Lokalne władze interpretują to w ten sposób, że stawki opłat drogowych mogą wzrosnąć.
Konstanchin [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons
Rząd anulował umowę dotyczącą opłat drogowych, utworzoną w 2019. Chociaż cztery największe miasta Norwegii mogą uzyskać dodatkowe 3,7 miliarda koron na poprawę usług transportu publicznego, zmiany w prawie lokalni politycy interpretują jednak jako zapowiedź wzrostu bompenger.
Gminy w okolicach Oslo, Bergen, Stavanger i Trondheim mają z państwem tak zwane umowy dotyczące rozwoju miast. Zapewniają one rządowe dofinansowanie środków lokalnego transportu publicznego w okresie do 2029 roku. W zamian gminy muszą osiągnąć zerowy wzrost ruchu samochodowego.
W latach 2023-2029 wspomniane cztery obszary miejskie mogą otrzymać łącznie 525 mln koron więcej rocznie na wspólne inwestycje ze strony państwa niż obecnie. W sumie będzie to blisko 3,7 miliarda koron w tym okresie.
Pieniądze tylko na inwestycje
Ugoda oznaczała, że wkład rządu w porozumienia dotyczące rozwoju miast został zwiększony z 50. do 66 proc. przy założeniu, że połowa z 16 dodatkowych procent musiała zostać wykorzystana do obniżenia stawek opłat za przejazd lokalnie. W kwietniu okazało się jednak, że nowy rząd chce anulować umowę dotyczącą bompenger. Wkład państwa ma nadal wynosić 66 proc., ale usunięto powiązanie dotacji z opłatami za przejazd.
System opłat bramkowych został w Norwegii zautomatyzowany i nie trzeba już uiszczać opłaty przy każdym przejeździe.Źródło: wikimedia.org / Peter Fiskerstrand / Creative Commons Navngivelse-DelPåSammeVilkår 3.0 Unported, 2.5 Generisk, 2.0 Generisk og 1.0 Generisk.
Rada Miejska Bergen interpretuje to w ten sposób, że lokalne stawki opłat drogowych mogą wzrosnąć. Będą one mogły powrócić do poziomu sprzed 2020 roku. Według Ministerstwa Transportu zmiana oznacza, że lokalne władze będą miały większą swobodę w dostosowywaniu stawek bompenger.
Tłem do wprowadzenia dodatkowych funduszy, które teraz otrzymują teraz cztery największe obszary miejskie w Norwegii, były protesty przeciwko wysokim opłatom bramkowym, i powstanie partii Folkekaksionen nei til meir bompengar (FNB), skupiającej się na tym problemie. W 2019 roku to właśnie kwestie bompenger zdominowały kampanie przed wyborami samorządowymi.
Źródło: NRK