Rozbieżności w zarobkach dla obu płci dają się w kraju fiordów zauważyć na tle poszczególnych zawodów.
adobe stock/ licencja standardowa
Chociaż przez dekadę żeńskie zarobki zaczęły stanowić coraz większą część męskich – od 83,5 proc. w 2000 do 85 proc. w 2010 r. – a w latach 2016-2019 różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Norwegii zmniejszyła się o 1,3 punktu procentowego, od 2019 do 2020 r. pogłębiła się ona znów o 0,2 punktu procentowego.
W 2020 r. kobiety w Norwegii otrzymywały średnie miesięczne wynagrodzenie w przeliczeniu na pełny etat w wysokości 45 190 koron, co stanowi 87,5 proc. średniej pensji mężczyzn pracujących w kraju fiordów, podaje marcowy raport Centralnego Biura Statystycznego (SSB) o zarobkach.
W 2020 r. miesięczne wynagrodzenie w przeliczeniu na pełny etat w przypadku 25 proc. mieszkanek Norwegii znajdowało się na poziomie mniejszym lub równym 35 720 koron, podczas gdy dla 75 proc. – mniejszym lub równym 50 570 koron. Jeśli chodzi o mężczyzn, płace te rozkładały się w przedziałach 37 100 oraz 58 920 koron.
W 2020 r. mediana miesięcznego wynagrodzenia w przeliczeniu na ekwiwalent pełnego czasu pracy była o 6,3 proc. niższa wśród kobiet niż wśród mężczyzn: 42 710 wobec 45 580 koron, pisze SSB.
Istotnym czynnikiem wpływającym na poziom wynagrodzenia są godziny pracy: ta w niepełnym wymiarze jest w Norwegii niżej opłacana i nadal znacznie częstsza wśród kobiet.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Kobiety nie na pełen etat
Ogólnie różnice w wynagrodzeniach między płciami często dotyczą stopnia, w jakim zawód jest zdominowany przez daną płeć. Niemniej istotnym czynnikiem wpływającym na poziom wynagrodzenia są godziny pracy: ta w niepełnym wymiarze jest w Norwegii niżej opłacana i nadal znacznie częstsza wśród kobiet.
Według statystyk SSB w 2020 roku odsetek osób pracujących w niepełnym wymiarze czasu pracy wśród kobiet wynosił 46 proc., zaś wśród mężczyzn 23,8 proc. Na takich stanowiskach kobiety otrzymywały średnio miesięczne 39 580 koron, natomiast 47 270 koron za pełne etaty. W przypadku mężczyzn zarobki wynosiły odpowiednio 40 540 i 52 940 koron. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w przeliczeniu na pełny etat na stanowiskach niepełnoetatowych wśród kobiet wyniosło zatem 97,6 proc. miesięcznego wynagrodzenia mężczyzn, jednak w przypadku pełnych etatów wskaźnik spada do 89,3 proc.
Nierówne płace w większości zawodów
Rozbieżności w zarobkach dla obu płci dają się w kraju fiordów zauważyć na tle poszczególnych zawodów. W zdecydowanej większości zawodów mężczyźni zarabiają średnio więcej niż kobiety. Zgodnie ze statystykami SSB największą różnicę na niekorzyść kobiet obserwuje się w pracy dyrektorów finansowych. W tym przypadku mediana miesięcznego wynagrodzenia kobiet wynosiła 80,6 proc. mediany miesięcznego wynagrodzenia mężczyzn (69 580 koron wobec 86 320).
Inżynierowie mechanicy, sprzątacze w firmach i profesorowie nadzwyczajni to jedyne trzy zawody, w których nie ma względnej różnicy w wynagrodzeniach.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Asystenci szkolni z kolei mieli największą zaobserwowaną względną różnicę w wynagrodzeniach na plus dla kobiet – na tych stanowiskach otrzymywały one w 2020 r. średnie miesięczne wynagrodzenie w wysokości 33 760 koron, podczas gdy mężczyźni 30 690 koron, co odpowiada stosunkowi wynagrodzeń wynoszącemu 110 proc. Odsetek kobiet wśród asystentów szkolnych wynosił w ubiegłym roku 71,1 proc.
Inżynierowie mechanicy, sprzątacze w firmach i profesorowie nadzwyczajni to jedyne trzy zawody, w których nie ma względnej różnicy w wynagrodzeniach: mediana miesięcznego wynagrodzenia dla obu płci wynosiła odpowiednio 52 500 koron, 32 740 koron i 49 800 koron, a odsetek zatrudnionych w takim charakterze kobiet 7,5 proc., 78 proc. i 55,8 proc.
Znowu namieszał koronawirus
Ubiegłoroczne zjawisko pogłębienia się różnic w zarobkach w Norwegii w zależności od płci autorzy raportu SSB tłumaczą zmianami w norweskim środowisku zawodowym, które wynikły ze środków związanych z epidemią koronawirusa. Przykładowo jeśli w danej branży, jak w hotelarstwie i gastronomii, w związku z obostrzeniami i kryzysem pojawiły się liczne zwolnienia, mogło się to odbić na statystykach odnośnie różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Gdyby jednak spojrzeć na zawody w sektorze publicznym, sytuacja nawet w czasie pandemii wygląda inaczej, ponieważ usługi publiczne są świadczone przez cały czas.
Reklama
10-03-2021 12:51
0
-3
Zgłoś
10-03-2021 07:35
0
-5
Zgłoś
09-03-2021 23:16
0
-5
Zgłoś
09-03-2021 22:54
0
-5
Zgłoś
09-03-2021 22:15
1
0
Zgłoś
09-03-2021 21:39
0
-12
Zgłoś
09-03-2021 20:45
0
-10
Zgłoś
09-03-2021 20:36
0
-5
Zgłoś
09-03-2021 18:07
0
-4
Zgłoś
09-03-2021 12:23
0
-1
Zgłoś