Turystyka
Muzeum z silosa zbożowego, duchy w zoo i palmy, czyli city break w Kristiansand

Przy sprzyjającej pogodzie warto wybrać się nad wodę. stock.adobe.com/licencja standardowa
Jak dobrze wiemy, Norwegowie na urlopie lubią ruszać na południe. Dotyczy to również Sørlandet, południa ich własnego kraju. Największą miejscowością tego regionu jest Kristiansand. Co oferuje spragnionym wypoczynku urlopowiczom?
Najoczywistszą, najpopularniejszą atrakcją jest Dyreparken, czyli zoo (połączone z Aquaparkiem Badeland). W zeszłym roku zaliczyło milion odwiedzin. Najwyraźniej turystów nie odstraszyła cena (koszt jednego dnia łączonej wizyty w Dyreparken i Badeland to w przypadku osoby dorosłej prawie 700 koron). Prócz zwierząt egzotycznych spotkać tam można również takie charakterystyczne dla obszaru nordyckiego, na przykład łosia, rosomaka czy rysia. Dyreparken obfituje również w inne atrakcje przyciągające dzieci, na przykład Dom Strachów czy przejażdżkę samochodzikami.
Chwila konsumpcji
A może na zakupy? W kategorii „duża liczba odwiedzających” zoo wyraźnie przebija Sørlandssenteret, czyli największe pod względem powierzchni norweskie centrum handlowe – 2023 rok zamknęło liczbą 5,5 miliona odwiedzin (sporo jak na 5,5-milionowy kraj!). Na pewno warto zobaczyć tam coś specyficznie norweskiego – piękny lokal z bunadami, należący do sieci sklepów Embla Bunader. Gratką dla uczących się języka norweskiego może okazać się wizyta w sklepie z używanymi rzeczami NMS Gjenbruk – podobno da się wyjść z całą siatką interesujących książek, zapłaciwszy za nie jedynie sto koron.

Bystranda w Kristiansand.MEP
Plażing (i spacery)!
Przy sprzyjającej pogodzie warto wybrać się nad wodę. Oprócz morza – i plaży miejskiej Bystranda, gdzie, by sprawiać wrażenie „Południa”, rozstawiono nawet posadzone w donicach palmy – Kristiansand oferuje także ładne jeziora, których nabrzeża przystosowano i do wygodnego siadywania nad ich brzegami, i do kąpieli. Warto w tym celu odwiedzić na przykład plażę nad jeziorem Stampe, lub, po drugiej stronie rzeki, odrobinę na północ od kampusu UiA (Uniwersytetu w Agder), jezioro Øvre Jegersbergvann. Te okolice to spory kompleks leśny, ale nie tylko. Znajduje się tam również Vaffelbua (czynna niestety głównie w lipcu), miejsce, gdzie można za niewielkie pieniądze zjeść tradycyjne, norweskie gofry, napić się kawy, a także za darmo wypożyczyć sprzęt wodny i wędkarski.
Interesującym celem spaceru może być także znajdująca się rzut beretem od centrum, porośnięta lasem wyspa Ødderøya. Znajdują się na niej (opisane na tablicach informacyjnych) pozostałości fortyfikacji wojskowych istotnych między innymi w momencie napaści Niemiec na Norwegię w 1940 roku.

Kunstsilo w Kristiansand.MEP
Historia i sztuka
Zainteresowani historią XX wieku powinni zajrzeć do Arkivet, muzeum mieszczącego się w dawnej głównej siedzibie Gestapo w Norwegii. Można tam poznać między innymi historię marynarzy pływających na norweskich statkach handlowych podczas I i II wojny światowej. Za encyklopedią SNL: „wysiłki marynarzy wojennych podczas II wojny światowej są uważane za najważniejszy wkład Norwegii w zwycięstwo aliantów nad siłami niemieckimi. W niezwykle trudnych warunkach norweskie statki handlowe transportowały paliwo, amunicję i inne towary, głównie przez Ocean Atlantycki, ale także na Morzu Śródziemnym, Oceanie Indyjskim i zachodnim Pacyfiku”.
Wielbicieli sztuki nowoczesnej, zwłaszcza nordyckiego modernizmu, powinna z kolei zainteresować galeria Kunstsilo. Ciekawa jest historia budynku, w którym się mieści, ponieważ jest to budowla postindustrialna, zjawiskowo przebudowany silos zbożowy. Wnętrza robią wrażenie! Niezależnie od samej galerii działa tam też taras widokowy z barem otwartym w weekendy do późnych godzin nocnych. To idealne miejsce, by spojrzeć z lotu ptaka na swoją letnią przygodę w Kristiansand.
Źródła: Store Norske Leksikon, dyreparken.no, Visit Norway, arkivet.no, midt-agderfriluft.no, Youtube
Reklama

To może Cię zainteresować
1