Norweski psychiatra chce użyć „imprezowego narkotyku” w leczeniu depresji. To pierwszy taki projekt na świecie

– Interesuje mnie zbadanie, czy jest coś, co może pomóc tym, których stan nie polepszył się mimo stosowania istniejących leków – mówi pomysłodawca inicjatywy, Tor Morten Kvam w wywiadzie dla VG. W ramach swojego projektu doktorskiego Kvam rozpocznie badanie obejmujące 12 osób ze zdiagnozowaną depresją. Terapię ma wspomagać MDMA.

MDMA (3,4-metylenodioksymetamfetamina) jest najważniejszym składnikiem aktywnym ecstasy. To narkotyk nielegalny w Norwegii. Daje wzmocnione wrażenia zmysłowe oraz uczucie dobrego samopoczucia i euforii. Jest stymulantem stosowanym jako środek odurzający od lat 80. XX wieku.

Substancję odkryto w Niemczech w 1912 roku i opatentowano jako środek tłumiący apetyt. W latach 70. i 80. XX wieku stosowano je jako lek wspomagający terapię rozmową w USA, ale przez coraz większe użycie MDMA jako narkotyku w 1985 roku środek zdelegalizowano.

Chociaż w USA nie przeprowadzono żadnych badań naukowych, raporty z lat 80. sugerują, że MDMA może katalizować procesy psychoterapeutyczne. Zdaniem Kvama kilka badań dotyczących terapii zespołu stresu pourazowego wspomaganego MDMA wykazało wpływ na objawy depresji.

– Badania wykazały, że terapia wspomagana MDMA jest bezpieczna i skuteczna w leczeniu zespołu stresu pourazowego, ale metoda ta nie była wcześniej badana jako sposób leczenia depresji – podkreśla Kvam.

Zapytany, w jaki sposób narkotyk ma wpłynąć na depresję, Norweg tłumaczył na łamach VG m.in., że MDMA działa na własne współczucie użytkownika, dzięki czemu ma on łatwiej. Ma również działanie przeciwlękowe, ale nie wywołuje letargu. Opierając się na dostępnych badaniach, Tor Morten Kvam nie obawia się, że pacjenci uzależnią się od narkotyków.

Rekrutacja uczestników rusza wiosną tego roku. Fundusze pochodzą z funduszy badawczych Helse Sør-Øst. Badanie ma trwać od czterech do sześciu miesięcy, w zależności od rodzaju przyjmowanych leków.

Źródła: VG, drugs.com