Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Transport i komunikacja

Flyr szuka inwestorów. Za kilka miesięcy ogłosi dostępne trasy

Natalia Szitenhelm

23 stycznia 2021 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Flyr szuka inwestorów. Za kilka miesięcy ogłosi dostępne trasy

We flocie Flyr docelowo ma znajdować się 28-30 samolotów. /grafika ilustracyjna materiały prasowe flyr/ grafika: Unfold

Nowo powstała norweska linia lotnicza - Flyr - ogłosiła zakończenie rekrutacji na wszystkie kluczowe stanowiska, poinformowano w komunikacie prasowym z 18 stycznia. Przedstawiciele Flyr poinformowali też, że pasażerowie podróżować będą na pokładzie samolotu Boeing 737-800, a pierwsze loty mają się odbywać już drugim kwartale 2021.
Flyr, mimo że nie otrzymał ok 1,5 mld koron państwowej dotacji na rozruch firmy, nie zwalnia tempa. Linia lotnicza obsadziła już kluczowe stanowiska, w kwietniu zaś planuje rozpocząć sprzedaż biletów na loty, które mają się odbywać już w drugim kwartale 2021.

Boeing na czele floty

Znany jest już typ samolotu, który zabierze na pokład pierwszych pasażerów. To Boeing 737-800 - wybór tej maszyny nie jest przypadkowy. Większość załogi nowych linii ma bowiem doświadczenie w pracy z tymi samolotami. -  To typ samolotu, z którym w zarządzie mamy duże doświadczenie. W Norwegii są symulatory lotów tego typu maszyn, załoga i mechanicy mają duże kompetencje i posiadają duże doświadczenie - powiedział założyciel linii  Erik G. Braathen, cytowany w komunikacie prasowym. 

Tak będą wyglądać samoloty Flyr:

materiały prasowe flyr/ grafika: Unfold

We flocie Flyr docelowo ma znajdować się 28-30 samolotów, jednak linia stopniowo będzie ją powiększać. Braathen chce dostosować liczbę samolotów do popytu na dane trasy. Najpierw ruszą loty do dużych miast w Norwegii, a także do popularnych europejskich kierunków.

Szukają pieniędzy

Kwestie sfinansowania Flyr nie do końca przebiegły po myśli zarządu. Norwegia odmówiła państwowych dotacji, w związku z czym Braathen i spółka muszą szukać inwestorów. Zarząd planuje pozyskać środki w ramach tzw. private equity. To inwestycja wysokiego ryzyka, bowiem zysk inwestorów zależy od rentowności spółki, jednak - jak informuje komunikat - znalazły się już dwa chętne norweskie banki, nie pada jednak ich nazwa. 

Tonje Wikstrøm Frislid, dyrektor generalna Flyr, która przez trzy lata kierowała zasobami ludzkimi w Norwegianie, uważa, że nowo powstałej linii uda się zebrać potrzebny kapitał. - Znajdujemy się w sytuacji, w której możemy kupić odpowiedni samolot w dobrej cenie, a nasz system działania zbudować w oparciu o nowo dostępne technologie. Naszym celem jest zapewnienie klientom bezproblemowej cyfrowej usługi od początku do końca - dodaje Frislid. 

Flyr to linie założone przez byłych pracowników SAS, Norwegian i Widerøe. Pomysłodawcą uruchomienia nowej floty jest Erik G. Braathen, przedsiębiorca od lat związany z norweskim lotnictwem.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Keri H

23-01-2021 10:10

Tylko zyczyc powodzenia.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok