Polskie miasta mogą pochwalić się nie tylko niższymi cenami, ale również większą bazą noclegową.
Fot. Canva
Polski Bałtyk, a może malownicze norweskie fiordy? Zimne wody Morza Norweskiego, czy nie należąca do najcieplejszych Zatoka Gdańska? Oslo, Bergen i naftowe Stavanger czy Warszawa, Kraków i nadmorski Gdańsk? Które państwo lepiej wybrać na wakacje? Gdzie zapłacimy więcej za tygodniowy urlop – w Polsce czy w Norwegii?
Zarówno Norwegia, jak i Polska zyskują coraz większą sympatię turystów. Oba państwa stanowią alternatywę wobec obleganych Włoch, Grecji, Hiszpanii i reszty basenu Morza Śródziemnego. Gości nad Wisłę przyciąga także czterokrotnie tańsza od euro złotówka. Na korzyść norweskiej branży turystycznej działa z kolei nienajlepsza sytuacja korony.
Jak wynika z badań Eurostatu, Norwegia jest zdecydowanie droższym do życia państwem niż Polska. Nad fiordami zapłacimy więcej za posiłek, napój i podstawowe elementy codziennego życia. Czy tak samo wygląda sytuacja, jeśli weźmiemy pod uwagę ceny noclegów?
Ceny noclegów w Polsce i Norwegii
Na potrzeby zestawienia skorzystaliśmy z serwisu Booking. Przeanalizowaliśmy ceny w okresie 12-18.08.2024. Podany zakres dotyczy zorganizowania noclegu dla rodziny 2+1 (dwie osoby dorosłe i jedna w wieku ośmiu lat).
Sprawdzane lokalizacje (fraza wyszukiwana w Booking.com):
– Norwegia: Oslo, Bergen, Lofoty,
– Polska: Warszawa, Kraków, Sopot.
W analizowanym okresie ceny noclegów w Sopocie rozpoczynają się od 1 912 złotych. Z kolei najdroższa opcja możliwa jest do zarezerwowania za kwotę 34 037 złotych. W takiej cenie otrzymamy apartament na wyłączność w centrum kurortu, czyli przy popularnej ulicy Bohaterów Monte Cassino. Najwięcej ofert dostępnych jest w przedziale cenowym 850-1 350 złotych za noc, czyli od 5 100 do 8 100 złotych za cały okres pobytu. Łącznie, do dyspozycji turystów pozostaje 730 noclegów.
Poniżej: sytuacja w Sopocie w środę, 26 czerwca. Wideo przedstawia ul. Bohaterów Monte Cassino.
W serwisie Booking.com w analizowanym okresie dostępnych jest 2 696 obiektów. Ceny rozpoczynają się od 900 złotych. Najdroższą opcją jest wynajęcie apartamentu w kwocie 73 349 złotych. Nocleg znajduje się tuż obok Muzeum Powstania Warszawskiego. Najwięcej ofert znajdziemy w przedziale cenowym 650-1150 złotych za noc, czyli od 3900 do 6900 złotych za cały okres.
W Krakowie wypoczywający od 12 do 18 sierpnia mogą wybrać spośród 1 737 noclegów. Najtańszy z nich kosztuje 864 złote. Najdroższą opcją jest wynajęcie apartamentu zlokalizowanego przy Starym Mieście (59 872 złote). Najwięcej ofert znajdziemy w przedziale cenowym 700 - 1 100 złotych za noc, czyli od 4200 do 7 700 złotych za cały okres wynajmu.
Lokalizacje, takie jak Kraków i Gdańsk, cieszą się duża popularnością wśród Norwegów przez wzgląd na niskie ceny m.in. lotów do Polski.Fot. Fotolia
Organizacja wyjazdu na archipelag Lofotów, czyli jedną z największych atrakcji w kraju, może być problematyczna przez wzgląd na niską dostępność noclegów. W analizowanym okresie jest ich 91. Jak informuje Booking.com, 88 proc. miejsc pobytu jest już zarezerwowanych. Spośród aktualnych ofert najtańszą jest możliwość wynajęcia kampera (2 759 złotych). Bardziej tradycyjna forma snu będzie kosztowała 2 861 złotych. Najdroższą opcją jest wynajęcie domu (17 144 złote). Najwięcej ofert znajdziemy w przedziale od 7 200 złotych do 9 000 złotych za cały okres pobytu.
W okresie od 12 do 18 sierpnia niedostępna jest także większość noclegów w Oslo. Stolica kraju fiordów dysponuje w tym okresie 128 obiektami. Najtańszy z nich kosztuje 2 452 złote, a najdroższy 45 415 złotych. Dysproporcje, jak w przypadku innych miast, wynikają z położenia względnem centrum miasta. W stolicy kraju fiordów najpopularniejszym przedziałem cenowym jest od 1 100 do 1 300 złotych za dobę, czyli kwota w granicach 7 000 złotych za tygodniowy pobyt.
Jeszcze trudniej zarezerwować nocleg w Bergan. Stolica Vestland dysponuje tylko 65 lokalami we wskazanym okresie. Ceny rozpoczynają się w kwocie 3 088 złotych, a kończą na 81 746 złotych. W tej cenie otrzymamy do dyspozycji willę w stylu wiktoriańskim.
Jak wynika z naszej analizy, największym problemem w wyborze noclegu w Norwegii nie okazują się ceny, a mała liczba dostępnych lokali. Sama analiza cen pokazuje, że Polska pozostaje tańszym wyborem, jeśli decydujemy się na rezerwację z wyprzedzeniem zaledwie 1,5-miesięcznym.
Źródła: Booking.com, MojaNorwegia.pl
Reklama