Władze starają się ograniczyć liczbę pasażerów komunikacji, by zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji.
stock.adobe.com/standardowa/Stasys
- Praca zdalna prawdopodobnie będzie zalecana przez resztę roku, być może nawet dłużej, by nie obciążać transportu publicznego - powiedział na łamach norweskiej prasy szef Urzędu ds. Zdrowia (Helsedirektoratet).
Bjørn Guldvog w sierpniu na łamach VG skomentował obecną sytuację epidemiczną w kraju, a także to, jaki będzie ona miała wpływ na życie codziennie mieszkańców Norwegii, gdy skończy się lato. Szef Helsedirektoratet zwrócił uwagę, że kończy się sezon urlopowy, a to oznacza pełne obłożenie w komunikacji miejskiej, gdyż wielu pracowników do pracy dojeżdza właśnie zbiorkomem.
Nie musisz? Nie jedź
Guldvog stwierdził co prawda, że na razie ma pełnego obłożenia w transporcie zbiorowym w godzinach szczytu, jednak szef Helsedir nadal zaleca wszystkim, którzy mogą pracować w trybie home office, by go kontynuowali. Wszystko po to, by ograniczyć liczbę pasażerów w komunikacji miejskiej, żeby ci, którzy nie mają możliwości pracować zdalnie, mogli bez obaw o swoje zdrowie dojechać do pracy. Szef Urzędu ds. Zdrowia wymienił tu zwłaszcza nauczycieli czy pracowników przedszkoli. - To oni muszą mieć pierwszeństwo w komunikacji miejskiej w godzinach szczytu - stwierdził cytowany w VG.
Domowe biuro do końca roku
Szef Helsedirektoratet dodał także, że możliwe, iż Norwegia zdecyduje się na podobne rozwiązanie, które wprowadzono w Szwecji - wszyscy ci, którzy mają taką możliwość, będą musieli pracować z domu. - Prawdopodobnie przez resztę roku [praca zdalna - przyp.red.], być może dłużej - poinformował. Dodał jednak, że nie chodzi o pracę wyłącznie z domu, ale głównie o to, by unikać podróży zbiorkomem w godzinach szczytu. Tutaj też wskazał - jako sposób na zmniejszenie liczby pasażerów podróżujących o tej samej porze - wprowadzenie w firmach elastycznych godzin pracy.
Władze proszą, by w komunikacji miejskiej pasażerowie zachowywali dystans od innych współpasażerów. Na zdjęciu: metro w Oslo.
stock.adobe.com/standardowa
Podróż w maseczce
Norweskie władze pracują nad rozwiązaniami, które mają zmniejszyć ryzyko zakażenia się koronawirusem w transporcie publicznym. 17 sierpnia w Oslo i i gminie Indre Østfold wydano zalecenie, by pasażerowie (oprócz dzieci poniżej 15 roku życia) podczas podróży komunikacja miejską zakładali maseczki ochronne. Ponadto wszyscy korzystający z oferty zbiorkomu nadal mają zachowywać odpowiedni dystans od innych osób.
Broszura w języku polskim przygotowana przez FHI na temat prawidłowego noszenia maseczek ochronnych -> TUTAJ.