Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i pieniądze

Europejskie prawo w martwym punkcie: norweskie urzędy winne skandalu zasiłkowego

Monika Pianowska

10 sierpnia 2020 09:33

Udostępnij
na Facebooku
Europejskie prawo w martwym punkcie: norweskie urzędy winne skandalu zasiłkowego

NAV przez wiele lat źle interpretował przepisy MN/

4 sierpnia światło dzienne ujrzał publiczny raport z analizą skandalu, który wybuchł jesienią ubiegłego roku w związku ze świadczeniami wypłacanymi nieprawidłowo przez Norweski Urząd Pracy i Polityki Społecznej (NAV). Stwierdza on jasno, że od lat zapisy EOG były w kraju fiordów źle interpretowane, przez co konsekwencje ponieśli niewinni beneficjenci.
W podsumowaniu napisano, że brak krytycznego myślenia, dobrej organizacji i zachowania zgodnego z obowiązkami wielu organów sprawiły, że znaczenie europejskiego prawa przez długi czas znajdowało się w martwym punkcie. Poza NAV na krytykę zasłużyły zarówno ministerstwa, prokuratura, prawnicy, sądy – w tym Sąd Najwyższy – jak i środowisko akademickie. W raporcie widnieje stwierdzenie, że instytucje te pozwoliły na błędną interpretację, która doprowadziła do niewłaściwych praktyk przez lata.

Poszkodowani przez biurokratyczną samowolę

W efekcie wielu osobom niesłusznie wstrzymano wypłatę zasiłków bądź wysłano żądanie zwrotu składek na ubezpieczenie społeczne. Część beneficjentów oskarżono o narażanie zabezpieczenia społecznego, a niektórzy zostali nawet skazani na karę pozbawienia wolności za przebywanie w innym kraju EOG bez zgody NAV, co stanowiło do tego niewłaściwą podstawę.

Poszkodowane były osoby pobierające zasiłki chorobowe, opiekuńcze i rehabilitacyjne. W rzeczywistości urząd nie może odmówić ludziom tych świadczeń, ponieważ przebywają w innym kraju EOG, jednak Norwegia ustaliła swoje własne ustawodawstwo, chociaż faktycznie powinna ustąpić miejsca przepisom EOG.

„Przypadek ten ilustruje, jak to może wyglądać, gdy instytucje, które mają zapewnić bezpieczeństwo jednostkom, nie mają do tego odpowiednich zasobów i nie reagują ani nie komunikują się odpowiednio”.

Skandal wybuchł w październiku 2019.

Skandal wybuchł w październiku 2019. Źródło: wikimedia.org/ fot. Ssu/ CC BY-SA 3.0

Muszą naprawić błędy

Skandal zasiłkowy wybuchł pod koniec października 2019 roku. Wówczas odkryto, że NAV od wielu lat błędnie interpretował rozporządzenie dotyczące krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) i niesłusznie wstrzymywał wypłaty niektórych zasiłków poza granice Norwegii.

Wykryte nieprawidłowości wynikały ze złej interpretacji europejskiego rozporządzenia w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego dla krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Zgodnie z nim członkowie norweskiego systemu ubezpieczeń mają możliwość zatrzymania prawa do świadczeń z NAV również podczas pobytów w krajach Unii Europejskiej i EOG. 

Tymczasem Urząd Pracy i Polityki Socjalnej już od 2012 roku odmawiał wypłaty świadczeń za granicę, niezależnie od tego, czy pobyt poza Norwegią był tymczasowy, czy stały. W wyniku takich praktyk pokrzywdzonych zostało przynajmniej 2400 mieszkańców Norwegii, dla części z których sprawy zakończyły się nawet wyrokami sądu – w tym karą więzienia. Teraz NAV ponownie analizuje wszystkie sprawy i wypłaca poszkodowanym niesłusznie odebrane kwoty.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok