Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Życie w Norwegii

W Norwegii rodzi się coraz mniej dzieci. Kobiety nie chcą za ojców mężczyzn z „niższych sfer”?

Iga Jaruszewska

15 listopada 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
12
W Norwegii rodzi się coraz mniej dzieci. Kobiety nie chcą za ojców mężczyzn z „niższych sfer”?

W Norwegii jest coraz więcej bezdzietnych osób. Fot. fotolia/royalty free

W Norwegii jedna na sześć kobiet i jeden na czterech mężczyzn w wieku 45 lat nie mają dzieci. Powodów jest wiele, jednak według norweskiego naukowca jednym z nich jest fakt, że kobiety nie chcą mieć dzieci z mężczyznami o niższym statusie społecznym.
Jak podaje SSB, w ostatnich latach w Norwegii rodzi się coraz mniej dzieci. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być fakt, że Norweżki nie chcą mieć dzieci z mężczyznami, którzy znajdują się od nich niżej w hierarchii społecznej.
Reklama

Coraz więcej bezdzietnych

W trakcie jednego pokolenia współczynnik osób bezdzietnych w Norwegii wzrósł z 9 do 15 proc. wśród 45-letnich kobiet i z 14 do 25 proc. w przypadku mężczyzn w tym samym wieku, poinformował FHI (Publiczny Instytut Zdrowia) pod koniec października.

Oznacza to, że w Norwegii jedna na sześć kobiet i jeden na czterech mężczyzn nadal nie mają dzieci, gdy osiągają 45 rok życia.

Per Magnus, dyrektor techniczny FHI i kierownik nowego Centrum Płodności i Zdrowia (norw. Senter for fruktbarhet og helse), zauważa, że w ciągu ostatnich 20-30 lat w Norwegii nastąpił znaczny wzrost liczby osób bezdzietnych. Według badacza zbyt mało wiadomo, by stwierdzić, dlaczego tak się dzieje. Magnus dodał, że naukowcy z Centrum pragną dowiedzieć się, co leży za tymi zmianami i poznać konsekwencje zdrowotne wynikające z bezdzietności. To, że wiele kobiet nie ma dzieci, często tłumaczy się faktem, że za długo zwlekały one z zajściem w ciążę.

Niechciani mężczyźni

Thorgeir Kolshus, naukowiec związany z Instytutem Antropologii Społecznej w Høgskolen i Oslo og Akershus, uważa, że istnieje duża różnica pomiędzy osobami, które są bezdzietne dobrowolnie a tymi, które nie mają dzieci nie z własnej woli. W przypadku tej drugiej grupy, mężczyzn jest prawie trzy razy więcej niż kobiet.

Według Kolshusa taki stan rzeczy wynika między innymi z faktu, że kobiety nie chcą mieć dzieci z mężczyznami o niższym statusie społecznym niż one same. Badacz dodaje, że ta tendencja jest bardziej wyraźna teraz, gdy osobami pobierającymi wyższe wykształcenie są w większości kobiety.

In vitro nie rozwiąże problemów?

Rejestr urodzeń FHI wskazuje, że obecnie 4 proc. noworodków stanowią te poczęte w wyniku sztucznego zapłodnienia. Tylko w roku ubiegłym urodziło się ich 2563. Taka liczba odpowiada jednemu lub dwóm uczniom w każdej klasie w Norwegii.

Mimo to bezdzietność w kraju wzrasta:
– Może to przez wzrost zanieczyszczeń chemicznych, które osłabiają płodność biologiczną. Może są to zmiany kulturowe, ponieważ w tej chwili nie jest już oczywiste, że gdy tylko uzyska się pewność posiadania pracy, to zakłada się rodzinę. Postęp w kwestiach równouprawnienia i antykoncepcji również dał kobietom większe możliwości, by same mogły decydować o tym, kiedy i czy wogóle zajdą w ciążę – powiedział Magnus cytowany przez portal NRK.

Badacz dodał także, że wśród członków ostatniego pokolenia w Norwegii panuje trend, by realizować się zawodowo i urzeczywistnić własne zamierzenia. Wiele osób zamiast mieć dzieci, woli skupiać się na innych rzeczach.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


krzysztof kowal

15-11-2017 22:29

Muzułmanie nie mają tego typu problemów, z czasem zdobędą władze i zrobię porządek.

high octane

15-11-2017 18:06

Nigdzie na swiecie kobiety nie wybieraja partnera o nizszym statusie od siebie.

Tego systemu co mamy obecnie juz sie nie da naprawic. Jedyna opcja to wrocic do 1920r. i odebrac kobieta prawo do glosowania w wyborach. Inaczej zegnaj europo i witaj europejski kalifacie.

Niech mi tylko nikt nie mowi, ze prawa kobiet sa jakimis europejskimi wartosciami bo dla mnie to zwykly marksizm.

Josef Satan

15-11-2017 15:37

napisał:
Wyemancypowana kobieta to taka ktorej chlop nie bije i zaczyna myslec (albo chlop albo baba) I to jest niedobrze! Z tym trzeba walczyc.

Tak...znam jeden waleczny kraj.
Ludowe przyslowie mowi tam, ze jak sie baby nie bije to jej watroba gnije.
A przeciez zgnilej watroby zadna niewiasta miec nie chce.

Krzyś W

15-11-2017 13:45

Spóźnieni na dziecko ???? Nie ma problema, BV pomoże !!!!!!

Josef Satan

15-11-2017 12:55

stashqo napisał:
....Nie to, że bronię kobietom emancypacji i feminizmu, ale typowy facet nie chce wyemancypowanej kobiety, z którą życie to wieczne użeranie się i wymagania.

Olaboga....co ty wypisujesz!
Czyzbys bal sie silnych, niezaleznych kobiet majacych swoje zdanie na kazdy temat? Wolisz slodka idiotke, ktora patrzy sie na ciebie z uwielbianiem w swoich pustych oczetach oprawionych sztucznymi rzesami i ustawiajace rodeta do granic wytrzymalosc usta w ciup?

No coz, tak tez mozna....ale jak dlugo?

PS. A wiesz co oznacza feminizm? Nawiasem mowiac, to ja tez feminista jestem.

Radoslaw Chilinski

15-11-2017 11:39

Proszę mi podesłać ładne kobietki to podniose statystyki.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok