Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Życie w Norwegii

Premier Norwegii: popieram decyzję o uśpieniu Freyi

Natalia Szitenhelm-Smeja

15 sierpnia 2022 13:10

Udostępnij
na Facebooku
1
Premier Norwegii: popieram decyzję o uśpieniu Freyi

Wiele osób za nic miało zalecenia, by nie podchodzić do zwierzęcia. Na zdjęciu: Freya i otaczający ją gapie. Urząd ds. Rybołówstwa celowo zamazał twarze osób. Foto: © Fiskeridirektoratet

Decyzja o eutanazji morsicy-celebrytki, która zadomowiła się w Oslofiordzie, wywołała kontrowersje nie tylko w Norwegii, ale i za granicą. Opinię publiczną zszokowało, że zdrowe zwierzę uśpiono tylko dlatego, że okoliczni mieszkańcy, a także turyści nie potrafili zastosować się do apeli, by nie zbliżać się do niego. Norwegowie nie spodziewali się chyba, że sprawa będzie mieć międzynarodowy wydźwięk. Głos zabrał też premier Norwegii.
Przypomnijmy, wczoraj w godzinach porannych morsicę Freyę decyzją Urzędu ds. Rybołówstwa poddano eutanazji. Szef Urzędu Frank Bakke-Jensen argumentował, że zabicie zwierzęcia było jedynym możliwym wyjściem, ponieważ bezpieczeństwo, życie i zdrowie ludzi mogło być zagrożone.

Zagrożenie na własne życzenie

Informacja wywołała prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Komentujący mówili jednym głosem: dlaczego, skoro zawinili ludzie, uśpiono zwierzę? Fakt, że dochodziło do groźnych sytuacji, np. kiedy morsica, zastraszona przez osoby podpływające łódkami zbyt blisko, wykonywała gwałtowne ruchy, spowodowany był wyłącznie ignorancją, brakiem wyobraźni, a nawet głupotą tych osób. Użytkownicy pytali więc, czy nie było innego sposobu na to, by rozwiązać sytuację? Zwłaszcza że wcześniej Freya gościła m.in. w Niderlandach, gdzie nadano jej imię, w Danii, Szkocji czy na Szetlandach. Dopiero w Norwegii, która kreuje medialny wizerunek państwa umiłowanego w naturze, zwierzę musiało zginąć. 

Poniżej: użytkownicy Mojej Norwegii jednoznacznie ocenili zabicie zwierzęcia

mojanorwegia

mojanorwegia

Pojawiły się też opinie, które wprost sugerowały, że decyzję o eutanazji podjęto, mając na względzie nie tyle bezpieczeństwo ludzi, co interes właścicieli łodzi, które Freya podtapiała - ważąca ok. 700 kg morsicia lubiła bowiem wylegiwać się na zacumowanych łodziach.

„Czasem musimy podejmować niepopularne decyzje”

Sprawa odbiła się tak szerokim echem, że głos zabrał sam premier Norwegii Jonas Gahr Støre. W rozmowie z serwisem NRK przyznał, że spodziewał się takiej reakcji opinii publicznej na decyzję o uśpieniu zwierzęcia, dodał, że sam ją popiera. - Popieram decyzję o eutanazji Freyi, była właściwa - powiedział Støre. Premier skomentował także, delikatnie mówiąc, niezbyt przychylne Norwegii opinie po uśpieniu zwierzęcia. - Nie jestem zdziwiony, że wywołało to wiele reakcji na świecie. Norwegia to naród morski, czasami musimy podejmować niepopularne decyzje - powiedział.
MojaNorwegia, NRK
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Krystian Biały

16-08-2022 17:34

niech żyje kraj EkoHipokryów Gigantów.
niech żyje, niech żyje

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok