Wojciech Kęsicki

Wojciech Kęsicki (Ogrodnik230), Warszawa
  • Miejscowość
    w Polsce
    Warszawa
  • Miejscowość
    w Norwegii
    -
  • Znajomi 0
  • Odsłony profilu 713
  • Posty 9
0
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
21-05-2015 12:27

Przygotowanie zawodowe do wyjazdu

Witajcie,

Zwracam się do was Rodacy mieszkający w Norwegii z prośbą o doradzenie w temacie kształcenia zawodowego aby było łatwiej znaleźć pracę.

Oczywiście uczę się języka , mój aktualny poziom to A2 a naukę chcę kontynuować do poziomu B2 i wczesną wiosną 2016r zjawić się w norwegi. Przez ten czas oprócz szkolenia języka , chciałbym załapać jakieś nowe uprawnienia które dadzą mi większą szansę w znalezieniu pracy. Mam trochę opcji do wyboru :

Kurs na Koparko - Ładowarkę ,koparkę jednonaczyniowa ew. Ładowarkę
Kurs na walec , równiarkę , spycharkę
Kurs pilarza
Prawo jazdy Kat lub C

Najbardziej skłaniam się ku kategorii D oraz kursie pilarza.. Co o tym sądzicie ? Chodzi mi również po głowie kurs na koparkę... Co byście mogli innego doradzić ? Wiem ,że większość napiszę "Budowlanka" lecz nie jest to praca którą chciałbym wykonywać.. Z góry dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.

Nicole po ojcu
21-05-2015 13:01

Jak dla mnie to procz szczescia to nic nie potrzebujesz. ..dlatego zycze ci go bo tego najbardziej ci trza...

Wojciech Kęsicki
21-05-2015 12:26

oppland napisał:
Wiem ze ludzie wyjezdza bo sa zdesperowani...wiekszosc juz nie chce pracowac na 3 zmiany za 1500zl bo tak pracuje moj syn jako spawacz...on tez mysli o wyjezdzie...Lecz moj syn ma mnie tutaj i jak się nie powiiedzie to spac na lawce lub w aucie nie bedzie. .napewno bedzie mu lzej niz tym co przyjezdzaja na wariackich papierach bez chalupy pracy itp..
Wielu uwaza ze skoro Staskowi sie udalo dorobil sie w Norge wszystkiego to czemu mnie ma sie nie udac...nasluchali sie od Stacha o pieknym zyciu i zarobkach,widza ze zmienia auta zony jak skarpetki nooo to my tez jedziem...no ale po przyjedzie kolorowa rzeczywistosc okazuje sie szara dluga i do dupy...kasa sie konczy spanie tu i tam obiady po roznych organizacjach pomagajacym biednym czasami spritusik ze szpitala i wstyd w Pl ze tak skonczylo sie marzenie o Norge. ..
Oczywiscie ze nie wszyscy. ..ale polowa tak konczy...
Lecz jesli ktos bardzo chce niech przyjedzie moze akkurat sie uda ja nikomu nie zabraniam bo nawet nie jestem upowaznona lecz jesli robimy cos bo jestesmy zdesperowani to jak dla mnie zle to wrozy...
To nie to samo co 8-10lat temu...



Ja nie jestem zdesperowany i chce to zaplanować jak najlepiej, dlatego nie przyjeżdżam do Norwegii już, tylko uczę się języka norweskiego a nie tak jak większość wyjeżdża tylko z angielskim.. Mój wyjazd nie jest podparty emocjami czy zazdrością ,że ktoś ma lepiej.. Od 8 miesięcy uczę się języka i mam ambicje dalej to kontynuować przynajmniej do poziomu B2. Plan o wyjeździe zapadł rok temu, ale od tej pory siedzę w kraju , więc może to świadczyć o tym ,że nie chce podjąć pochopnie decyzji i spać na ławce w parku.. A temat założyłem po to aby moi rodacy doradzili mi co mogę jeszcze zrobić aby zwiększyć swoje szanse w Norwegii.

Zobacz więcej komentarzy
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
21-05-2015 09:36

Przygotowanie zawodowe do wyjazdu

Witajcie,

Zwracam się do was Rodacy mieszkający w Norwegii z prośbą o doradzenie w temacie kształcenia zawodowego aby było łatwiej znaleźć pracę.

Oczywiście uczę się języka , mój aktualny poziom to A2 a naukę chcę kontynuować do poziomu B2 i wczesną wiosną 2016r zjawić się w norwegi. Przez ten czas oprócz szkolenia języka , chciałbym załapać jakieś nowe uprawnienia które dadzą mi większą szansę w znalezieniu pracy. Mam trochę opcji do wyboru :

Kurs na Koparko - Ładowarkę ,koparkę jednonaczyniowa ew. Ładowarkę
Kurs na walec , równiarkę , spycharkę
Kurs pilarza
Prawo jazdy Kat lub C

Najbardziej skłaniam się ku kategorii D oraz kursie pilarza.. Co o tym sądzicie ? Chodzi mi również po głowie kurs na koparkę... Co byście mogli innego doradzić ? Wiem ,że większość napiszę "Budowlanka" lecz nie jest to praca którą chciałbym wykonywać.. Z góry dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.

Nicole po ojcu
21-05-2015 13:01

Jak dla mnie to procz szczescia to nic nie potrzebujesz. ..dlatego zycze ci go bo tego najbardziej ci trza...

Wojciech Kęsicki
21-05-2015 12:26

oppland napisał:
Wiem ze ludzie wyjezdza bo sa zdesperowani...wiekszosc juz nie chce pracowac na 3 zmiany za 1500zl bo tak pracuje moj syn jako spawacz...on tez mysli o wyjezdzie...Lecz moj syn ma mnie tutaj i jak się nie powiiedzie to spac na lawce lub w aucie nie bedzie. .napewno bedzie mu lzej niz tym co przyjezdzaja na wariackich papierach bez chalupy pracy itp..
Wielu uwaza ze skoro Staskowi sie udalo dorobil sie w Norge wszystkiego to czemu mnie ma sie nie udac...nasluchali sie od Stacha o pieknym zyciu i zarobkach,widza ze zmienia auta zony jak skarpetki nooo to my tez jedziem...no ale po przyjedzie kolorowa rzeczywistosc okazuje sie szara dluga i do dupy...kasa sie konczy spanie tu i tam obiady po roznych organizacjach pomagajacym biednym czasami spritusik ze szpitala i wstyd w Pl ze tak skonczylo sie marzenie o Norge. ..
Oczywiscie ze nie wszyscy. ..ale polowa tak konczy...
Lecz jesli ktos bardzo chce niech przyjedzie moze akkurat sie uda ja nikomu nie zabraniam bo nawet nie jestem upowaznona lecz jesli robimy cos bo jestesmy zdesperowani to jak dla mnie zle to wrozy...
To nie to samo co 8-10lat temu...



Ja nie jestem zdesperowany i chce to zaplanować jak najlepiej, dlatego nie przyjeżdżam do Norwegii już, tylko uczę się języka norweskiego a nie tak jak większość wyjeżdża tylko z angielskim.. Mój wyjazd nie jest podparty emocjami czy zazdrością ,że ktoś ma lepiej.. Od 8 miesięcy uczę się języka i mam ambicje dalej to kontynuować przynajmniej do poziomu B2. Plan o wyjeździe zapadł rok temu, ale od tej pory siedzę w kraju , więc może to świadczyć o tym ,że nie chce podjąć pochopnie decyzji i spać na ławce w parku.. A temat założyłem po to aby moi rodacy doradzili mi co mogę jeszcze zrobić aby zwiększyć swoje szanse w Norwegii.

Zobacz więcej komentarzy
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
21-05-2015 00:22

Przygotowanie zawodowe do wyjazdu

Witajcie,

Zwracam się do was Rodacy mieszkający w Norwegii z prośbą o doradzenie w temacie kształcenia zawodowego aby było łatwiej znaleźć pracę.

Oczywiście uczę się języka , mój aktualny poziom to A2 a naukę chcę kontynuować do poziomu B2 i wczesną wiosną 2016r zjawić się w norwegi. Przez ten czas oprócz szkolenia języka , chciałbym załapać jakieś nowe uprawnienia które dadzą mi większą szansę w znalezieniu pracy. Mam trochę opcji do wyboru :

Kurs na Koparko - Ładowarkę ,koparkę jednonaczyniowa ew. Ładowarkę
Kurs na walec , równiarkę , spycharkę
Kurs pilarza
Prawo jazdy Kat lub C

Najbardziej skłaniam się ku kategorii D oraz kursie pilarza.. Co o tym sądzicie ? Chodzi mi również po głowie kurs na koparkę... Co byście mogli innego doradzić ? Wiem ,że większość napiszę "Budowlanka" lecz nie jest to praca którą chciałbym wykonywać.. Z góry dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.

Nicole po ojcu
21-05-2015 13:01

Jak dla mnie to procz szczescia to nic nie potrzebujesz. ..dlatego zycze ci go bo tego najbardziej ci trza...

Wojciech Kęsicki
21-05-2015 12:26

oppland napisał:
Wiem ze ludzie wyjezdza bo sa zdesperowani...wiekszosc juz nie chce pracowac na 3 zmiany za 1500zl bo tak pracuje moj syn jako spawacz...on tez mysli o wyjezdzie...Lecz moj syn ma mnie tutaj i jak się nie powiiedzie to spac na lawce lub w aucie nie bedzie. .napewno bedzie mu lzej niz tym co przyjezdzaja na wariackich papierach bez chalupy pracy itp..
Wielu uwaza ze skoro Staskowi sie udalo dorobil sie w Norge wszystkiego to czemu mnie ma sie nie udac...nasluchali sie od Stacha o pieknym zyciu i zarobkach,widza ze zmienia auta zony jak skarpetki nooo to my tez jedziem...no ale po przyjedzie kolorowa rzeczywistosc okazuje sie szara dluga i do dupy...kasa sie konczy spanie tu i tam obiady po roznych organizacjach pomagajacym biednym czasami spritusik ze szpitala i wstyd w Pl ze tak skonczylo sie marzenie o Norge. ..
Oczywiscie ze nie wszyscy. ..ale polowa tak konczy...
Lecz jesli ktos bardzo chce niech przyjedzie moze akkurat sie uda ja nikomu nie zabraniam bo nawet nie jestem upowaznona lecz jesli robimy cos bo jestesmy zdesperowani to jak dla mnie zle to wrozy...
To nie to samo co 8-10lat temu...



Ja nie jestem zdesperowany i chce to zaplanować jak najlepiej, dlatego nie przyjeżdżam do Norwegii już, tylko uczę się języka norweskiego a nie tak jak większość wyjeżdża tylko z angielskim.. Mój wyjazd nie jest podparty emocjami czy zazdrością ,że ktoś ma lepiej.. Od 8 miesięcy uczę się języka i mam ambicje dalej to kontynuować przynajmniej do poziomu B2. Plan o wyjeździe zapadł rok temu, ale od tej pory siedzę w kraju , więc może to świadczyć o tym ,że nie chce podjąć pochopnie decyzji i spać na ławce w parku.. A temat założyłem po to aby moi rodacy doradzili mi co mogę jeszcze zrobić aby zwiększyć swoje szanse w Norwegii.

Zobacz więcej komentarzy
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
20-05-2015 15:13

Przygotowanie zawodowe do wyjazdu

Witajcie,

Zwracam się do was Rodacy mieszkający w Norwegii z prośbą o doradzenie w temacie kształcenia zawodowego aby było łatwiej znaleźć pracę.

Oczywiście uczę się języka , mój aktualny poziom to A2 a naukę chcę kontynuować do poziomu B2 i wczesną wiosną 2016r zjawić się w norwegi. Przez ten czas oprócz szkolenia języka , chciałbym załapać jakieś nowe uprawnienia które dadzą mi większą szansę w znalezieniu pracy. Mam trochę opcji do wyboru :

Kurs na Koparko - Ładowarkę ,koparkę jednonaczyniowa ew. Ładowarkę
Kurs na walec , równiarkę , spycharkę
Kurs pilarza
Prawo jazdy Kat lub C

Najbardziej skłaniam się ku kategorii D oraz kursie pilarza.. Co o tym sądzicie ? Chodzi mi również po głowie kurs na koparkę... Co byście mogli innego doradzić ? Wiem ,że większość napiszę "Budowlanka" lecz nie jest to praca którą chciałbym wykonywać.. Z góry dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.

Nicole po ojcu
21-05-2015 13:01

Jak dla mnie to procz szczescia to nic nie potrzebujesz. ..dlatego zycze ci go bo tego najbardziej ci trza...

Wojciech Kęsicki
21-05-2015 12:26

oppland napisał:
Wiem ze ludzie wyjezdza bo sa zdesperowani...wiekszosc juz nie chce pracowac na 3 zmiany za 1500zl bo tak pracuje moj syn jako spawacz...on tez mysli o wyjezdzie...Lecz moj syn ma mnie tutaj i jak się nie powiiedzie to spac na lawce lub w aucie nie bedzie. .napewno bedzie mu lzej niz tym co przyjezdzaja na wariackich papierach bez chalupy pracy itp..
Wielu uwaza ze skoro Staskowi sie udalo dorobil sie w Norge wszystkiego to czemu mnie ma sie nie udac...nasluchali sie od Stacha o pieknym zyciu i zarobkach,widza ze zmienia auta zony jak skarpetki nooo to my tez jedziem...no ale po przyjedzie kolorowa rzeczywistosc okazuje sie szara dluga i do dupy...kasa sie konczy spanie tu i tam obiady po roznych organizacjach pomagajacym biednym czasami spritusik ze szpitala i wstyd w Pl ze tak skonczylo sie marzenie o Norge. ..
Oczywiscie ze nie wszyscy. ..ale polowa tak konczy...
Lecz jesli ktos bardzo chce niech przyjedzie moze akkurat sie uda ja nikomu nie zabraniam bo nawet nie jestem upowaznona lecz jesli robimy cos bo jestesmy zdesperowani to jak dla mnie zle to wrozy...
To nie to samo co 8-10lat temu...



Ja nie jestem zdesperowany i chce to zaplanować jak najlepiej, dlatego nie przyjeżdżam do Norwegii już, tylko uczę się języka norweskiego a nie tak jak większość wyjeżdża tylko z angielskim.. Mój wyjazd nie jest podparty emocjami czy zazdrością ,że ktoś ma lepiej.. Od 8 miesięcy uczę się języka i mam ambicje dalej to kontynuować przynajmniej do poziomu B2. Plan o wyjeździe zapadł rok temu, ale od tej pory siedzę w kraju , więc może to świadczyć o tym ,że nie chce podjąć pochopnie decyzji i spać na ławce w parku.. A temat założyłem po to aby moi rodacy doradzili mi co mogę jeszcze zrobić aby zwiększyć swoje szanse w Norwegii.

Zobacz więcej komentarzy
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) nowy wątek
20-05-2015 14:28

Przygotowanie zawodowe do wyjazdu

Witajcie,

Zwracam się do was Rodacy mieszkający w Norwegii z prośbą o doradzenie w temacie kształcenia zawodowego aby było łatwiej znaleźć pracę.

Oczywiście uczę się języka , mój aktualny poziom to A2 a naukę chcę kontynuować do poziomu B2 i wczesną wiosną 2016r zjawić się w norwegi. Przez ten czas oprócz szkolenia języka , chciałbym załapać jakieś nowe uprawnienia które dadzą mi większą szansę w znalezieniu pracy. Mam trochę opcji do wyboru :

Kurs na Koparko - Ładowarkę ,koparkę jednonaczyniowa ew. Ładowarkę
Kurs na walec , równiarkę , spycharkę
Kurs pilarza
Prawo jazdy Kat lub C

Najbardziej skłaniam się ku kategorii D oraz kursie pilarza.. Co o tym sądzicie ? Chodzi mi również po głowie kurs na koparkę... Co byście mogli innego doradzić ? Wiem ,że większość napiszę "Budowlanka" lecz nie jest to praca którą chciałbym wykonywać.. Z góry dziękuje za rzeczowe odpowiedzi.

Nicole po ojcu
21-05-2015 13:01

Jak dla mnie to procz szczescia to nic nie potrzebujesz. ..dlatego zycze ci go bo tego najbardziej ci trza...

Wojciech Kęsicki
21-05-2015 12:26

oppland napisał:
Wiem ze ludzie wyjezdza bo sa zdesperowani...wiekszosc juz nie chce pracowac na 3 zmiany za 1500zl bo tak pracuje moj syn jako spawacz...on tez mysli o wyjezdzie...Lecz moj syn ma mnie tutaj i jak się nie powiiedzie to spac na lawce lub w aucie nie bedzie. .napewno bedzie mu lzej niz tym co przyjezdzaja na wariackich papierach bez chalupy pracy itp..
Wielu uwaza ze skoro Staskowi sie udalo dorobil sie w Norge wszystkiego to czemu mnie ma sie nie udac...nasluchali sie od Stacha o pieknym zyciu i zarobkach,widza ze zmienia auta zony jak skarpetki nooo to my tez jedziem...no ale po przyjedzie kolorowa rzeczywistosc okazuje sie szara dluga i do dupy...kasa sie konczy spanie tu i tam obiady po roznych organizacjach pomagajacym biednym czasami spritusik ze szpitala i wstyd w Pl ze tak skonczylo sie marzenie o Norge. ..
Oczywiscie ze nie wszyscy. ..ale polowa tak konczy...
Lecz jesli ktos bardzo chce niech przyjedzie moze akkurat sie uda ja nikomu nie zabraniam bo nawet nie jestem upowaznona lecz jesli robimy cos bo jestesmy zdesperowani to jak dla mnie zle to wrozy...
To nie to samo co 8-10lat temu...



Ja nie jestem zdesperowany i chce to zaplanować jak najlepiej, dlatego nie przyjeżdżam do Norwegii już, tylko uczę się języka norweskiego a nie tak jak większość wyjeżdża tylko z angielskim.. Mój wyjazd nie jest podparty emocjami czy zazdrością ,że ktoś ma lepiej.. Od 8 miesięcy uczę się języka i mam ambicje dalej to kontynuować przynajmniej do poziomu B2. Plan o wyjeździe zapadł rok temu, ale od tej pory siedzę w kraju , więc może to świadczyć o tym ,że nie chce podjąć pochopnie decyzji i spać na ławce w parku.. A temat założyłem po to aby moi rodacy doradzili mi co mogę jeszcze zrobić aby zwiększyć swoje szanse w Norwegii.

Zobacz więcej komentarzy
Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) post do tematu
13-05-2015 11:08

Praca przy zbiorach z językiem Norweskim

Witam,

Mój norweski jest na poziomie A2. Następny poziom B1 zaczynam za 2 miesiące. Ten czas chciałbym przeznaczyć na przyjazd do norwegi i podjęcie pracy przy np. zbiorach czy pomoc w rolnictwie.. Nie zależy mi w tym momencie na dobrej płacy tylko osłuchaniu się języka i próby rozmowy... Wyjazd na 2 miesiące bez podjęcia pracy to raczej mało możliwy, z uwagi na duże koszty życia.. Jakie są szanse ze znalezieniem pracy w rolnictwie ? Słyszałem ,że branża mało oblegana z uwagi na najniższe płace ale mi o pieniądze nie chodzi tylko naukę języka.. Będę wdzięczny za wszelkie informacje

Wojciech Kęsicki
13-05-2015 11:08

Dzięki za rzeczową odpowiedź.. Co byś był w stanie mi doradzić ? Zostać w kraju i doszlifować język i przyjechać dopiero szukać pracy czy przyjechać teraz na 2 miesiące i szukać pracy przy sprzątaniu itp ? Czy w norwegi popularne jest zbieranie runa leśnego i oddawanie na skupy tak jak to w Szwecji robią ? Bo może to będzie jakieś wyjście dla mnie

Wojciech Kęsicki (Warszawa) - dodał(a) nowy wątek
13-05-2015 10:18

Praca przy zbiorach z językiem Norweskim

Witam,

Mój norweski jest na poziomie A2. Następny poziom B1 zaczynam za 2 miesiące. Ten czas chciałbym przeznaczyć na przyjazd do norwegi i podjęcie pracy przy np. zbiorach czy pomoc w rolnictwie.. Nie zależy mi w tym momencie na dobrej płacy tylko osłuchaniu się języka i próby rozmowy... Wyjazd na 2 miesiące bez podjęcia pracy to raczej mało możliwy, z uwagi na duże koszty życia.. Jakie są szanse ze znalezieniem pracy w rolnictwie ? Słyszałem ,że branża mało oblegana z uwagi na najniższe płace ale mi o pieniądze nie chodzi tylko naukę języka.. Będę wdzięczny za wszelkie informacje

Wojciech Kęsicki
13-05-2015 11:08

Dzięki za rzeczową odpowiedź.. Co byś był w stanie mi doradzić ? Zostać w kraju i doszlifować język i przyjechać dopiero szukać pracy czy przyjechać teraz na 2 miesiące i szukać pracy przy sprzątaniu itp ? Czy w norwegi popularne jest zbieranie runa leśnego i oddawanie na skupy tak jak to w Szwecji robią ? Bo może to będzie jakieś wyjście dla mnie

Polecane profile
Filtr wyszukiwań
Pokazuj mi:
Wiek osób: 18 - 35
Z miejscowości:
Wyszukiwanie zaawansowane
OK

Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok