Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Turystyka

Jedyny taki kod kreskowy: Barcode to wizytówka stolicy

Natalia Szitenhelm

11 sierpnia 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Jedyny taki kod kreskowy: Barcode to wizytówka stolicy

Barcode to najczęściej oprotestowywany projekt w historii stolicy. fotolia.pl/royalty free

W 2006 roku 7 na 9 mieszkańców stolicy mówiło, że projekt im się nie podoba. Rok później zebrano 30 000 podpisów przeciw inwestycji. Teraz Barcode, najsłynniejszy kod kreskowy, to jeden z symboli miasta. Przyciąga wzrok w dzień, gdy budynki wyróżniają się na tle panoramy Oslo, jak i w nocy – kiedy oświetlony stanowi punkt orientacyjny w mieście.
Barcode (ang. kod kreskowy) to dwanaście wieżowców stojących w jednym szeregu w dzielnicy Bjørvika, która do połowy XIX... znajdowała się pod wodą. Kiedyś przemysłowa, gdzie znajdowały się doki i magazyny portu, dziś Bjørvika kojarzy się raczej z międzynarodowymi korporacjami i nowoczesnością. Swoje siedziby mają tu np. DNB czy Deloitte.
Lokalizacja Barcode nie jest przypadkowa. W sąsiedztwie znajduje się kolejny symbol Oslo – Opera Narodowa (projektu Snøhetty).

Co widzisz? Kod kreskowy

Projekt powstał w 2005 roku. Opracowano go w oparciu o wynik międzynarodowego konkursu architektonicznego na nowy plan zagospodarowania dla dzielnicy. Przygotowały go trzy zwycięskie biura architektoniczne: Dark Architects i a-lab z Oslo, a także MVRDV z Rotterdamu. Od początku założeniem architektów było zbudowanie wysokich budynków.

Projekty zatwierdzono w 2008 roku, budynki opisano jako: „geometryczny system brył, który powstał przez wprowadzenie pasów pustej przestrzeni”.
Barcode to długie i wąskie budynki, między którymi odstęp wynosi przynajmniej 12 metrów. Architekci nie chcieli tworzyć „zbitej” i ściśle zabudowanej formy, bo zależało im, by teren był otwarty, a światło bez problemu dochodziło w głąb całego projektu. Tym bardziej, że Barcode to nie tylko biurowce – na wyższych kondygnacjach znajdują się mieszkania. Ogółem może tu pracować 10 000 osób, a mieszkać kolejne 400.

Lodowy wieżowiec i „pudełko”

Jednym z najbardziej charakterystycznych wieżowców kodu kreskowego jest ten, w którym siedzibę ma Deloitte. Inspiracją dla architektów był lodowiec. I faktycznie, budynek przypomina lodową bryłę. Przeszklona fasada, skośne, nieregularne linie, dzięki temu, że wyróżniają się na tle pozostałych budynków, podkreślają prostokątną formę Barcode.

Poniżej: fasada wieżowca Deloitte 
Innym ciekawym budynkiem jest „The Wedge” przypominający pudełko. Wysunięty najdalej na wschód, najmniejszy z całego projektu. Jest wąski, ma tylko 10 m szerokości.

Poniżej: model The Wedge

Oslo na „nie”

Barcode to obecnie jeden z symboli miasta, jednak nie zawsze tak było. W 2006 roku Norsk Respons na zlecenie dziennika Aftenposten zbadało nastawienie mieszkańców do projektu. 7 na 9 ankietowanych opowiedziało się przeciw budowie kodu kreskowego. Rok później petycję przeciw Barcode podpisało 30 tys. osób.

Barcode był najbardziej oprotestowanym projektem w historii Oslo.

Mieszkańcy bali się przede wszystkim wysokiej zabudowy. Uważali, że nie pasuje do otwartego charakteru miasta. Mieli obawy, że budynki zniszczą krajobraz Oslo, oddzielając fiord od pozostałej części miasta. Przeciwnicy uważali także, że Barcode odbierze światło dzielnicom znajdującym się w jego pobliżu. Chodziło także o infrastrukturę, mieszkańcy stolicy bali się, że teren, na którym powstanie kod kreskowy, stanie się swego rodzaju gettem dla pracowników korporacji, który będzie niedostępny dla reszty społeczeństwa. Uważano, że będzie tam zbyt mało restauracji czy sklepów.

Jednak z biegiem czasu (i postępami w budowie projektu) mieszkańcy stopniowo przekonywali się do Barcode, część nawet zaczęła się z nim unifikować. Gdy Norsk Response ponowiło badanie w 2014 roku, okazało się, że ponad połowie ankietowanych wieżowce się podobały. 19 proc. pytanych uważało je za „bardzo ładne”, a 31 proc. za „dość ładne”. Już tylko 13 proc. mieszkańców stwierdziło, że budynki „raczej im się nie podobają”, a 7 proc., że „nie podobają się bardzo”. 

– Tak to bywa, kiedy lansuje się plany tego typu. W 2006 roku projekt został opisany jako zabudowa wysokościowa. To brzmi dużo bardziej dramatycznie, niż wygląda potem w rzeczywistości – komentował w 2014 Thore Gaard Olaussen z centrum badania opinii publicznej Norsk Respons.
Barcode - wizytówka Oslo

Kiedyś była tu woda

Bjørvika to dzielnica z bogatą historią. Leży u nasady Oslofiordu, w pobliżu znajduje się – oprócz Opery Narodowej – dworzec w Oslo. Od zawsze była istotnym punktem na mapie miasta. Dzielnica od 2000 roku przechodzi przebudowę. Obecnie wygląda bardzo nowocześnie, jednak niewielu wie, że kiedyś był tu port, a teren, na którym znajdują się budynki, znajdował się pod wodą. W trakcie budowy Barcode natrafiono na wraki kilku statków, których pochodzenie datowane jest na ok. XVII wiek. Ciekawy jest też fakt, że nigdziej indziej w Norwegii nie znaleziono tylu wraków tak starych statków jak na terenie, na którym zbudowano Barcode.

W XI wieku Bjørvika stanowiła bardzo ważny ośrodek handlu, swoją siedzibę miało tu też biskupstwo. W XIII wieku epidemie zdziesiątkowały mieszkańców, wybuchł też pożar, który strawił miasto. W XVII wieku dzielnica służyła jako miejski port. Prawdziwe odrodzenie Bjørviki nastąpiło w XX wieku. Zaczęły tu powstawać ośrodki przemysłowe, a dzielnica stała się najważniejszym portem w kraju. Później jej znaczenie zmalało, powstała tu stocznia i magazyny portowe.

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok