O drzewo, za wysoki żywopłot i hałas. Sąsiedzkie kłótnie to w Norwegii norma

W Norwegii sąsiedzi kłócą się np. o uciążliwy dla jednej ze stron hałas stock.adobe.com/standardowa
Za wysoki żywopłot
Tutaj jako przykład naruszania granic sąsiada wymienia np. dostęp i prawo do użytkowania prywatnych dróg czy chodników, hałas dobiegający z sąsiedniego mieszkania czy domu, a także spory o budowę garażu czy szopy na narzędzia. Dodaje, że liczba kłótni sąsiedzkich od 15 lat utrzymuje się na stabilnym poziomie.

Prym w sąsiedzkich konfliktach wiodą mieszkańcy zachodniej Norwegii: tutaj aż 30 proc. odpowiada, że brało udział w kłótni.Źródło: stock.adobe.com/licencja standardowa
Kłótnie rozwiąże ustawa
Ustawę sąsiedzką wprowadzono w 1961 roku, aby uregulować stosunki prawne między (często zwaśnionymi) sąsiadami. W dokumencie istotne są zwłaszcza dwa przepisy: § 2. i § 3.
§ 2.:
“Nikt nie może mieć, robić ani wdrażać niczego, co jest nieuzasadnione lub nierozsądne ze szkodą lub niedogodnością dla sąsiedniej własności” - zachowanie/działanie sąsiada na jego posesji nie może być uciążliwe/powodować niedogodności dla pozostałych sąsiadów
§ 3.
Jeżeli nie ma wzmianki o zrobieniu tego dla właściciela lub dla różnorodności przyrodniczej na terenie, właściciel nie może posiadać drzewa, które jest szkodliwe lub szczególnie uciążliwe dla sąsiada, bliżej domu, ogrodu, podwórka lub gruntu uprawnego” na posesji sąsiada niż jedna trzecia wysokości drzewa - paragraf dotyczy drzew na posesji sąsiada.

Drzewa stanowią często kość niezgody w relacjach między sąsiadami. Rozwiązaniu sporu reguluje nawet ustawa.Źródło: stock.adobe.com/standardowa
Lepiej się dogadać

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.