Imigranci zarobkowi nie stoją w kolejce, by wyjechać na zbiory nad fiordy
stock.adobe.com/standardowa/Dmitry Naumov
Niski kurs korony norweskiej sprawia, że wyjazd na sezon do Norwegii, by np. zbierać owoce, jest mniej opłacalny dla zagranicznych pracowników. Z kolei dla norweskich rolników zatrudnienie cudzoziemca stało się nierentowne.
Zatrudnienie pracowników sezonowych z zagranicy przy zbieraniu warzyw i owoców stało się droższe dla norweskich rolników. - Zauważamy, że wzrosły koszty związane z zagraniczną siłą roboczą. Konkurencja o siłę roboczą w Europie jest większa po pandemii i trwającej wojnie w Ukrainie - mówi w rozmowie z NRK Elisabeth Morthen, dyrektor zarządzająca w Gartnerhallen, największej w Norwegii firmie dostarczającej krajowe warzywa i owoce.
Według Norweskiego Związku Rolników koszty związane z zatrudnieniem zagranicznych pracowników sezonowych wzrosły nawet o 20 proc., podaje Frifagbevegelse. Wpływ na wzrost mają przede wszystkim niski kurs korony, inflacja i zwiększona konkurencja o siłę roboczą - cudzoziemcy za sezon zarabiają mniej niż w ostatnich latach przy zbiorach, w związku z czym wyjazd do pracy do Norwegii jest dla nich znacznie mniej opłacalny.
Stawki minimalne dla pracowników sezonowych zatrudnionych w rolnictwie i ogrodnictwie:
Pracownicy poniżej 18 roku życia: 124,90 NOK [Poprzednio: 114,40 NOK (15.12.2022–14.06.2023)]
Powyżej 18 lat - zatrudniony do 12 tygodni: 144,90 NOK [Poprzednio: 134,40 NOK (15.12.2022–14.06.2023)]
Powyżej 18 lat - zatrudnienie od 12 do 24 tygodni (3 do 6 miesięcy): 150,40 NOK [Poprzednio: 139,90 NOK (15.12.2022–14.06.2023)]~Arbeidstilsynet
Pracownicy w wieku powyżej 18 roku życia, którzy byli zatrudnieni przez ponad 6 miesięcy, muszą otrzymywać wynagrodzenie jako niewykwalifikowany pracownik stały.
Jak podaje Centralne Biuro Statystyczne, średnie miesięczne wynagrodzenie wynosi obecnie 50 580 NOK brutto. Zakładając, że pracownik w tygodniu będzie pracował 40 godzin (tzw. normalny czas pracy) przy stawce 150,40 NOK za godzinę, za miesiąc zarobi ok. 24 tys NOK, czyli praktycznie połowę mniej niż średnia miesięczna pensja. Nic zatem dziwnego, że imigranci zarobkowi nie stoją w kolejce, by wyjechać na zbiory nad fiordy.
Norweska młodzież przejmie pałeczkę?
Według Urzędu ds. Rolnictwa w Norwegii, na które powołuje się Frifagbevegelse, brakuje około 18 tys. pracowników sezonowych. Hodowcy truskawek, przedstawiciele branży i politycy ratunek widzą jednak w norweskiej młodzieży, która miałaby zastąpić sezonowych imigrantów zarobkowych. Jak uważa Nils Kristen Sandtrøen z Partii Pracy (AP) pat w branży owoców i warzyw to idealna okazja, by zatrudnić rodzimą siłę roboczą. Sądzi, że zamiast skupiać się na pozyskaniu droższych pracowników z zagranicy, rozwiązania należy szukać wśród młodych norweskich pracowników.
Pod naszymi artykułami dot. pracy sezonowej często pojawiają się komentarze o nieopłacalności pracy sezonowej nad fiordamiŹródło: MN
Zarabianie w Norwegii mniej opłacalne
Kryzys norweskiej korony powoduje, że zarabianie nad fiordami jest mniej opłacalne dla imigrantów zarobkowych - w ciągu ostatniej dekady, przez wzgląd na niski kurs korony, stracili oni nawet 500 euro miesięcznie.
SSB, NRK, Frifagbevegelse, MojaNorwegia
08-08-2023 11:53
38
0
Zgłoś
07-08-2023 17:43