Branża wydobywcza będzie potrzebować ponad 17 000 pracowników

Do 2026 roku branża będzie potrzebować 17,5 tys. pracowników - głównie specjalistów  z wykształceniem mechanicznym i elektrotechnicznym. - Obie dziedziny zwiększą swoje znaczenie w miarę wzrostu elektryfikacji norweskiego szelfu kontynentalnego i rozwoju morskiej energetyki wiatrowej - wyjaśnia cytowana w komunikacja Norsk olje og gass Målfrid Rønnevik, doradca w zakresie wiedzy na temat norweskiej ropy i gazu.

Szefowa Stowarzyszenia Monica Th. Bjørkmann wyjaśnia, że rekrutacje nowej kadry już się rozpoczęły. Jako przykład podaje spółkę Subsea 7, zajmującą się m.in. opracowywaniem projektów zagospodarowania pól naftowych, w której jednocześnie piastuje stanowisko wiceprezeski. - Obecnie prowadzimy dużą kampanię rekrutacyjną w Norwegii i w ciągu najbliższych 12 miesięcy zatrudnimy od 100 do 150 osób - mówi. - Szukamy inżynierów, jak i pracowników posiadających wiedzę specjalistyczną z dziedzin: finanse, HR, HSEQ [zdro­wie, bez­pie­czeń­stwo, ochro­na śro­do­wi­ska i ja­kość - przyp.red.], handel i logistyka - precyzuje Bjørkmann.

Obecnie ponad jedna trzecia pracowników sektora wydobywczego ma 50 lat i więcej, co oznacza, że w najbliższych latach wzrośnie liczba osób odchodzących na emeryturę. Branża potrzebuje więc nowej kadry, by utrzymać wydobycie na wysokim poziomie. Målfrid Rønnevik obrazowo precyzuje, że chodzi o zatrudnienie do 2026 r. tylu pracowników, ilu pomieści stadion Brann w Bergen [ok. 18 tys. osób - przyp.red.].

Poniżej: wykres pokazuje procentowy wzrost liczby pracowników powyżej 50 roku życia zatrudnionych w sektorze offshore

Ostatnio pisaliśmy, że wiele norweskich sektorów zawodowych zmaga się z niedoborem pracowników, a kolejne raporty donoszą, że na rynku pracy brakuje fachowców. W sumie norweskie przedsiębiorstwa poinformowały w 2021 roku o brakach na prawie 500 tys. stanowisk

norce, norsk olje og gass, mojanorwegia