Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca w Norwegii

W Norwegii brakuje obecnie 70 000 pracowników. Zwłaszcza pielęgniarek i budowlańców

Natalia Szitenhelm-Smeja

19 maja 2022 13:00

Udostępnij
na Facebooku
1
W Norwegii brakuje obecnie 70 000 pracowników. Zwłaszcza pielęgniarek i budowlańców

Największy niedobór siły roboczej notuje sektor służby zdrowia. Brakuje zwłaszcza pielęgniarek /zdjęcie ilustracyjne stock.adobe.com/standardowa/elmar gubisch

Norweski rynek pracy zmaga się z ogromnym niedoborem siły roboczej. Najnowsze dane Urzędu Pracy i Polityki Socjalnej (NAV) pokazują, że brakuje ok. 70 tys. pracowników - głównie w służbie zdrowia i branży budowlanej.
Powiedzieć, że Norwegia ma problem z brakiem siły roboczej, to jakby nie powiedzieć nic. Od co najmniej kilku miesięcy norweskie instytucje, takie jak m.in. NAV, Stowarzyszenie Ropy Naftowej i Gazu (Norsk olje og gass) czy Centralne Biuro Statystyczne (SSB) informują o braku pracowników, głównie wykwalifikowanych fachowców, na krajowym rynku pracy. Kilka dni temu SSB opublikowało dane, które pokazują, że w I kwartale 2022 w Norwegii było ponad 100 tys. wakatów - najwyższa liczba od dekady. Teraz swój raport przedstawił także NAV.

11 000 firm z brakami kadrowymi

Wyniki ankiety opublikowanej przez NAV 18 maja pokazują, że w 11 tys. norweskich firm brakuje ok. 70 tys. pracowników - o 24 250 osób więcej niż w tym samym czasie w zeszłym roku i o 19 500 więcej niż przed pandemią koronawirusa w 2020 roku. Jak przyznaje NAV, sytuacja na taką skalę ma miejsce po raz pierwszy od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku. - Nigdy wcześniej nie zarejestrowano więcej wakatów niż do tej pory w tym roku - stwierdza Urząd.

Problemem jest brak pracowników do opieki nad osobami starszymi, do budowy domów i dróg oraz do rozwoju technologii i usług potrzebnych naszemu społeczeństwu ~ Hans Christian Holte, dyrektor ds. pracy i opieki społecznej w NAV

Na podstawie przeprowadzonej przez siebie ankiety NAV wyróżnił kilka głównych problemów, którym obecnie musi stawić czoła norweski rynek pracy. Rekordowo wiele firm zmaga się z trudnościami z rekrutacją pracowników, zaś największy niedobór siły roboczej notuje sektor służby zdrowia, w którym brakuje 15 750 pracowników, w tym aż 5,9 tys. pielęgniarek. NAV konstatuje, że choć braki kadrowe w tym zawodzie utrzymują się od kilku lat, to teraz nasiliły się jeszcze bardziej. 

Drugą grupą zawodową, będącą w Norwegii obecnie na wagę złota, są pracownicy budowlani - firmy zgłaszają zapotrzebowanie na ok. 11,5 tys. osób, w tym na stolarzy - 3,8 tys. wakatów, czy hydraulików - ponad 1 tys. wakatów.  Tutaj NAV zaznacza jednak, że obecnie branżę budowlaną cechuje duża niepewność - nagły wzrost cen surowców wynikający m.in. z kryzysu w łańcuchu dostaw czy wojny w Ukrainie może spowodować przestój w realizacji projektów budowlanych. - Może się zdarzyć, że zapotrzebowanie na personel w branży nieco zwolni w krótkim okresie. Ale budowlanka nadal będzie bardzo potrzebowała pracowników, przede wszystkim wykwalifikowanych - wyjaśnia Holte.
Tabela przedstawia liczbę brakujących pracowników w danych branżach w całym kraju. Największe zapotrzebowanie, bo 15,7 tys., notuje służba zdrowia, a także branża budowlana - 11,5 tys.

Tabela przedstawia liczbę brakujących pracowników w danych branżach w całym kraju. Największe zapotrzebowanie, bo 15,7 tys., notuje służba zdrowia, a także branża budowlana - 11,5 tys. nav

Udział netto przedsiębiorstw spodziewających się wzrostu zatrudnienia wynosi 22 proc. To o 7 proc. więcej niż przed rokiem i najwyższy wskaźnik od 2008 roku. 31 proc. firm spodziewa się wzrostu zatrudnienia w nadchodzącym roku, 9 proc. przewiduje mniej pracowników, a 60 proc. przewiduje niezmienioną sytuację kadrową.
~NAV

Imigranci zarobkowi remedium na brak siły roboczej?

W marcu pisaliśmy, że w 2021 norweskie przedsiębiorstwa poinformowały o brakach na 484 tys. stanowisk. Jeszcze nigdy w historii nie odnotowano w kraju fiordów tak dużej liczby ofert pracy. Zgłaszane były przez firmy, które przed pandemią polegały na zatrudnieniu obcokrajowców.
- Najważniejsze pytanie brzmi, w jaki sposób firmy zdobędą ludzi, których potrzebują. Bezrobocie rejestrowane w Norwegii jest bardzo niskie, a dostępna siła robocza z różnych powodów nie odpowiada potrzebom rynku - stwierdza Holte.  Jako jeden ze sposobów, by zapełnić obecne braki kadrowe na rynku, wskazuje więc właśnie imigrantów zarobkowych.  - Imigracja zarobkowa będzie w stanie coś złagodzić, musimy sprawić, by więcej ludzi zakwalifikowało się na wolne stanowiska i musimy utrzymać więcej osób w pracy - podsumowuje.
NAV informuje, że np. w Oslo w porównaniu do 2021 roku o 26 proc. wzrosła liczba firm, które potrzebują zatrudnić nowych pracowników. Analogiczna sytuacja jest również w Trøndelag.

NAV informuje, że np. w Oslo w porównaniu do 2021 roku o 26 proc. wzrosła liczba firm, które potrzebują zatrudnić nowych pracowników. Analogiczna sytuacja jest również w Trøndelag. NAV

NAV, SSB, MojaNorwegia
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


55555555 55555555

19-05-2022 21:34

Imigracja zarobkowa ? A co z przewlekle ZaNAVowanymi lekarzami i INNĄ intelektualną smietanką z bliskiego wschodu?...

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok