Wiele kobiet w Norwegii wybiera pracę na część etatu z uwagi na opiekę nad dziećmi lub innymi członkami rodziny. Na zdjęciu centrum biznesowe Oslo.
wikimedia.org/ fot. Andrzej Wójtowicz / CC BY-SA 2.0
Dane Centralnego Biura Statystycznego (SSB) wskazują, że 36,8 proc. wszystkich aktywnych zawodowo kobiet wybiera pracę w niepełnym wymiarze godzin. Co jednak może się wydawać zaskakujące, na niepełny etat decydują się w większości osoby bezdzietne lub matki dzieci w wieku powyżej 16 lat.
Podczas gdy jedni tłumaczą ten stan wzrostem ekonomicznym w kraju, inni spekulują, że mieszkanki Norwegii marnują swój czas i potencjał.
„Siedzą same i marnują swój potencjał”
Według raportu SSB jedna trzecia wszystkich aktywnych zawodowo kobiet pracuje na część etatu.Wśród nich matki dzieci poniżej 16. roku życia stanowią jednak mniejszość, chociaż w powszechnym mniemaniu praca na część etatu to domena właśnie matek małych dzieci. Co więc wpływa na decyzję mieszkanek Norwegii o pracy w niepełnym wymiarze godzin?
Jedna z teorii, które pojawiły się podczas tegorocznej konferencji na temat wartości pracy zorganizowanej przez Konfederację Norweskich Przedsiębiorców, wzbudziła niemałe kontrowersje. Jej autorką jest prezes organizacji pracodawców Spekter, Anne-Kari Bratten.
Zdaniem Bratten bezdzietne kobiety „wolą iść na zakupy albo siedzieć w domu w samotności zamiast pracować”. W rozmowach z prasą uznała, że takie pracownice tylko tracą punkty do emerytury.
Procentowy podział kobiet pracujących na część etatu ogółem, posiadających małe dzieci oraz bezdzietnych/posiadających dorosłe dzieci w 2002 i 2016 roku.
vg.no/screenshot/https://www.vg.no/nyheter/innenriks/faktisk-kvinner-som-ikke-har-barn-eller-barn-som-er-over-16-aar-jobber-mer-deltid-enn-smaabarnsmoedre/a/24228372/
W 2002 roku w niepełnym wymiarze godzin pracowało 45 proc. aktywnych zawodowo kobiet posiadających dzieci poniżej 16. roku życia, podczas gdy 42 proc. z nich stanowiły kobiety bezdzietne lub matki dorosłych dzieci.
W 2016 roku statystyki prezentowały się już zgoła inaczej: odsetek pierwszej grupy kobiet spadł do 31 proc. natomiast liczebność drugiej grupy utrzymała się na poziomie ok. 40 proc.
Pozory mylą?
Stwierdzenie, że kobiety, które nie pracują na pełny etat, tylko marnują swój czas i potencjał, może się jednak wydawać krzywdzące. Ze szczegółowych statystyk można bowiem wyczytać, że grupę tę reprezentują najmłodsze mieszkanki Norwegii, które jeszcze nie założyły rodzin, oraz te, których dzieci zdążyły wyprowadzić się z domu. Ponadto w rzeczywistości trudno stwierdzić, czym w czasie wolnym od
pracy zajmują się takie osoby.
Najnowsze statystyki SBB mogą więc prowadzić do powierzchownych interpretacji, ponieważ nie przedstawiają podziału na kategorie wiekowe i sytuacje życiowe aktywnych zawodowo kobiet.
Sprawę pomaga nieco rozjaśnić raport Arbeidslivbarometer 2017 przygotowany przez Norweską Konfederację Związków Zawodowych. W jego treści wśród najczęstszych powodów pracy na część etatów u kobiet pojawiają się względy zdrowotne oraz opieka nad dziećmi bądź innymi członkami rodziny. Ponadto więcej kobiet niż mężczyzn deklaruje potrzebę posiadania wolnego czasu.
Powody, dla których kobiety i mężczyźni w Norwegii pracują na część etatu.
vg.no/screenshot/https://www.vg.no/nyheter/innenriks/faktisk-kvinner-som-ikke-har-barn-eller-barn-som-er-over-16-aar-jobber-mer-deltid-enn-smaabarnsmoedre/a/24228372/
Spory odsetek ankietowanych uskarża się z kolei na trudności w znalezieniu stałej pracy na pełny etat, inna grupa zaś jako argument przemawiający za decyzją o pracy w niepełnym wymiarze godzin podaje swoje wykształcenie.
Źródła: ssb.no, vg.no
01-02-2018 10:47
4
0
Zgłoś
30-01-2018 21:45
9
0
Zgłoś
30-01-2018 20:29
6
0
Zgłoś