w Norwegii. Zabrania się więc teraz wyrzucania starych i niepotrzebnych ubrań do śmietnika resztkowego. Celem jest umożliwienie ponownego wykorzystania większej ilości odpadów.
Dotychczas w kraju fiordów wprowadzono wymóg segregacji resztek żywności i tworzyw sztucznych. Teraz oprócz szkła, metalu czy tektury i papieru należy sortować i zbierać tekstylia. Zużyta odzież z gospodarstw domowych ma nie trafiać już do odpadów komunalnych.
Szybka moda, śmieciowa moda?
Około 8 na 10 Norwegów uważa, że ma za dużo nieużywanych ubrań i butów, a 36 proc. twierdzi, że ma problemy z zamykaniem szafek i szuflad od nadmiaru odzieży.
– Dużym problemem jest to, że obecnie produkuje się, konsumuje i wyrzuca zdecydowanie za dużo odzieży. Dziś od gmin i przedsiębiorstw wymaga się, aby odpady tekstylne były zbierane selektywnie i ponownie wykorzystywane lub poddawane recyklingowi – mówi minister klimatu i środowiska Andreas Bjelland Eriksen.
Wszystkie gminy i firmy muszą teraz zbierać odpady tekstylne, aby nie trafiły one do odpadów resztkowych.Ministerstwo Środowiska
Nowe przepisy nakładają na wszystkie gminy i przedsiębiorstwa obowiązek zapewnienia selektywnej zbiórki tekstyliów. Muszą także przygotować odpady do ponownego wykorzystania lub recyklingu materiałów. Dla konsumentów oznacza to, że odzież musi zostać dostarczona do punktów zwrotu i stacji recyklingu.
Według rządu nie będzie to oznaczać dużego obciążenia dla gospodarstw domowych, gdyż wiele gmin posiada już infrastrukturę umożliwiającą sortowanie odpadów objętych nowymi przepisami.
Źródła: regjeringen.no, an.no, lovdata.no (podstawa prawna)
05-01-2025 16:05
17
0
Zgłoś