„Rząd nie umie uregulować rynku energii”: nie będzie stałych cen prądu dla norweskich użytkowników

Propozycja zmian w podatku czynszowym została skierowana do konsultacji w czerwcu. Chodziło o to, aby dostawcy energii mieli możliwość oferowania stałych cen od przełomu roku.

Minister finansów powiedział w lutym, że „razem z firmami sprawdzi, czy uda się ustalić porozumienia, które zapewnią większą przewidywalność i zapobiegną skokom cen dla norweskich konsumentów”. 30 czerwca zaś Vedum przedłożył do konsultacji propozycję zmian w podatku czynszowym. Celem było ułatwienie dostawcom energii oferowania umów o stałej cenie od przełomu roku. Projekt został jednak póki co odłożony do szuflady.

W projekcie budżetu państwa zrezygnowano z obietnicy oferowania gospodarstwom domowym stałej ceny prądu:

„Na podstawie danych z konsultacji Ministerstwo zakłada, że ​​może domagać się ustanowienia długoterminowych standardowych umów o stałej cenie dla energii elektrycznej z konsumentami na takich samych warunkach, jakie obowiązują przedsiębiorców” – głosi fragment planu budżetowego na 2023 rok.

Nowa propozycja oznacza, że ​​dostawcy muszą oferować społeczności biznesowej umowy o stałej kwocie na 3, 5 lub 7 lat. Początkowo Vedum proponował maksymalną dopłatę w wysokości 0,5 øre za kWh po ustalonej cenie, którą dostawcy płacą producentom energii. Teraz mówi się, że narzut (nadwyżka ceny ponad koszt produkcji) musi być określony w regulaminie.

Politycy opozycji uważają, że rząd nie jest w stanie uregulować rynku energii w sposób wystarczająco dobry dla gospodarstw domowych, a ​​Vedum musi przyjrzeć się opcji, zgodnie z którą państwo kupuje większe ilości energii i sprzedaje konsumentom na podstawie umów o stałej cenie.

Źródła: Aftenposten, Regjeringen