Władze Oslo obiecują jednak, że w 2023 sytuacja się poprawi, ponieważ do końca roku ma powstać 350 nowych punktów ładowania.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Chociaż władze Oslo obiecały, że w 2022 roku w stolicy kraju fiordów powstanie 200 nowych punktów ładowania samochodów elektrycznych, pojawiło się ich zaledwie 11. Dodatkowo siedem z istniejących miejsc zlikwidowano, więc dla właścicieli elbili bilans to niezbyt imponujące… cztery.
Ponadto gmina Oslo zarezerwowała 46 punktów ładowania dla usług car-sharingu, pozbawiając w ten sposób prywatnych kierowców bezemisyjnych aut możliwości korzystania z usługi. W rezultacie właściciele samochodów elektrycznych w Oslo bez własnego miejsca parkingowego z ładowarką przy domu otrzymali w zeszłym roku o 44 miejsca mniej do ładowania niż w 2021 roku, pisze NRK.
Nie każdy ma przy domu
Taki wynik nie podoba się Stowarzyszeniu Właścicieli Pojazdów Elektrycznych (Elbilforeningen). Jej przedstawiciele uważają, że opcja naładowania auta na prąd w miejskim punkcie to czasem jedyna opcja dla kierowców, którzy nie mogą sobie na to pozwolić w domu, dlatego gmina powinna zapewnić ich wystarczającą liczbę.
Władze Oslo obiecują jednak, że w 2023 sytuacja się poprawi, ponieważ do końca roku ma powstać 350 nowych punktów ładowania. Wyznacznikami przy wyborze miejsc ich budowy będą zapotrzebowanie ze strony kierowców i możliwość udostępnienia ich jak największej liczbie osób.
Za mało ładowarek, za dużo aut
Jeśli chodzi o sytuację w Norwegii, Państwowy Zarząd Dróg i Autostrad (Statens vegvesen) szacuje, że do 2030 roku na norweskich drogach będzie jeździć ok. 1,7 mln samochodów elektrycznych. Jednak już w marcu 2022 było wiadomo, że kraj fiordów ma do zaoferowania zbyt mało ładowarek w miastach dla właścicieli elbili. Być może w ciągu najbliższych ośmiu lat będzie musiało ich powstać około 10 tys.
Obecnie po norweskich drogach jeździ ok. 470 tys. bezemisyjnych aut.Źródło: Wikimedia Commons/CC BY-SA 4.0/Wolfmann
Chociaż obecnie po norweskich drogach jeździ ok. 470 tys. bezemisyjnych aut, co już jest wysokim wynikiem, według Statens vegvesen ich liczba będzie tylko rosła, więc państwo musi zapewnić kierowcom odpowiednią infrastrukturę.
Ułatwione płatności
Posiadacze elbili będą mieć przynajmniej jeszcze jeden powód do zadowolenia. Sposób płatności na stacjach ładowania samochodów elektrycznych zostanie bowiem prawdopodobnie ujednolicony. Jeśli projekt zostanie przyjęty podczas głosowania w Stortingu, do 2025 roku operatorzy stacji będą musieli zamontować w nich terminale płatnicze.
Obecnie większość obsługuje tylko płatności bezgotówkowe za pomocą własnych aplikacji, a więc kierowcy często muszą pobierać nowe oprogramowanie, chcąc uregulować należność za ładowanie. Jeśli przepisy zostaną zmienione, w ciągu najbliższych trzech lat pomogą im tego uniknąć.
Źródła: NTB, MojaNorwegia