Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Życie w Norwegii

Mandat za odmowę udziału w dugnadzie?

Natalia Szitenhelm-Smeja

08 maja 2022 09:00

Udostępnij
na Facebooku
Mandat za odmowę udziału w dugnadzie?

Z założenia uczestnictwo w dugnadzie jest dobrowolne. /zdjęcie poglądowe stock.adobe.com/standardowa/Tomasz

Trwa czas wiosennych porządków, więc wiele spółdzielni mieszkaniowych organizuje tzw. dugnady, w ramach których odbywa się np. sprzątanie osiedla. Niektóre za odmowę udziału nakładają nawet kary finansowe.
Dugnad to ważny element codzienności w Norwegii. Tzw. czyn społeczny, w ramach którego odbywa się np. sprzątanie osiedla czy pomoc sąsiedzka. Wiosną spółdzielnie mieszkaniowe często organizują tego typu prace polegające na uprzątnięciu terenów zewnętrznych lub pracach konserwacyjnych. Dugnad ma być także dobrą okazją dla lokalnych mieszkańców, by poznać się i zintegrować.

Nie wszyscy, z różnych powodów, chcą jednak brać udział w teoretycznie dobrowolnych pracach czy integrować się na siłę. Doszło więc do sytuacji, gdy niektóre spółdzielnie nakładały kary finansowe na osoby nieuczestniczące w dugnadzie. - To może być postrzegane jako niesprawiedliwe, że jedni siedzą w domu, podczas gdy inni pracują dla dobra społeczności, zwłaszcza jeśli mieszkaniec jest nieobecny bez uzasadnionego powodu. Dlatego też może być kuszące, aby [spółdzielnia - przyp. red.] wprowadziła środki motywujące do wzięcia udziału w wolontariackich pracach - mówi cytowany w komunikacie prasowym Line CB Bjerkek, prawnik w NBBL, organizacji zrzeszającej spółdzielnie mieszkaniowe w Norwegii.

To nielegalne

Prawnik podkreśla jednak, że nakładanie kar finansowych za odmowę uczestnictwa w -  jakby nie było - wolontariacie jest niezgodne z prawem. - Nie ma obowiązku uczestniczenia w wolontariacie, a więc karanie mieszkańców jest nielegalne. Utrzymanie części wspólnych jest obowiązkiem społeczności i żaden mieszkaniec nie może być zmuszony do pracy, chociaż może to być świetny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy przez spółdzielnię mieszkaniową - podkreśla. 

Wyjaśnia też, że jeśli nie ma chętnych, alternatywą dla wolontariatu jest zatrudnianie przez zarząd spółdzielni pracowników do wykonania danych prac. Wspólnota może również zdecydować, że osoby biorące udział w dugnadzie mogą otrzymać symboliczne wynagrodzenie za pracę, zaś ci, którzy nie uczestniczą, poniosą dodatkowe koszty, gdy prace muszą zostać zlecone profesjonalistom. - Na przykład tam, gdzie malowanie własnego garażu można wykonać na zasadzie dobrowolności, ci, którzy nie chcą tego robić, muszą pokryć koszty malowania - opisuje prawnik.

Dugnad jak tradycja

Dugnad, czyli czyn społeczny, to dla Norwegów świętość

Dugnad, czyli czyn społeczny, to dla Norwegów świętośćŹródło: stock.adobe.com/standardowa

Dugnad to swego rodzaju norweska tradycja. Może mieć wymiar lokalny, jak np. wspólne sprzątanie podwórka, ale są też akcje ogólnokrajowe, jak np. narodowe sprzątanie po zimie. Z założenia uczestnictwo w dugnadzie jest dobrowolne, jednak próba wymigania się od wspólnych prac nie jest w Norwegii dobrze widziana. 


nbbl, mojanorwegia
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok