Praca w Norwegii
Coraz mniej bezrobotnych wśród imigrantów. Średnią zawyżają także Polacy
2

Pod koniec 2017 roku w Akershus pracowało ponad 70 proc. zamieszkałych tam cudzoziemców. MN
Według informacji z marcowego raportu Centralnego Biura Statystycznego (SSB) w ostatnim kwartale 2017 roku zatrudnieniem w Norwegii cieszyło się ponad 400 tys. obcokrajowców. Liczba ta stanowi 65 proc. wszystkich cudzoziemców w wieku 20-66 lat, zamieszkałych w kraju fiordów.
Wśród rodowitych Norwegów wskaźnik bezrobocia jest niższy – pracuje prawie 78 proc. populacji, jeśli mowa o reprezentantach tej samej grupy wiekowej. Nie zmienia to faktu, że to właśnie wśród przyjezdnych w ciągu roku odsetek zatrudnionych wzrósł o 1 procent. Ogółem do pracy w Norwegii poszło 17 tys. „nowych” cudzoziemców.
Co jednak godne podkreślenia, SSB w najnowszych statystykach opierało się na nieco innych wytycznych niż dotychczas: ogólne dane nie dotyczą już przedziału wiekowego 15-74, tylko wspomnianego 20-66.
Co jednak godne podkreślenia, SSB w najnowszych statystykach opierało się na nieco innych wytycznych niż dotychczas: ogólne dane nie dotyczą już przedziału wiekowego 15-74, tylko wspomnianego 20-66.
Pracuje tylko połowa Somalijczyków
Największe różnice w grupie aktywnych zawodowo imigrantów w porównaniu do obywateli Norwegii widać na przykładzie osób w wieku 25-39 lat. Podczas gdy wśród cudzoziemców stanowią one 47 proc. wszystkich pracujących, w norweskiej populacji to w zaokrągleniu jedna trzecia. Zupełnie odwrotnie sytuacja przedstawia się w grupie wiekowej 55-66 lat: 12 proc. kontra 25 proc.
Podobnie jak w roku poprzednim, w ostatnim kwartale 2017 roku najmniejszy udział w ogólnym zatrudnieniu imigrantów w Norwegii mieli przybysze z krajów afrykańskich (48,6 proc.), podczas gdy wśród obywateli państw regionu nordyckiego zamieszkałych w kraju fiordów pracuje 79,3 proc. Niewiele ustępują im przyjezdni z innych państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego – nieco poniżej 74 proc.
Polacy na piątym miejscu
Jeśli chodzi o procentowy udział imigrantów na norweskim rynku pracy, różnice da się zauważyć też w podziale na grupy kobiet i mężczyzn. Wśród cudzoziemców płci męskiej pracuje ogółem 68,6 proc. osób, a żeńskiej mniej, bo 61 proc. Zatrudnienie w kraju fiordów znajduje 79,2 jego obywateli i 76,1 proc. obywatelek.
Pracuje 77,4 proc. Polaków mieszkających w Norwegii, Polek o prawie 7 proc. mniej (70,9). Polonia pod kątem zatrudnienia znajduje się na piątym miejscu wśród cudzoziemców. Wyprzedzają ją Litwini, Duńczycy, Serbowie, Niemcy i pierwsi w rankingu Szwedzi z wynikiem 82,7 proc./81,9 proc.
Pracuje 77,4 proc. Polaków mieszkających w Norwegii, Polek o prawie 7 proc. mniej (70,9). Polonia pod kątem zatrudnienia znajduje się na piątym miejscu wśród cudzoziemców. Wyprzedzają ją Litwini, Duńczycy, Serbowie, Niemcy i pierwsi w rankingu Szwedzi z wynikiem 82,7 proc./81,9 proc.
To jednak wyłącznie średnia, którą zaniżają przedstawicielki poszczególnych narodowości. Przepaść na tle płciowym wśród zatrudnionych imigrantów widać szczególnie wśród przyjezdnych z Pakistanu, Afganistanu, Somalii i Turcji.
Najbardziej pracowite okolice stolicy
Gdyby z kolei przyjrzeć się konkretnym okręgom, najlepiej na tle zatrudnionych w Norwegii obcokrajowców wypadli ci zamieszkujący Akershus z centrum w Oslo. Pod koniec 2017 pracowało ich ponad 70 proc. Tuż za nimi plasowali się imigranci osiedleni w Troms oraz Sogn og Fjordane – obydwie grupy z wynikiem 68 proc. Na szarym końcu wśród imigranckich pracujących grup znalazł się okręg Aust-Agder (58,1 proc.), niewiele lepiej Telemark i Vest-Agder niecałe 59 proc.
Prawie wszystkie z jednostek administracyjnych mogą się jednak pochwalić procentowym skokiem w udziale cudzoziemców na norweskim rynku pracy, a największym Østfold (1,8 proc.)
Prawie wszystkie z jednostek administracyjnych mogą się jednak pochwalić procentowym skokiem w udziale cudzoziemców na norweskim rynku pracy, a największym Østfold (1,8 proc.)
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
3
15-03-2018 15:35
2
0
Zgłoś