Kokaina to obecnie drugi po marihuanie najczęściej zażywany narkotyk w Europie.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Działająca przy Unii Europejskiej agencja EMCDDA (European Monitoring Centre for Drugs and Drug Addiction/ Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii) opublikowała doroczny raport o obecności narkotyków w Europie. Norwegów powinny zaniepokoić przede wszystkim dane dotyczące kokainy.
Dokument zatytułowany „European Drug Report 2024: Trends and Developments” (Europejski raport narkotykowy 2024: trendy i rozwój), odnoszący się do sytuacji w państwach UE, Turcji i Norwegii, dotyczy zarówno produkcji różnych rodzajów środków odurzających, skutków ich zażywania z perspektywy poszczególnych krajów, jak i sposobów na ograniczanie szkód wywoływanych przez narkomanię. Co napisano o Norwegii?
Norwegia na kokainowym podium
Norwegowie powinni pochylić się nad problemem popularności kokainy (obecnie drugiego po marihuanie najczęściej zażywanego narkotyku w Europie) wśród norweskiej młodzieży. W dotyczącym tego problemu niechlubnym rankingu Norwegia (wraz z Danią) zajęła bowiem bardzo wysokie, trzecie miejsce. W grupie wiekowej 15-34 spróbowało kokainy 5,5 proc. mieszkańców Holandii, 4,8 proc. Irlandczyków i 4,2 proc. Norwegów oraz Duńczyków. Średnia dla UE wynosi tymczasem 2,5 proc. Dla porównania: odsetek dotyczący Polski to 0,5 proc. Dla porządku należy wspomnieć jednak, że dane w raporcie pochodzą z badań z różnych lat, z okresu pomiędzy rokiem 2017 a 2022.
Jeżeli szukać pocieszających informacji dotyczących tej grupy wiekowej, można powiedzieć, że młodzi Norwegowie najrzadziej w Europie eksperymentują z większością nowych substancji psychoaktywnych. Zażywają więc znane zło, które przynajmniej nie stanowi większej zagadki dla lekarzy.
Źle dla Norwegii. A dla Europy?
W raporcie wspomniano także, że w ubiegłym roku szwedzkie i norweskie służby odnotowały rekordowe (w stosunku do swoich dotychczasowych sukcesów w tym względzie) konfiskaty kokainy w swoich portach morskich. Z punktu widzenia całego kontynentu to nie jest zła wiadomość: oznacza tyle, że duże porty są w miarę zabezpieczone i przemytnicy muszą szukać mniejszych portów na obrzeżach UE lub poza nią, by zdołać wślizgnąć się na europejski rynek.
W grupie wiekowej 15-34 spróbowało kokainy 4,2 proc. Norwegów oraz Duńczyków.pexels.com/public domain
Są i sukcesy?
Autorzy raportu docenili wysiłki Norwegii w zakresie wyeliminowania wirusowego zapalenia wątroby typu C jako zagrożenia dla zdrowia publicznego. Największym czynnikiem ryzyka w zapadalności na tę chorobę jest dożylne przyjmowanie narkotyków. Istotną częścią profilaktyki zakażeń wirusem HCV są zaś programy dostarczania narkomanom czystych igieł i strzykawek – przedsięwzięcia mocno rozwinięte w Norwegii.
W liczbach efekt tego typu działań wygląda następująco: „Spośród krajów raportujących do EMCDDA tylko Norwegia ma dowody na to, że w latach 2015-2021 osiągnęła 80-procentowy spadek częstości występowania wiremii HCV wśród osób przyjmujących narkotyki drogą iniekcji, co jest konieczne do osiągnięcia celu zrównoważonego rozwoju ONZ dotyczącego eliminacji wirusa HCV do 2030 roku. Częstość występowania aktywnego zakażenia HCV (...) wśród osób przyjmujących narkotyki drogą iniekcji i korzystających z usług redukcji szkód w Oslo spadła o ponad 80 proc. między 2015 r. (46 proc.) a 2022 r. (8,9 proc.). Podobną tendencję w zakresie częstości występowania aktywnych zakażeń zaobserwowano w Bergen i Stavanger”.
Szkoda tylko, że to sukces wyłącznie w zakresie minimalizowania szkód wywoływanych przez narkotyki, a nie wieść o gwałtownym spadku zażywania ich.
Źródła: EMCDDA, Klar Tale