Tylko dla odważnych: w tych miejscach w Norwegii ciągle straszy

Na pacjentach szpitala psychiatrycznego w Lier dokonywano eksperymentów. unsplash.com/ fot. Nathan Wright/ creative commons
Wyróżnione ogłoszenia
WięcejOgłoszenia MojaNorwegia
Panna młoda z opactwa Utstein
W XVII wieku budynek kupił Christoffer Garmann, który zamieszkał w nim ze swoją żoną Cecilią. Kobieta zmarła w 1759 roku, mając zaledwie 25 lat. Mimo że Christoffer obiecał jej przed śmiercią, że już nigdy więcej nie poślubi żadnej kobiety, złamał dane słowo – 20 lat później ożenił się z o 36 lat młodszą wybranką. Chcąc uniknąć zemsty Cecilii, zaaranżował ślub w katedrze w Stavanger. Była żona znalazła go tam jednak i pojawiła się przed nim w środku ceremonii. Garmann zmarł osiem dni później, ale duch Cecilii jeszcze przez wieki snuł się po korytarzach klasztoru w swojej ślubnej sukni.

Zjawy opuszczonego szpitala psychiatrycznego w Lier
Okraszona ludzkim cierpieniem mroczna historia placówki zrodziła również opowieści o uwięzionych tam duszach, które nawiedzały mury budynku jeszcze niedawno, gdy niszczał i nie spełnia funkcji placówki medycznej. Osoby, które zdobyły się na odwagę, by odwiedzić opuszczony psychiatryk, relacjonowały w sieci, że wśród obdrapanych z farby ścian, starych łóżek, okien z kratami i pozostałości sprzętu czuć niepokojącą energię. Choć wnętrze szpitala w Lier przypominało plan zdjęciowy horroru i aż prosił się o uwiecznienie na kliszy, według fotografów... nie dało się tam zrobić wyraźnego zdjęcia, ponieważ na miejscu sprzęt „wariował”. Niestety nie istnieje już możliwość przekonania się o tym osobiście. Pod koniec ubiegłego roku obiekt poddano rozbiórce.

Demoniczny pies broni twierdzy Akershus w Oslo
Do najbardziej znanych legend o Akershus należałoby jednak zaliczyć tę o demonicznym psie strzegących jego bram. Malcanisena podobno pogrzebano żywcem w myśl przesądu, że taka praktyka przyniesie szczęście na dworze. Pies zaczął się jednak mścić za to, jak go potraktowano, i jego duch atakował odwiedzających twierdzę. Spotkanie z demonicznym zwierzęciem zawsze wieściło też rychłą śmierć. Przekonał się o tym Peder Hanssøn Litle, który choć przepędził upiornego psa, rzucając w niego pochodnią, wkrótce i tak stracił życie po upadku z konia.

Wisielec z lasu Finnskogen
Według jednej z wersji w okolicy dawnej farmy zatrzymał się kondukt żałobny transportujący ciało mężczyzny, lecz w nocy zwłoki zniknęły. Odpowiedzialnością za to obarczono... ducha wisielca, który zamieszkiwał leśną piwnicę dawnej farmy Bekka. Jak twierdzą niektórzy, zjawa nadal się w niej ukrywa.

Niegościnny ksiądz z ruin kościoła w Nes
Zdaniem niektórych należy przy tym wziąć pod uwagę obecność pewnego mało przyjaznego ducha. Odwiedzający ruiny w Nes relacjonowali, że na miejscu odczuwali kłopoty z oddychaniem i poruszaniem się, mieli także problemy ze sprzętem elektronicznym i latarkami, a między gruzami migały cienie przemykających postaci. Jedna z nich nosiła sutannę.

Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
01-02-2020 10:04
0
0
Zgłoś
01-02-2020 09:46
3
0
Zgłoś